No mam nadzieję że odbije się po średnim "Crimson Peak"
Ach ten Kurski, nawet mu brewka pewnie nie pykła:)
Ale to juz bylo – Tak jak w temacie.Film niczym nie zaskakuje, nudzi, a tworcy nie wysilili sie na nic oryginalnego i
powielili sztampowe tematy.
Szok:) – Niestety recenzenci na Rotten Tomatoes mieli rację, film jest totalną klapą, aż sprowokował mnie do napisania opinii:) Jak jesteś fanem Pierwszych dwóch części to nawet nie zabieraj się za oglądanie. Totalnie zniszczyli ten film, brak ciekawej fabuły, mnóstwo niepotrzebnych scen, które są przegadane i robią z filmu akcji melodramat, a do tego średnie efekty i tragiczna obsada głównej roli męskiej i słabiutka rola żeńska.
Zamiast sci-fi akcji dostałem przegadane gówno przeplatane standardowymi scenami walki (oni strzelają zły Terminator nie ginie, lecz udaje im się uciec, a po 20 minutach bezsensownych pogadanek, znowu na niego trafiają i mamy to samo). Zasłużona 2/10
Słabo – Niestety tak jak się można było spodziewać. Nie wykorzystali potencjału, w końcu zabawki obok dzieci są jednym z najlepszych straszaków horrorowych + Annabelle już została wypromowana. Wyraźnie nie mieli pomysłu na dobry scenariusz. Nic nowego, stare odgrzewane schematy.
Redmayne piąty rząd po prawej od statuetki mniej więcej na środku:)
Keaton czwarty rząd po lewej niedaleko statuetki.
Simmons piąty rząd po prawej stronie
Dzięki takiemu durnemu tytułowi film zyska rozgłos i z typowego przeciętniaka pewnie zarobią więcej niż gdyby dali mało kontrowersyjny tytuł. Zobaczmy czy podobnie kombinują jak ja:)
> Beznickowy o 2014-01-02 23:39 napisał:
> Czechu, tak rzadko piszesz, że myślałem, że gdzieś zniknąłeś. A widzę, że
> regularnie oddajesz głosy :) Ja tam na "stracony" czas nie patrzę, bo pewnie bym
> się załamał. Jedni lubią nałogowo pić, drudzy chodzić po centrach handlowych, a
> inni oglądać filmy. Osobiście wolę w kinie obejrzeć film, bo mniej czasu mnie to
> kosztuje niż w domu, kiedy niestety zbyt często zdarza mi się pauzować, gdy
> wieje nudą.
Czuwam ciągle:) No tak jak podliczać czas to można się trochę zastanawiać, ale jak podliczę ile czasu zajmują mi inne pierdoły, to ten spędzony w kinie (oprócz początkowych 30 minut reklam), jak dla mnie jest całkiem dobrze zainwestowany.
Proszę czekać…