dwóch dziadków i małolat :)
65 lat i 64 lata :)
dobrze ze nie poszedłem do kina – po pierwsze nie poszedłem do kina ponieważ film był tylko w 3D
po drugie jestem po seansie na tv i moje odczucia są takie ze :
film ma super efekty, po prostu rewelacyjne
ale jest za długi, meczący, poza efektami nic w nim niema. mnóstwo niedociągnięć i pomyłek.
najprostsza, Główny bohater ma na ręce zegarek-robota, zbliża się do autobotów / scena przed ich odlotem / i one nie wyczuwają że te jest coś nie halo…bzdura..
ogólnie, oglądam na dwa razy i odczucia mam średnie.
/ może to wina mojego wieku 35 lat, małolaci pewnie zachwyceni/
nie wierze że najbardziej chory film zrobiony chyba przez debila ma kontynuację..
SZKODA CHŁOPA….
dokładnie, slaby film. Jest to obyczaj, ale komedii to tu prawie za grosz nie ma…
fajnie by sie oglądało w domu, szkoda kasy na kino.
Badziew, plastik fantastic – Badziew, plastik fantastic wszystko w tym filie jest złe. Planet Odyna jak plastikowe domki lalki barbie, wszystko wygląda mega kiczowato. Naprawdę szkoda czasu na film o kolesiu z młotkiem ze styropianu latającym po niebie jak SuperMan….
Najlepszy z całego filmu był 3 minutowy filmik po napisach końcowych…bo był po prostu ciekawy.
film jest remakiem świetnego filmy Driver z Rayanem Oneil.
jakieś jaja, film stary jak świat, czy dystrybutor nie śledzi netu ????
Słabiutki… – Może były dwie śmieszne sceny,,film zawiódł na całej lini.
Warto wspomnieć o tym, że jest to pierwszy film z cyklu, gdzie aktorzy nie wcielają się w postaci człekokształtnych.
Nie czepiam się ale cały film jest zagrany przez aktorów udających małpy, a później nakładali na to małpy komputerowe.
Idę na to jutro. Planeta Małp z 1968 to jeden z moich ulubionych filmów.
Proszę czekać…