4/10 – Płytki facet, płytki film. Płytka historia.
1/10 – No właśnie po co go nakręcono?
8/10 – Każdy lubi bajki Disney’a. Ta jest jedną z lepszych. Tylko ta nieszczęsna kontynuacja….ech…szkoda gadać
5/10 – Nie nadzwyczajny. Ani nie dobry, ani nie kiepski. Taki sobie. Fabuła trochę naiwna.
4/10 – Z całym szacunkiem dla Kate. Ten film mnie nie zachwycił. Jedynie Kate podobała mi się w tej roli, ale widziałam dużo lepsze kreacje w jej wykonaniu. Dla mnie film był nudny. Ciągnął się w nieskończoność.
3/10 – Denzel – jego czarujący uśmiech. Poza tym nic nadzwyczajnego. I wędruje do ulubionych tylko ze względu na Denzela.
Fabuła niby ok, ale kiepsko przedstawiona. Za dużo śpiewania tych religijnych pieśni. Oczywiście można się nie zgodzić rozumiem, że komuś może ten film się podobać. Jaaasne….
3/10 – Albo fabuła jest taka nudna i mało wciągająca w temat, albo nie zrozumiałam. Nie…. jak dla mnie ten film jest nieciekawy i już. Ktoś może oczywiści mieć inne zdanie. Mnie nie zauroczył.
To znaczy tylko tyle, że jeszcze wiele lat upłynie zanim to skończą. Szczerze powiedziawszy ten serial powinien się skończyć już na wątku śmierci Taylor i na ślubie Brooke z Ridgem – czyli na momencie w którym przestałam oglądać tan badziew.
7/10 – Dobra komedyjka na popołudnie.
8/10 – Uwielbiam ten film. Wprawdzie nie miałam okazji zobaczyć wersji z Elizabeth Taylor – co muszę nadrobić koniecznie. Co do tego filmu polecam.
Proszę czekać…