Aktywność
Szkoda, że nazwali go Hard Target 2, dodając tylko "2" do filmu z 1993 z Van Dammem – mogliby po prostu pokazać ten film jako odrębny byt, niepotrzebne nawiązanie. Poza tym jednakże jest całkiem nieźle. Trzyma w napięciu. Denerwująca jeno sytuacja, że są tacy ludzie jak ci łowcy.
Bardzo mi się spodobał – ciągła akcja i nie można się nudzić. Sama historia również przypadła mi do gustu, sam kiedyś w marzeniach byłem członkiem takiej grupy. Dobrze zagrany, tu na szczęście Ryan nie jest taki jak zwykle, może czasem, ale też bez przesady.
Możliwe spojlery!
Słabiutki. Strasznie denerwująca główna bohaterka – pracownica gazety. robi wszystko dla materiału i żeby tylko zostać zauważoną. Zachowanie policjantów względem niej też słabe, pozwalali jej na wszystko, choćby na łażenie po miejscu zbrodni, gdzie nie było jeszcze techników. Bardzo mnie również zdziwiło, że oprócz jawnych kłamstw na temat ofiar byle tylko wyświetlenia były, to jeszcze ukradła bransoletkę jednej z ofiar, łaskawie ją na koniec filmu zostawiła przy miejscu zgonu tejże. Jak tu polubić taką bohaterkę? Miałem nadzieję, że też umrze.
Miejscami naprawdę zabawny, innym razem zbyt niesmaczne "żarty". Główni bohaterowie, bracia wypadają w porządku, "siostry" też. Piękna Analyn Barro. Ciekawy i zabawny pomysł na pierwszą scenę. Dużo absurdalnych pomysłów próbowano upchnąć w tym filmie, widać, że jest to głownie komedia. Koniec końców max to 5/10.
Ciekawy film, nieoczywisty. Lubię takie twisty. Film opowiada historię z dwóch perspektyw, gdzie druga dopowiada nam co umyka w pierwszej. Przy takich filmach pasowałoby oznaczenie gatunkowe: horror i thriller, żeby nie psuć niespodzianki.
Zbyt często Ryan "gra" samego siebie, po pewnym czasie zaczyna to już być denerwujące. Podoba mi się jednakże taki motyw szukania zaginionego skarbu, jest intryga, są twisty, jest humor. 6-
Pilot serialu, który nie uzyskał aprobaty. Gdyby serial doszedł do skutku pewnie wszystkie niejasności zostałyby wyjaśnione, a tak film serwuje nam wiele tajemnic, z jedną może wyjaśnia, ale na tym koniec. Ciężko ocenić.
Słaby i dość nudny. Do tego chaotyczny, przydałby się na początku narrator dla wyjaśnienia sytuacji. Główna zaleta filmu to lektor – Tomasz Knapik. Rekiny nie wyglądały najgorzej.
Pogodny.
Proszę czekać…
