Aktywność

Nie samym filmem człowiek żyje, ale kto mu kazał jeść w kinie.... HYDE PARK

Chrupki chrupkami, ale ostatnio jest nowy trend w Multikinie – w trakcie seansu wchodzi para z obsługi z latarką albo bez ale z jakąś listą i łażą między rzędami i patrzą sie na widzów! To jakiś horror! Człowiek nie może w spokoju obejrzeć żadnego filmu bo z góry jest podejrzany chyba o to, że wkradł się cichcem na salę! Paranoja! Wracamy do czasów gdy za komuny, łazili po kinie i szukali czy aby ktoś nie wagaruje albo wiek stosowny jest do projekcji. Dramat.

Proszę czekać…