Aktywność

WTF???!!! Jak to? Nie ogarniam…

Ciekawy, ale wtórny – Najbardziej boli brak wyjaśnienia głównego wątku z lustrem – skąd się wzięło, jak działa itp., bo ostatecznie oglądając film przeplatane sceny są tak zagmatwane, że w sumie nie wiem o co chodziło :) Na plus końcówka, bo z nimi zwykle kiepsko w takich produkcjach, no i oczywiście Karen Gillan, która od Dra Who ruszyła z miejsca z karierą. Daję 6.

Pewnie wypika, że mu się podobało :)

Są natomiast wspólni z Footloose ;)

Zależy czy jedynkę uważa się za gniota – ja akurat do takich osób nie należę.

Ja się jeszcze nie zapoznałem więc nie sądzę. Związku raczej brak.

Całkiem przyjemny – Po dość długim odkładaniu seansu w końcu zebrałem się w sobie żeby obejrzeć tą produkcję… i nie żałuję. Nie jest to co prawda żadne arcydzieło, ale jak na film akcji z elementami komedii wyszło całkiem nieźle. Niezła rola Jovovich i Waltza oraz wszystkich muszkieterów, drażnił natomiast Bloom. Film "na raz". 7/10

Black Cat wydaje się najrozsądniejszym posunięciem. Zwłaszcza ze względu na jej relacje z Parkerem i dość duży udział w świecie komiksowym. Gdzieś tam czytałem również o pomyśle na Spider-Woman, ale to chyba zbyt duże ryzyko na odciągnięcie uwagi od samego Pajęczaka. Dziwi mnie chłodne przyjęcie sequela filmu, osobiście uważam, że wypadł lepiej niż jedynka.

Cholera, ale ten film był dobry! Pokłony dla Vina Diesela, który jednym zdaniem potrafił wzbudzić tyle sympatii do swojego bohatera. Tak jak wspomniał Quagmire wszystko grało i pasowało – osobiście nie miałbym nic przeciwko usunięciu z obsady Reillyego i Close, ale co tam, ostatecznie dopasowali się do filmu. Polecam obejrzeć w IMAXie, bo 3D było genialnie wykonane.

Z najlepszych tekstów to z tego co na gorąco pamiętam na pewno Pollock i "teraz stoimy sobie pięciu w kółeczku", choć oczywiście było ich o wiele więcej.

Scena po napisach może nie jakaś wybitna, ale udział najmniej spodziewanej postaci ze świata Marvela pozostawia uśmiech na długo :)

No nic, obejrzałem. Totalna masakra. Na końcu autentycznie przysnąłem co rzadko mi się zdarza na filmie "akcji". Daję 3.