Patologia na każdym kroku, czyli oczami małej dziewczynki. Gilliam zdecydowanie przedobrzył. Seans strasznie męczący.
Życie Chrystusa, czyli co by było gdyby. Poruszył mnie bardziej niż niejeden film o podobnej tematyce. Świetna scenografia, kostiumy, aktorstwo (Dafoe, Keitel)
O miłości, ludzkich przywarach, wpływie religii na codzienne życie i kobiecej solidarności w klimacie słodko-gorzkim z piękną muzyką w tle
Gdyby nie Lewis, to wątpię, że ktokolwiek zwróciłby uwagę na ten film. Oczywiście wzruszający, pokrzepiający, ale to stanowczo za mało
Profanacja świetnych piosenek musicalowych i wykonania utworów, które są złe, a tutaj wypadają jeszcze gorzej. Amerykański college kolejny raz
Niezbyt realna, ale całkiem zabawna historia. Murray świetny w roli "ciapowatego" współlokatora, Hoffman również bardzo dobrze się spisał. I sceny z serialu<3
Utwory niesamowicie klimatyczne i zabawne, zapadają w pamięć "Cell Block Tango", "When You’re Good To Mama"). Świetny humor. Zeta-Jones, Latifah <3
Farell – Gleeson – Fiennes: IDEALNE połączenie <3 Świetni Reuten i Prentice. Pierwszy raz od bardzo dawna popłakałam się na filmie- i ze śmiechu, i ze smutku.
Oficjalnie jest mi przykro, że ten film ma aż taką wysoką ocenę. Historia poruszająca, ale nieprawdopodobna (choćby kwestia innego języka!) i kiepsko nakręcona
6.5. Aktorstwo na najwyższym poziomie, scenografia niezła; akcja zbyt szybka. Film podobno bliski oryginałowi, co tłumaczyłoby nielogiczności w scenariuszu.
Proszę czekać…