Po co? – Monumentalne, drogie i ładne filmidło- tylko pytanie, po co powstało? Scottowi umyka myśl przewodnia filmu, kuleje rys fabularny, a Joel Edgerton nieudolnie naśladuje grę Toma Hardy’ego. Ponad 2 godziny wartych 140 mln nudów. Obraz ratuje tylko rewelacyjny Christian Bale- ten facet naprawdę rządzi!
Wielkie rozczarowanie – Liczyłam na śmieszną, solidną animację, a dostałam bełkot i kilka zlepionych, luźno powiązanych ze sobą migawek. Nie polecam
Przypadek rządzi światem – Los może każdemu spaprać nawet najlepiej poukładane życie. A z cieni przeszłości bardzo trudno się wyzwolić. Zawsze płacisz za nie cenę. Wcześniej czy później.
I o tym właśnie jest ten wspaniały, dobrze zagrany (oklaski dla del Toro) film. Warto obejrzeć, mimo że z dołka raczej nie wyciągnie.
Proszę czekać…