@Maciek_Przybyszewski
Dlaczego aż 2/10? – Film beznadziejny, zresztą cała seria nie jest najwyższych lotów. Czwarta odsłona to już nawet nie pomyje po poprzedniczkach. Dałem aż 2/10, bo podtytuł "Zapomnienie" bardzo pasuje do tego filmu. Nalezy po prostu o nim zapomnieć.
Powstał nowy dwumiesięcznik "EKRANy". Jak na razie w moim zaściankowie niedostępny, ale nie poddaję się. Co do samej treści, nie jest to komercja, a raczej porządna pozycja filmoznawcza, gdyż zajmują się nią wykładowcy UJ, bodajże. Zatem do "lekkich" pozycji nie należy.
Nowy numer "Filmu" okładkę ma lepszą niż poprzedni, ale zawartość… ech szkoda pisać
Pomijając Arnolda, to kolejna odsłona może być cieniutka jak skórka jabłka. "W ten sposób możemy stworzyć taką historię, która nie będzie się kłócić z powstałymi już filmami" – jak to odczytać, wg to mnie – zrobimy coś w konwencji poprzednich filmów, ale nie mającego z nimi wiele wspólnego.
Czytałem ostatnio "Równoumagicznienie" całkiem całkiem, ale do łez rozbawiły mnie "Ruchome obrazki" – nota bene to książka o początkach filmu w Świecie Dysku, wiele odniesień do historia kina i wiele zabawy.
Podobnie jak Czudi mam wielką nadzieję, że scenariusz będzie na poziomie, a rola Polaków nie ograniczy się do kilku scen.
Temat rzeczywiście świetny. Dobrze, że Polska bierze czynny udział w produkcji, a nie jak ostatnio bywa dostarcza jedynie tematów, które wykorzystują głównie Amerykanie przekręcając fakty dla mało wyrobionego historycznie widza i zbijając przy tym kasę.
Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, że wiele lokacji, scen walk zaczerpnięto z m.in. "300", "Starcia Tytanów", "Władcy Pierścieni" czy "Gladiatora"?
Poza tym zwiastun jak zwiastun. Najfajniejszy jest napis końcowy tytułu.
Szkoda, że nie można zapytać o to gdzie się podziała reszta Peter’a? :)))
Remake? Ktoś przesadził z określeniem. Zgadzam się z przedmówcami, że to będzie raczej proste kino akcji, niż film na miarę chociażby połowy tego co zrobił Kurosawa.
Widać, że kryzys w kinie amerykańskim nie odpuszcza. Same remake, do tego kolejny kina japońskiego. Chciałoby się rzec: kasa misiu kasa – ale jeżeli ktoś szumnie mówi o remaku klasyki to raczej kasa powinna być na drugim planie, a wartość artystyczna na pierwszym.
:) Czytając Twój post, aż serce rośnie. Sama klasyka :)
Ja dodam ze swojej strony polskie produkcje chociażby: "Obi Oba, chwała bohaterom", "Golem", "Milcząca gwiazda" (współprodukcja), "Na srebrnym globie" oraz radzieckiego "Stalkera" i "Solaris" oraz przezabawny "Kin Dza Dza"
Wydarzenie polityczno-wojskowe i już niemal na drugi dzień plany (choć znacznie wcześniejsze) produkcji na ich podstawie filmu. Takie coś to tylko w USA??? U nas jakoś nie może doczekać się realizacji film np o GROM-ie i jego akcjach.
Proszę czekać…