@Maciek_Przybyszewski
Wojna w Korei w wykonankiu amerykańskim dawno nie gościła na ekranach. Może być nieźle, choć na pierwszy rzut oka zarys przypomina mi "Byliśmy żołnierzami". Historia oparta na faktach mam nadzieję, będzie dobrze zrealizowana i nie skupi się głównie na 3D i innych efektach. W końcu bohaterstwo tzw "The Chosin Few" to nie były fajerwerki a’la Avatar.
A 3D no cóż świata się zmienia, kino się zmienia, ja wciąż nie jestem do tego przekonany.
Już nie raz się wypowiadałem na FDB w sprawie remake’ów. Na palcach dwóch rąk ledwo mogę wyliczyć udane pozycje. Czy Commando podzieli los większości czy dołączy do którejś z dłoni? Jeżeli scenariusz pójdzie bardziej w realizm to nie będzie to już Commando.
Klimatyczny – Klimatyczny kryminał rozgrywający się w moich ulubionych czasach, jeśli chodzi o kryminały. Mocne sceny i dużo dramatyzmu. Szkoda, że Travolta jest mocno spuchnięty, a jego mimika wygląda jak kopia Steven’a Seagala. Rekompensują to zmysłowa i psychopatyczna Hayek oraz demoniczny Leto.
Polecam !!!
Swego czasu na studiach miałem okazję mieć kilka godzin zajęć z emisji głosu. Prowadził je wykładowca łódzkiej filmówki. Wszyscy, że tak powiem, rozdziawiali gęby ze zdziwienia jak można mówić głośno, wyraźnie i naturalnie bez wysiłku tylko trzeba poćwiczyć. Ja myślę, że filmowcy polscy stosują zabieg głośniejszego tła względem dialogów, żeby ukryć braki w wyszkoleniu głosowym aktorów, którzy często nie mieli okazji przekroczyć nawet progów uczelni aktorskiej.
Zgadzam się z przedmówcami. Zauważam jednak, że taki stan rzeczy jest dopiero od kilkunastu lat. Wcześnejsze produkcje pod względem dźwięku są zrozumiałe, a aktorzy rzeczywiście wykazują się lepszą dykcją. Nie mruczą pod nosem, jak dziś niektórzy, ale zarazem nie mówią sztucznie czy przesadne. Po prostu mówią naturalnie, ale tak że wszyscy wszystko rozumieją.
Solidne kino akcji – Dawno nie widziałem tak dobrego kina akcji. Wciągająca fabuła, pościgi, gadżety. Wszystko na bardzo wysokim poziomie. Do tego Matt Damon w roli Bourne’a jest bardzo przekonujący.
One shot two kill – Całkiem udany film. Trzyma w napięciu i ma niezły klimat. Daje się wyczuć przytłaczającą wilgoć amazońskiej dżungli. Poza tym jeden z nie wielu filmów traktujący o snajperach.
Za mało biografiii w biografii – Nie jestem znawcą, ba nawet powiem więcej o świecie mody wiem nie za dużo. Miałem nadzieję, że dowiem się więcej o jednej z największych kreatorek mody w dziejach współczesnego świata. Niestety zawiodłem się. Po obejrzeniu filmu mogę stwierdzić, że Coco Chanel głównie szukała miłości i modzie myślała raczej mało i to bardziej w kategoriach buntu, niż ewentualnej przyszłej kariery.
Co prawda tłumaczenie dosłowne tytułu to "Coco przed Chanel", ale nie zmienia to faktu, że tak naprawdę w filmie to "przed" jest ograniczone to krótkiego wycinka z życia projektantki. Szkoda.
To ja też chyba pozwę Akademię, bo galę oskarową organizuje o 2-3 w nocy czasu polskiego i przez to spóźniłem się do pracy. Poproszę o zwrot kosztów szamponu, po tym jak szef zmył mi głowę oraz fundusz wakacyjny. Wysokość mojego pozwu to drobne 10 mln $ :)
Jeden z bardziej charakterystycznych aktorów w historii polskiego kina. Pamiętam, że gdy oglądałem po raz pierwszy "Czterech Pancernych i Psa" nie lubiłem postaci kucharza granej przez pana Wojciecha. Gdy zginął podczas ataku myśliwców było mi jednak bardzo smutno. Od tamtej chwili polubiłem Go i większość postaci przez Niego kreowanych.
Spoczywaj w pokoju.
Proszę czekać…