dla mnie film fantastyczny ja daję 8,5/10 :).
jednyne do czego można się doczepić to fakt, że tyle zmienili z fabuły książki – która moim zdaniem była lepsza niż film i Bourne wcale nie był taki "niezniszczalny" choć niesamowity:D. Tak jak pierwsza część była jeszcze trochę podobna, druga mało, tak trzecia właściwie w ogóle… Ale to powód żeby kiedyś znowu to nakręcić (uwielbiam remake’i) ale tak jak jest w książce.
no i może jeszcze fakt, że Bourne w książce miał za sobą kilka drobnych operacji plastycznych usuwające wszystkie "wyrazistości" w jego twarzy, przez co był nie do opisania i trudny do zapamiętania… Ale jak zarobić kasę na filmie, w którym główny bohater ma mło charakterystyczną twarz:P??
zgadzam się co do Transformers. Jesnym słowem film wymiata :D. Choć ja osobiście byłam kinie na tym filmie tylko raz (jedynie na I części Władcy Pierścienie byłam 4 razy w kinie:P) Transformers jest filmem prawie wybitnym:D
polecam wspomianego "wiecznego studenta"
"dziewczyna z sąsiedztwa"
Dla mnie film rewelacyjny. Nie potrzeba tu wyścigów samochodowych zapchanymi ulicami, ton krwi na białych koszulach czy csen skrajnie erotycznych, żeby docenić ten film. ja daję 9,5 na 10. Jedyne co było w tym filmie przewidywalne, to fakt, że nie odda tej sprawy i że jakoś ją rozwiąże. poza tym nie powtarzali się, zrobili kawał dobrej roboty. A Goslinga z każdą rolą lubię caraz bardziej:D. powtórzę: dla mnie* 9,5 na 10*
> Siwuch o 2007-07-22 17:50:36 napisał:
>
> Co wy z tym Majkelem:D Nie trza być geniuszem żeby zagrać "tego dobrego". Ale
> trzeba coś umieć, aby zagrać małą…no może nie małą:D szuję. Dlatego:
> Abruzzi i T-Bag.
zgadzam sięni:
Abruzzi i T-Bag
Proszę czekać…