Tylko dla koneserów Marvela. Pełen smaczków. Dla osób postronnych nie do zrozumienia – kompletny bełkot. Dla znawców – 2 godziny absolutnej zabawy.
Gra Endera to kawał dobrego klasycznego, papierowego SF. Oczywiście opinia dotyczy książki. Kto czytał ten wie – ja czytałem. Kolejne części też. Apetyt więc mój został połechtany i liczę na to że się nie zawiodę. Zakładam że Harrison Ford zapewne nie zagra w płytkiej i ckliwej historyjce o młodocianym "bohaterze" – chociaż, kto wie. Z drugiej strony, może najpierw lepiej przeczytać a potem pisać opinie o filmie.
PS. Trochę Scott się pomylił jeśli chodzi o "Układ Warszawski" – ale pisał to w innych czasach.
Proszę czekać…