Swietna rezyseria i aktorzy. Dobry klimat i muzyka. Niebanalny. Do ogladania w skupieniu, najlepiej samemu.
brak szczegolnej fabuly, moralu. jedyna dobra scena ktora mi sie spodobala to "wymarzony" spiew przy stole
Swietny do polowy (na 8), bardzo fajne postaci. Za polowa, gdy przyszlo myslec o zakonczeniu, to postawiono na jatke – i wyszlo przewidywalnie i przecietnie.
klasyczne sc-fi jak z najlepszych opowiadan sprzed lat. To czlowiek i otaczajaca rzeczywistosc jest najwazniejszym elementem,a nie laserki i efekty specj.
Postac Jedookiego – grana przed Madsa – genialna. Filmu jednak nie zrozumialem. Moze przy kolejnej okazji mnie oswieci.
Proszę czekać…