Film Johna Crowleya podążył tropem kultowego „Love story”, czerpiąc z niego łzawe aktywa, nie multiplikując błyskotliwych fraz i scen przeczytaj recenzję

Zaletą „Kontroli bezpieczeństwa” może okazać się trafnie podsunięta w odpowiednim momencie intryga, na jaką długo nie zanosi się w filmie Colleta przeczytaj recenzję

Leonardo van Dijl arbitralnie wyznaczył pole filmowego zwarcia, zwołał chętnych skrzyżowania rękawic polemistów, po czym opuścił gardę nawet nie próbując obronić swoich racji przeczytaj recenzję

Film w reżyserii Caruso nie jest wolny od nut pompatycznych, banalnych, wręcz zahaczających o kicz. Zlane w jeden nurt - promują widowisko tyleż potrzebne, ile nieco ułomne w swojej powierzchowności przeczytaj recenzję

„Tamte święta” są animacją dość zwariowaną, wnoszącą do rozważań o rozpasanym kultywowaniu tradycji bożonarodzeniowej drobny pierwiastek ironii przeczytaj recenzję

Film Emanuela Parvu dowodzi, jak daleka jeszcze droga czeka na wyrost przyjęte w skład Unii społeczeństwa do ich rzeczywistego akcesu w poczet państw deklarujących praworządne wartości przeczytaj recenzję

Dzięki swobodnemu samopoczuciu „aktorów” tego widowiska, mamy szansę poznać rożne, niewyobrażalne przecież z pozycji człowieka, przypadki dziejące się w łonie zwierzęcej Wieży Babel przeczytaj recenzję

Film Richa Peppiatta jest jego debiutem. Reżyser wystartował od razu z górnego C, realizując błyskotliwą i pełną temperamentu komedię przeczytaj recenzję

„Minghun” zapewne nie wzbudzi szalonych kontrowersji estetycznych ani obyczajowych, wywołując nieśmiało i taktownie temat zgoła nam nieznany przeczytaj recenzję

W dość długiej wyprawie po krętej przygodzie Williamsa z życiem znalazł Michael Gracey czas, by zaprezentować kawał solidnego kina rozrywkowego, podczas którego widz się po prostu nie znudzi przeczytaj recenzję