Potem się dziwią, ze ludzie chętniej sięgają po pirackie rozwiązania, sami ich do tego zmuszają.
Komuś to się nudzi, i liczy ze zarobi na idiotach biorąc się za znany tytuł, dla mnie jest tylko 1 Prison Break i nikt mi tej obsady nie podrobi.
Durnowaty film jak dla mnie, oprawca gwałci kobietę i prawie ją zabija zrzucając w przepaść, a ta potem z nim się bawi w perwersyjną grę…
Lepszy od 1, więcej się dzieje, 2 nowych małych agentów fajnie się wpasowała do uniwersum. Podobnie zapamiętałem dużo lepiej ten film, jak po latach zastałem :D
Sceny z Rayem najlepsze, idzie się zdrowo uśmiać na jego tekstach w stronę zombie xD
Ciężki w odbiorze film, frustruje to ze taka menda żadnej kary nie poniosła za wykorzystywanie niepełnosprawnej kobiety, zakończenie to jakieś dno.
Rozpierducha spora, chodź głupot cała masa, jak strzelanie na parę metrów do siebie i żadna ze stron nie trafia xD, ale dobrze się oglądało, to najważniejsze.
Dopiero po jakichś 30-40minutach filmu postanowiłem sprawdzić, co za idiota odpowiada za niego, i nie zdziwiło mnie, Żuławski, najbardziej chory reżyser z pl. Kobiety to bardzo piękne wyrwał do filmu, ale smutne to do jakiej chorej gry aktorskiej zmuszał je… ani trochę taki styl przedstawienia, teatru do mnie nie przemawia, bo filmem to ciężko taką szopkę nazwać.
Mało ciekawych bohaterów, bo musieli ich uśmiercić, ja nie wróżę ze to będzie największe widowisko przyszłego roku, bo marvel po ostatnich avengersach się stoczył i to solidnie.
Dziwny film, miejscami zdrowo porąbany.
Proszę czekać…