Lepszy od 1, dużo więcej starć, chodź dalej jakiejś większej rewelacji nie uświadczyłem, typowe kino kopane lat 90.
Ta część wyjątkowo nudna, ma śmieszne momenty, jak ostatnia walka ze zbirami, ale i sporo zapychaczy, przez co film się dłużył mi.
Całkiem przyjemna parodia bonda w stylu chińskim. :D
W porównaniu do forever, to ta część praktycznie śmiesznych momentów nie zawiera, jedynie z dziadkiem ta 2 scena śmieszna :D
Najlepsze sceny to jak światło gaszą i ta w meblowym sklepie xD Reszta to czasami trochę śmieszne albo żenujące jak ta z waleniem czym popadnie w jaja…
Szkoda, to 1 z nielicznych biografii, którą z chęcią bym obejrzał, bo uwielbiam jego piosenki.
Kolejny raz nastawienie na bardziej obrzydliwe momenty, jak śmieszne, ta część wyjątkowo pełno scen z helikopterami zawiera… do tego ten bieg po lewatywie xD
Najgorsza część jaką do tej pory widziałem… Głównie obrzydliwe sceny, pełno rzygania itp. może z raz na 1 numerze w klinice prostaty się zaśmiałem…
Sporo śmiesznych momentów wyjątkowo ta część ma, jak wielka ręka czy walka kurdupli xD Ale też i ma sporo głupich jak sceny z fujarami na wierzchu…
Dobry thriller, 2 połowa w Londynie ciekawa :D chodź szoku nie miałem, bo obsada aktorska naprowadziła mnie, o co może chodzić, ale reakcja bohatera bezcenna xD
Proszę czekać…