Typowe gówno od Uwe Bolla :D chodź muzyczkę ma wyjątkowo dobrą, kiedyś parę razy oglądałem, za dzieciaka nawet mi się podobał xD
Podobny tematyką film do lotu nad kukułczym gniazdem, dobre role Dourifa i Ironside.
Trochę romansu, trochę kina szpiegowskiego, trochę wojennego. Ciekawe postacie prócz Harrego, który nie za specjalnie pasował.
Przyjemna animacja, ale trochę jej brakuje do bycia dobrą, mało ciekawa główna bohaterka, mało zabawny kot, jedynie jednorożec sprechający po dojczu wymiata xD
Wysłać zielone berety, czerwone berety, wszelkie berety, ten tekst mnie rozwalił xD Graham to widać z przymusu grał, mina twarda jak w plutonie egzekucyjnym :D
Edycja oceny na 2, bo po obejrzeniu 2 części, jedynka aż takim totalnym gównem nie jest :D
Film chyba mocno wzorował się the last of us, wirus który mają zombie, wygląd świata, fajna odmiana od typowych filmów o zombie. Zakończenie jedynie mogło być lepsze.
2 idiotów poszła do lasu, w sumie nawet nie wiem po co, spotkali w tym lesie 2 psycholi, finał tej historii to walenie po oczach migającym światłem… 2 gwiazdki jedynie za 3 sceny gore które ciarki mi powodowały, nienawidzę jak w filmach dokładnie pokazują scenę szycia rany :D
Trzyma poziom poprzedników, parę bardziej krwawych mordów się trafiło, kolejna grupka ładnych kobitek, jedynie zakończenie do mnie nie przemawia. Chłop co przyjechał go ubić, padł jak debil, a byle gówniarz go ubił XD
Niby film o gamerze, a ledwie może 10-20min jej na ekranie jest przez cały film xD
Garbage day! xD ten tekst, muzyczka która często przygrywa i mord z pistoletem dostają 2 gwiazdki, reszta to dno, i te nic nie warte 40min sceny z 1 części… Nie wiem na co one były, chyba po to, by bardziej zanudzić widza.
Proszę czekać…