Wyjątkowo udany film podobny do omena, ale z zdecydowanie lepszym zakończeniem :)
Początek dość śmieszny, ale zakończenie to całkiem z dupy zrobili, z humoru żenada się zrobiła.
1 część była bardziej mroczna, tutaj nastawiono więcej na thriller z elementami akcji, ale źle nie było, dobrze wieczór spędzony przy seansie.
Spodziewałem się więcej, a jak na film z serii to mało akcji, choć obejrzeć można, ot nie zły prequel 1 części. Zdecydowanie aktorzy poprzednich części bardziej pasowali, tutaj Charlie, jak i ten z afro to startu nie mają do LaBeouf.
Dymna, jak i Nędza super swoje role zagrali, ciężki dramat choć krótki, to trochę zajęło mi go obejrzenie.
Historia przedstawiona super, choć role trochę mi nie pasowały, Sharon nie postarała się w tej roli.
Scena z burzeniem ścian w rytm ostro mnie rozbawiła, po tylu częściach ta jest najlepsza.
Końcówka trzymała w napięciu, wątek z czasem trochę naciągnięty, aktorstwo po raz kolejny szału nie robi :D
Sporo propagandy przeciwko Andersowi, ale końcowa scena batalistyczna zacna.
Zakończenie zbyt pięknie wyglądało, by było prawdziwe :D
Proszę czekać…