@Ziomaletto
(Ponad) Czterdzieści lat minęło "jak jeden dzieeeeeń!", a wciąż się trzyma. Tutaj się to wszystko zaczęło. I… prędko się nie skończy.
Po drugim seansie stwierdzam, że można było to pokazać ZNACZNIE lepiej. Still better than "Miasto ’44".
A dwa lata później m.in. dzięki tej drewnianej kłodzie zwanej Jai Courtney zostanie pogrzebana inna kultowa marka. Tzn. KTÓŻ BY SIĘ TEGO SPODZIEWAŁ?
Nie ma to jak nagle z dupy rzucić nawiązaniem do "Czasu Apokalipsy" w animacji wzorowanej na średniowieczu. Good job, Wierzbięta, po raz kolejny zjebałeś.
I tak powinno się dziś robić komedie. Ale niestety, dziś tylko Wieczne Studenty i inne debilne "filmidła" się robi…
I to jest prawdziwy "Terminator". Poza niektórymi efektami i dość kiczowatą momentami muzyką – rewelacja!
Kiczowaty film, za to jak miodnie się go ogląda! Czy jednak to wszystko było naprawdę, czy może to tylko symulacja – who gives a damn…
To już bodaj piąty film, w którym Anrold gra T-800… Wait, to nie ten film! Tutaj mamy T-800 z ROSYJSKIM akcentem!
Dopóki są sceny akcji, jest całkiem w porządku, ale gdy pojawiają się sceny komediowe… Między głównym duetem "nie iskrzy", zaś Salmę Hayek powinni wyciąć z filmu. Jej rzucanie wulgaryzmami nic nie wnosi do filmu.
Po prostu klasyk. Aż dziw, że wciąż dobrze się trzyma po tylu latach. Kino akcji/horror najwyższego sortu.
Proszę czekać…