Aktywność

@Bercik022 Ależ oczywiście, że to moje zdziwienie jest! ;)      
Zresztą sam też byłeś zdziwiony, a jasna sprawa: są gusta i guściki oraz ilu ludzi — tyle różnych opinii! :P      
Nie, tak już bardziej poważnie, to Parasite mi się całkiem podobał, lecz nie podzielam opinii, że jest jakiś super i strasznie wyjątkowy, więc to może dlatego tak piszę i pytam "nie było lepszych?", w zasadzie też nie oczekując odpowiedzi.      

Prezenter Richard Hammond rozmawia z kaskaderem Evelem Knievelem o jego najsławniejszych występach i biciu rekordów skoku motocyklem w dal nad wymyślnymi przeszkodami.      
     
Brytyjski prezenter telewizyjny, Richard Hammond, spędza cztery dni ze sławą popisów kaskaderskich, Evelem Knievelem, w jego posiadłości, gdzie zapyta go o jego najsławniejsze występy, próby bicia rekordów w skoku motocyklem nad różnymi, bardzo wymyślnymi przeszkodami oraz bólu i setkach kontuzji jakie w czasie swojej kariery odniósł. W momencie kręcenia programu Evel miał 69 lat, wypowiadał się z wielkim trudem, ciężko było mu także przemieszczać się samemu, a dodatkowo ciągle był podłączony do aparatu tlenowego. Setki kontuzji i odniesionych urazów coraz bardziej dawały, temu niegdyś największemu śmiałkowi, się we znaki. Prezenter porozmawia też z byłym ochroniarzem kaskadera, innym śmiałkiem wykonującym karkołomne popisy oraz publicystą, którego nasz bohater napadł w gniewie dawno temu. Po tym zajściu reputacja Knievela została nadszarpnięta do tego stopnia, że był zmuszony ogłosić bankructwo.      
     
Dokument powstał na cztery miesiące przed śmiercią Evela.      
     
P.S.
Świetny dokument, widziałem z 10 lat temu, doskonały portret najsławniejszego śmiałka (daredevil) w historii, bo nikt inny nie wyczyniał takich cudów jak Evel i nie opłacił tego taką ceną za zdrowie, ba! Zapłatą było prawie całkowite kalectwo.      
Richard doskonale prowadził wywiad i narrację do materiałów archiwalnych, super się przyłożył zresztą jak zawsze! :)      
Polecam gorąco!      
     

No proszę bardzo!           
W zeszłym roku nie byłem zadowolony z poziomu owej gali i zapowiedziałem sobie, że w tym nie oglądam, co też oczywiście uczyniłem i taki jest rezultat, że oglądalność dramatycznie spadła! :P      
A co by to dopiero było, gdyby to publicznie zapowiedział?? Zapewne oglądalność prawie zerowa, hehe!      

Śledząc co jest napisane w treści tego artykułu już widzę jak cała południowo koreańska ekipa filmu Parasite zaciera nerwowo rączki czekając na dopisanie kolejnych zer przy ich następnych kontraktach na role, scenariusz, reżyserię itd. Posypie się im kaska, oj posypie. ;D           

@Bercik022 Ja jestem zaskoczony nawet bardziej, bo choć ten Parasite to całkiem dobry film, to żeby był aż tak świetny??      
No sam nie wiem, nie, według mnie to raczej nie, ale to nie moje nagrody, więc oni mogą sobie przyznawać jak chcą.      
Ale i tak wielkie zdziwienie, że co: nie było lepszych??      

@Animek84 Nie do końca chyba wiem o co chodzi, ale podoba mi się ten post i też się czuję zawiedziony, że nie było żadnych "śpiewających czarnych ślepych lesbijek"! xD                

"…Do tej powstały o nim dwa filmy…"      
To nie jest do końca prawda, bo najsławniejszym i najstarszym filmem jest Evel Knievel {1971} (IMDb: Evel Knievel {1971}), gdzie portretował śmiałka George Hamilton. Kolejny został zrobiony też masę lat temu, a po wspomnianym przeze mnie 3 lata i był to Evel Knievel {1974} (IMDb: Evel Knievel {1974}).
Także były (co najmniej) cztery :)      
P.S.      
Dokument o Knievelu autorstwa Hammonda jest świetny, zresztą jak większość rzeczy, których się on dotknął, polecam!      
Aha, wkradł się mały błąd-literówka: on ma na imię Richard (przez "r"). ;)      

@Robert_DeNiro

Ej Robert, strasznie (za)poważny człowiek jesteś i niepotrzebnie się tak nakręcasz, bo ja tylko sobie kpiny robię i to nie jest wcale śmiertelnie na poważnie! Rozumiesz już teraz? ;D
Poza tym nie zdziwiłeś się, że nikt się tak tym nie przejmuje i sam zaczynasz tu jakąś dziwną krucjatę?
     

No i pozamiatane: "Żałuję, że ciebie poznałem. Domyślam się." HAHAHA!                
Jest parę ale, jak dla mnie jednak świetny finał drugiego sezonu, na pewno będzie trudno czekać na kolejny. Ogólnie to ten drugi był o wiele, wiele lepszy od pierwszego, tam ten się niejako ślimaczył i rozkręcał, aż się skończył, a ten parł ostro do przodu. Ja czekam tylko na wielkie rozwiązanie na linii Beth—Rip i widzę tylko jedną przyszłość dla tych dwojga, ale to już pewnie w kolejnych częściach, jest na co czekać! :)      
A zakończenie chwyta za serce: "Okazało się, ze jednak mam wystarczająco dużo… synów" i poleciały łezki ;)      

Beth znowu nie zawodzi!                
Jej akcja w sklepie i jak wpadła po szwagierkę… A swoją droga, to nie obstawiałem nigdy aż tak wielkiego zaangażowania w pomoc Monice, nie przyszło by mi do głowy, że Beth jest do tego zdolna. Sam nie wiem czy bardziej chciała zaszkodzić tej sȗce z czasów liceum, odpłacić i pokazać kto dalej jest górą, czy jednak coś ma do żony brata i czuje jakieś więzi rodzinne. Na pewno raczej nie ma uprzedzeń i osądów po kolorze skóry, hehe to było dobre "Masz szczęście, że ona ma takie dobre serce, bo ja bym ci kazała jeszcze przeȓuchač tego manekina!" xD      
Beth rządzi, a Kelly razem z nią! :D