Jako redaktor zajmuję się głównie kinem polskim i europejskim. Rodzime produkcje coraz częściej zasługują na promocję, choć nie mają takich "łokci" jak hollywoodzka maszyna. Rzucam więc do walki wszystkie swoje klawiatury i spróbuję to zmienić ;) Prywatnie jestem filmożercą, ale umiarkowanym kinomaniakiem (nie znoszę zapachu popcornu, gdyby nie on, zdecydowanie częściej chodziłbym do kina). W zamian buduję własne kino, gdzie zgromadziłem już ok. 5 tys. pozycji, w tym tysiąc polskich. Na fdb.pl od wiosny 2007 r.

Dusza i ciało - niezwykła historia miłosna o ludziach, którzy śnią ten sam sen 2

Nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na ostatnim Berlinale Dusza i ciało to pierwszy od 18 lat film pełnometrażowy cenionej węgierskiej reżyserki Ildikó Enyedi. Obraz jest również oficjalnym węgierskim kandydatem do OSCARA 2018 w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

Géza Morcsányi i Alexandra Borbély w filmie Dusza i ciało, fot. Aurora Films.

Ildikó Enyedi studiowała w Budapeszcie na tamtejszych uniwersytetach – najpierw ekonomicznym, później filmowym. Ukończyła także Faculté des Lettres, University of Montpellier we Francji. Karierę rozpoczęła z impetem – zrealizowany w 1989 roku komediodramat Mój wiek XX o rozdzielonych bliźniaczkach przyniósł jej Złotą Kamerę za najlepszy debiut na festiwalu w Cannes. Kolejny sukces przyszedł wraz z surrealistycznym Szymonem Magiem (1999), dostrzeżonym na wielu festiwalach. Krótkometrażowy romans science fiction Pierwsza miłość (2008) brał udział w konkursie Warszawskiego Festiwalu Filmowego. W ostatniej dekadzie reżyserka pracowała głównie dla telewizji, realizując m.in. węgierską wersję popularnego formatu serialowego Terapia. Nagrodzony na festiwalu w Berlinie Dusza i ciało jest jej pierwszym filmem od 18 lat.

Porównywana z również nagrodzonym w Berlinie Pokotem Agnieszki Holland, z którym łączy ją podobnie „zwierzęcy” punkt wyjścia, Dusza i ciało to bardzo oryginalna historia miłosna, która urzeka subtelnością, humorem i niezwykłym podejściem do tematu alienacji.

Kadr z filmu Dusza i ciało, fot. Aurora Films.

Dusza i ciało to film niecodzienny i zjawiskowy, gdzie sen jest oczywiście łatwiejszy od jawy, ale wcale nie musi być piękniejszy. To baśniowy apel o odwagę w życiu do doświadczania.

pisze w recenzji Bernadetta Trusewicz, FDb.pl

Mária (Alexandra Borbély) zaczyna pracę jako kontroler jakości w rzeźni w Budapeszcie. Jest młodą dziewczyną, obdarzoną genialną pamięcią, skrytą i bardzo zamkniętą w sobie. Z rosnącą fascynacją obserwuje ją Endre (Géza Morcsányi), dyrektor finansowy firmy.

Dwoje bohaterów łączy uczucie, którego nie potrafią wyrazić w świecie rzeczywistym. Uda im się to dopiero w snach, gdzie spotkają się pod postaciami łani i jelenia.

Dusza i ciało jest już od 26 stycznia 2018 roku na ekranach naszych kin. Poniżej prezentujemy zwiastun oraz link do pełnej recenzji Bernadetty Trusewicz.

Recenzja: Dusza i ciało ma w sobie trud rzeczywistości, ale i ucieczkę od niej w sen…

Źrodło: Aurora Films

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…