Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

'Kevin sam w domu' pokonany - nie jest już najbardziej dochodowym świątecznym filmem 1

Illumination Entertainment oraz Universal Pictures mają wielkie powody do zadowolenia. Ich tegoroczna animacja na bazie klasycznej opowieści autorstwa Dr. Seussa stała się najbardziej kasowym filmem świątecznym w historii, detronizując absolutny bożonarodzeniowy klasyk. Szczegóły w artykule poniżej.

Filmem animowanym, o którym mowa jest Grinch. Animacja opowiadająca o zielonym stworku, który zrobi wszystko, aby zniszczyć mieszkańcom Ktosiowa Boże Narodzenie przekroczyła właśnie 500 mln dolarów – jest to wynik globalny, na który składa się 270 mln z amerykańskich kin oraz 230 z rynków zewnętrznych. Wynik sięgający pół miliarda sprawia, że Grinch stał się najbardziej kasową produkcją świąteczną na świecie.

Do tej pory miano numeru uno piastował Kevin sam w domu, który globalnie zarobił 476 mln dolarów. Przygody chłopca broniącego dom przed złodziejami pod nieobecność rodziców nadal prowadzą w zestawieniu amerykańskim. W tym przypadku Grinch nie będzie miał już nic do powiedzenia, ponieważ różnica jest zbyt wielka. Kevin obroni pierwsze miejsce w Stanach Zjednoczonych.

Illumination Entertainment oraz Universal Pictures mogą uznać Grincha za kasowy sukces. Co prawda filmy o Minionkach (dwóm filmom z serii udało sie globalnie przekroczyć miliard dolarów) oraz produkcja Sekretne życie zwierzaków domowych (co ciekawe to właśnie ten tytuł jest w Ameryce Północnej liderem, w tym roku dostaniemy sequel) zarobiły więcej, jednak historia zielonego stworka podtrzymała dobrą passę wytwórni.

Źrodło: Variety

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 4

Khaosth

Niedoczekanie "Grincha"! Dajcie namiar na kino grające "Kevina …" i zaraz się ubieram! :)

lazar

Ale to na Kevina będziemy czekać by oglądać go w święta jeszcze przez wiele lat :)

gollum111

zupelnie nie rozumiem tego fenomenu ogladania Kevina rok w rok w kazde swieta. po co?? sam obajrzalem raz lata temu, i nie zamierzam wracac

Adamus0101

A gdzie inflacja? Albo dochody Kevina z TV? Grinch musi się jeszcze sporo napocić by w ogóle zobaczyć plecy Kevina.

Proszę czekać…