Woody Allen rozważa przejście na emeryturę i nazywa kulturę unieważniania "głupią" 0

Według Woody'ego Allena, Coup de Chance, może być jego 50. i zarazem ostatnim filmem przed przejściem na emeryturę.

kadr z filmu "Casanova po przejściach"

W rozmowie z Variety Allen zauważył, że nadchodzący film może być jego ostatnim i musi zdecydować, czy chce kręcić więcej filmów. Zdaniem reżysera największą przeszkodą w tworzeniu większej liczby filmów są środki finansowe na ich realizację oraz sposób udostępniania filmów.

Jest to mój 50. film i muszę zdecydować, czy chcę robić więcej. Myślałem o dwóch rzeczach. Po pierwsze, zbieranie pieniędzy na film zawsze sprawia ogromny ból. I czy chcę przez to przechodzić? Zrobienie filmu to jedno, ale zbieranie na niego pieniędzy, wiesz, jest żmudne i mało efektowne. A teraz, jeśli ktoś wyjdzie z cienia i powie: Dam ci pieniądze za nakręcenie twojego filmu, będzie to miało wpływ na jego powstanie. Inną sprawą jest to, gdzie zniknęły filmy. Nie podoba mi się pomysł – i nie znam żadnego reżysera, któremu by się to podobało – nakręcenia filmu, który po dwóch tygodniach będzie emitowany w telewizji lub w streamingu.

wyjawił Woody Allen

Allen poruszył także krótko temat "cancel culture" (kultura unieważniania).

Po prostu uważam, że to wszystko jest takie głupie. Nie myślę o tym. Nie wiem, co to znaczy zostać odwołanym. Wiem, że przez te wszystkie lata wszystko było dla mnie takie samo. Robię swoje filmy. Zmieniła się natomiast prezentacja filmów. Wiesz, pracuję i u mnie jest tak samo. Piszę scenariusz, zbieram pieniądze, kręcę film, kręcę, montuję i wychodzi. Różnica nie wynika z kultura unieważniania. Różnica polega na sposobie prezentacji filmów. To właśnie jest ta wielka zmiana.

dodał Woody Allen

Reżyser nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, jednak wszystko wskazuje, że może usunąć się w cień. Jego najnowsza produkcja zatytułowana Coup de Chance, miała premierę na tegorocznym Fetiwalu w Wenecji.

Źrodło: Variety

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 1

Chemas

Stary dobry Woody ma niestety rację. Wydaje się, że problemem tego wszystkiego jest wejście w produkcję kinową platform. I zachodzi teraz pytanie, czy to są filmy kinowe. Nie wiem czy nie powinno się u nas na portalu wprowadzić typu: "film platformowy".

Proszę czekać…