John Jarratt o reboocie ''Wolf Creek: Legacy'' - ''znów będzie mrocznie i strasznie'' 0
John Jarratt, który już kilkukrotnie wcielił się w rolę psychopatycznego mordercy z australijskich pustkowi, w trakcie jednego z ostatnio udzielonych wywiadów wypowiedział się na temat tego czego oczekiwać możemy po planowanym reboocie Wolf Creek.
Projekt powstanie prawie dwie dekady po tym, jak pierwszy film Wolf Creek zagościł w kinach. W 2013 roku zadebiutował sequel Wolf Creek 2, który jednak miał więcej z czarnej komedii niż horroru jedynki. Teraz zdecydowano się powrócić do tematu w reboocie. Oprócz Jarratta do pracy nad kolejną częścią horroru powróci Greg Mclean, twórca serii Wolf Creek. Nie stanie on jednak za kamerą, objął stanowisko producenckie.
Planowany reboot będzie nosił nazwę Wolf Creek: Legacy. Montażysta Wolf Creek 2, Sean Lahiff będzie jego reżyserem. W obsadzie jest jeszcze Jay Ryan.
Znów będzie mrocznie i strasznie. Film bardziej przypomina pierwszą część. Przy drugiej trochę się bawiliśmy. Opowiedzieliśmy kilka żartów. W tym przypadku mroczna i przerażająca rzecz jest ostateczna, jeśli chodzi o granie Micka. Po prostu podkrada się i jest straszny
Według informacji jakie ma aktor prace na planie Wolf Creek: Legacy rozpocząć mają się w pierwszym kwartale przyszłego roku, a potencjalna premiera filmu planowana jest na okres świąteczny.
Wolf Creek: Legacy będzie opowiadać o rodzinie amerykańskich turystów, którzy nieświadomie wędrują na tereny łowieckie Taylora. Kiedy rodzice poświęcają się, aby uratować swoje dzieci, te zostają same, zagubione i ścigane na rozległych australijskich pustkowiach. Czy ta świeża zdobycz – dwóch przebiegłych, zaradnych dzieciaków okaże się trudniejsza do skonsumowania dla starzejącego się psychopaty?
Moim celem jest dostarczenie grozy i napięcia, jakich oczekują fani serii '’Wolf Creek'’, ale także dodanie nowej głębi do historii. Badamy psychologiczny strach przed polowaniem, strach i odporność tych młodych postaci oraz koszmarny charakter samego outbacku. To historia, która trzyma widzów w napięciu, ale także dotyka czegoś głębszego – pierwotnych lęków, na których zawsze opierały się mroczne baśnie
Źrodło: Bloody Disgusting
Komentarze 0