Świecki kaznodzieja Thomas Munro zmierza na pokładzie statku handlowego do nowo założonego miasta Epworth, brytyjskiej osady na krańcu świata. Kiedy bandera zakotwicza na surowym wybrzeżu Nowej Zelandii, mężczyzna zostaje wciągnięty w bitwę między plemionami Maorysów i jest świadkiem rzezi niewiniątek z rąk wodza Akatarawy. Udaje mu się jednak uratować życie Rangimai - córki Maianui, rywalizującego władcy, którego ziemię dzierżawi Epworth w ramach delikatnej umowy. Wkrótce dociera do niego, że został sprowadzony tylko po to, by dodać na te ziemie zalążki cywilizacji. Dosięga do jednak ostracyzm i rasizm ze strony społeczności, a także staje się pionkiem w strategicznej grze o władzę.