Starzejąca się gwiazda telewizyjnego show doświadcza potwornych konsekwencji zażycia nielegalnego leku, który według dostawcy ma ją zmienić w młodszą, lepszą wersję samej siebie. Czy marzysz czasem, by stać się lepszą wersją siebie? Tą samą, a jednak doskonalszą pod każdym względem? Spróbuj naszego nowego produktu o nazwie Substancja. Nic już nie będzie takie samo. Dzięki Substancji możesz stworzyć drugą siebie: młodszą, piękniejszą, perfekcyjną. Musisz pamiętać tylko o jednym, by dzielić czas między obie siebie, tę starą i nową. Tydzień dla jednej, tydzień dla drugiej. Idealna równowaga bez żadnych odstępstw. To proste, prawda? Jeśli nie spróbujesz naginać reguł, wszystko będzie dobrze. opis dystrybutora
Film wart obejrzenia, daję 7/10. Odważnie poruszony temat przemijania, starości, atrakcyjności. Tego, że kobiety w pewnym wieku stają się "przeźroczyste". Klimatem film mocno nawiązuje do Cronenberga, więc ja nie byłam mocno zaskoczona, bo podobne rzeczy już widziałam. Do tego ilości krwi większe niż w scenie otwierającej Blade, korytarz jak z Lśnienia – to wszystko już gdzieś było 🙂. Aktorsko zagrany świetnie, muzyka pasowała do klimatu filmu. Jako całość polecam
Przyznaję, że to jedna z ciekawszych produkcji jakie ostatnio widziałam. Zgadzam się z opinią poniżej o klimacie jak z Cronenberga. Na myśl przychodzi też Dorian Gray. Demi Moore idealnie dobrana do swojej roli. Myślę, że udział w tym filmie mógł jej dać do myślenia (na ulepszaniu samej siebie można się przejechać). Charakteryzacja wow. Końcówka zbyt poyebana jak dla mnie, chociaż było widowiskowo.
Pozostałe
Początek zapowiadał się obiecująco, ale druga połowa to ostry zjazd w dół. Zrobiło się bardziej komediowo niż horrorowo,czyli gumowato, kiczowato. A końcówka uśmiałem się bo jakbym Martwicę mózgu oglądał.