Ksiądz Marek otwiera starą, zakurzoną szkatułkę, znalezioną pod podłogą domu Ziomeckich i ledwie opanowuje emocje. Będzie musiał poczekać aż pokaże jej zawartość bratu, bo przed Filipem kolejne śledcze wyzwanie. Miejsce wypadku samochodowego nie wygląda wprawdzie podejrzanie, ale Agata upiera się, że śmierć młodego mężczyzny nie nastąpiła w wyniku tej kraksy. Wątpliwości, jak zawsze, spróbuje rozwiać policyjny patolog - dr Laura Kłys. Cztery wypadki samochodowe na prostej drodze, czterech martwych mężczyzn i brak śladów hamowania! Trzy punkty dla Zuzy za rzut do kosza, mały chłopiec i jeden niebieski plecaczek. W tej zagmatwanej wyliczance liczą się sekundy.