Alex – sam w domu

Jak zdarta płyta. Mówi się, że najlepsze pomysły się kradnie lecz nie zawsze efekt końcowy jest przyzwoity

Z każdą częścią jest coraz gorzej, niestety. Widać, że Macaulay Culkin był już coraz bardziej zmęczony tą rolą, dlatego nie zagrał w tym filmie.

Słaba podróbka mojego ukochanego Kevina.

Oczywiście, że trochę zerżnięte z Kevina, ale inteligentnie, dobra zabawa. Tymbardziej nie rozumiem narzekań.

7,5 – Powtórka z rozrywki nieznacznie tylko ustępująca poprzednikom. Plus miły polski akcent pod koniec.