Żony ze Stepford 2004

zgadzam się, całkiem niezła komedia:) lekka, zabawna, przyjemna, i taka inna:)

gwiazdorska obsada bardzo dużo wnosi do filmu, zwłaszcza główna, rewelacyjna czwórka: N.Kidman, M.Broderick, C.Walken, G.Close; muszę wspomniec też o przezabawnych B.Midler i R.Bart :) naprawdę świetna gra aktorska:)

interesująca, aczkolwiek naciągana fabuła, ma kilka wyraźnych nieścisłości, ale i tak jest ciekawie:)
wciągający, idealny świat pięknego Stepford, śliczna barwna sceneria i scenografia (te sukienki i domki są super:)

myślę, że film porusza pewien problem w relacjach damsko- męskich: roli kobiety i mężczyzny,
jestem chyba staroświecka, ale lubię kiedy kobieta jest kobietą, a mężczyzna- mężczyzną,
zabijają mnie te wszystkie zniewieściałe, pseudomęskie osobniki oraz zchamione i mężne facetki, ale trochę odbiegam od tematu… w każdym razie, w filmie przypomina się kto jest głową, a kto szyją rodziny;)

polecam jak najbardziej:)

"Muszę uprzątnąć ten chlew" ;)