Piątek trzynastego

Chciałoby się posiedzieć z nimi nad tym jeziorem, tylko ten natrętny morderca grasuje i przeszkadza.

Jak to zwykle w takich filmach bywa – wszyscy lezą tam, gdzie nie powinni :-) Jakiś dziwny nieznajomy wchodzi do drewnianego domku i co robi gość ośródka? Idzie za nim, no ludzie…

Piękny klasyk. Trochę się co prawda zestarzał, ale ma za to ten klimat kina lat osiemdziesiątych.

[10–]

Nie powala aktorsko, a głupotki i efekty kłują dzisiaj w oczy, ale ogląda się z zaciekawieniem, mimo że ze względu na bycie slasherem, wiadomo co się wydarzy.