Rozgrywający się w Los Angeles w 1962 roku, w najgorętszym okresie kryzysu kubańskiego, A Single Man to historia George’a Falconera, 52-letniego brytyjskiego profesora uniwersyteckiego, ktory probuje odnaleźć sens życia po śmierci Jima, swego wieloletniego partnera. George skupia się na przeszłości i nie dostrzega przyszłości. Obserwujemy jeden dzień z jego życia, w ciągu którego seria zdarzeń i spotkań doprowadzi go do podjęcia decyzji, czy istnieje sens życia po Jimie. George’a pociesza przyjaciółka Charlie, 48- letnia piękność, która sama walczy z nękającymi ją pytaniami o przyszłość. Młody student George’a, Kenny, który powoli dochodzi do porozumienia sam ze sobą, śledzi George’a, czując w nim pokrewną duszę.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 13
PoppinTom 4

Zupełnie średni, przeciętna historia , drętwe dialogi, kolejny oczytany gej intelektualista…nuda i okropne zakończenie

karojuu 8

"You know that only thing that has made the whole thing worthwhile has been those few times that I was able to truly connect with another person."

platyna11 10

niesamowity film!! – Na taki film czekałem i otrzymałem nawet więcej.

Firth zagrał dla mnie rolę życia – jego gra była znakomita, smutek prawdziwy, nostalgia absolutna no i to zakończenie. Film powoli podąża swoją drogą a dla widza który wyłączy się na chwilę oglądając tą produkcję spadają możliwe smutki życiowe – co powoduje śmierć ukochanego i jak wpływa na jego drugą połowę to możemy także doświadczyć podczas seansu.

Niby film o gejach ale przecież miłość ma jedną definicję. W pewnym momencie nawet zapominałem dlaczego Firth jest tak załamany gdyż jego zachowanie, szczególnie jak sam wspominał najpiękniejsze fragmenty było przykładem człowieka, który znalazł w swym życiu sens i spełnienie. Przyznaję, że także ścieżka dźwiękowa robi wrażenie – lubię kiedy muzyka spokojnie komponuje fabułę i nie próbuje wychodzić agresywnie przed nią.

Znakomite są retrospekcje które także płynnie uzupełniają film – dopiero na podstawie tych przerywników możemy zrozumieć naszego bohatera. W filmie jest kilka znakomitych scen (spotkanie u jego przyjaciółki – super rola Moore, podryw Hiszpana, rozmowa z ukochanym podczas czytania książki i "w tym momencie mogę umrzeć") dlatego film pomimo tego, że płynie swoim tempem daje taką dawkę emocji, że ogląda się po prostu znakomicie.

Oby więcej takich filmów!

Trophy platyna11 8

Retrospekcje były znakomite. Takie prawdziwe. Może to trochę ironiczne, ale dwaj bohaterzy zostali pokazani od normalnej strony, zaś postać Moore była strasznie wkurzająca. Kobieta została przedstawiona w sposób irytujący. Całkiem ciekawy zabieg.

platyna11 platyna11 10

Aż nie chce się wierzyć że to debiut reżyserski jednego z ciekawszych, współczesnych projektantów mody.

justangel platyna11 8

> platyna11 o 2010-07-17 23:30 napisał:
> Niby film o gejach ale przecież miłość na jedną definicję.

Dokładnie takie samo miałam odczucie po obejrzeniu tego filmu. Większość filmów o gejach bywa zbyt "pro gejowska", lub też wątek homoseksualizmu bywa niemal jedynym tematem filmu. Ale nie tutaj. Tutaj mamy historię człowieka, który stracił kogoś bliskiego. Bez zbędnej ideologii.
Polecam jak najbardziej. W mojej ocenie 8/10. Świetny scenariusz, bardzo dobra gra aktorska.

caryca84 platyna11 8

Świetny film. Właściwie taka rapsodia. Geje to tu normalni ludzie, a nie chuderlaki w rurkach i makijażu oraz o głosie wykastrowanego kota. Piękna muzyka, świetne zdjęcia. Nigdy nie wyobrażałam sobie Colina w takiej roli, ale był po prostu genialny.

Matthew Goode – nigdy mi nie pasował w żadnym filmie, a tu piękna kreacja – najwyraźniej najlepiej gra gejów :)

Polecam

db001 8

początek słaby, ale.. – Na początku myślałem, że skończę ten film po kilkunastu minutach, jednak postanowiłem dać mu jeszcze trochę czasu. Opłacało się, szczególnie zakończenie filmu.

tomaszc84 7

Warto obejrzeć! – Film utrzymany w fajnej stylistyce, ze świetną muzyką. Dla osób wrażliwych i ceniących w filmach przede wszystkim emocje pozycja obowiązkowa. Ocena: 7/10

Więcej informacji

Proszę czekać…