Film oparty na książce Anny Mieszkowskiej „Matka dzieci Holocaustu” opowiada o działalności bohaterskiej Polki, Ireny Sendlerowej, która podczas II wojny światowej, wraz z grupą współpracowników zainicjowała szeroko zakrojoną akcję ratowania dzieci z warszawskiego getta. Film koncentruje się przede wszystkim na ukazaniu wkładu narodu polskiego w ratowanie Żydów. Pokazane są tam zarówno wątki współpracy Ireny z Radą Pomocy Żydom – Żegotą, jak i jej bliska relacja z Kościołem. Dzięki szeroko zakrojonym działaniom Sendlerowej możliwe stało się bezpieczne wyprowadzenie z getta około 2500 dzieci, które umieszczone zostały w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach. Prawdziwa tożsamość uratowanych była przez Irenę systematycznie odnotowywana na maleńkich kartkach ukrytych w słoiku zakopywanym w ogrodzie. W 1943 r. bohaterka została aresztowana przez gestapo i skazana na śmierć, ale dzięki wysokiemu okupowi zapłaconemu przez Żegotę wyrok wykonano tylko na „papierze”. Film kończy się wyjazdem Ireny do gospodarstwa rolnego w górach, gdzie pod fałszywym nazwiskiem ukrywać się będzie wraz ze swoim narzeczonym Stefanem aż do wybuchu powstania warszawskiego. opis dystrybutora
8/10 – Świetny obraz. Bardzo dobrze zagrana rola głównej bohaterki. Bardzo dobrze opowiedziana historia. Bardzo mi się podobał. Polecam
6/10 – Rozczarował mnie ten film. Potencjał bardzo dobry, historia niesamowita, ale wykonanie słabiuteńkie. Anna Paquin w ogóle mi tu nie pasowała, te jej minki, mimika – do kitu. Nie widziałam żadnych innych filmów z jej udziałem, ale jeśli "gra" tak jak tutaj to chyba nie chce jej więcej oglądać. Dodatkowo język używany (angielski) tez działał mi na nerwy. Twórcy za bardzo pokombinowali: cześć bohaterów mówi po angielski płynnie, część z akcentem zupełnie nie angielskim, a dzieci w tle (sceny na ulicach) po polsku, razem lekki chaos. Nic się kupy nie trzyma. ocena 6/10 za historię. Żadnych plusów więcej.
Popieram. Zmarnowany potencjał filmu. Piękna, prawdziwa historia została w tym filmie pokazana w sposób nudny i monotonny. Film jest płaski emocjonalnie. Jeśli chodzi o Annę Paquin zagrała tak jak zwykle, czyli beznamiętnie i bez wyrazu. Wybranie jej do zagrania głównej bohaterki jest największą porażką tego filmu. Mimo wszystko całość oceniam na 6/10, za kilka ciekawych scen.
Warto ten film obejrzeć, aby poznać jeden z chlubnych epizodów naszej historii.
Ja oglądałem z polskim dubbingiem i muszę przyznać, że o ile prawie nigdy tego nie robię to teraz nawet nie żałuje. Jeśli wersja oryginalna ma takie ubytki "na tle językowym" to na wersje z dubbingiem nie mogę narzekać – super podłożony, kwestie bardzo przekonująco czytane – i pomijając znajomą twarz i zgadzające się ruchy ust to film dziejący się w Polsce i po polsku.
Dałem 8/10 – bardzo fajna historia i rozsądnie opowiedziana – jakbym sie miał czepiać to gdzieniegdzie dało sie wyczuć to że to amerykański film (w sensie styl, tempo akcji, sposób opowiadani itp), ale ogólnie ja tego za bardzo nie odczułem.
Pozostałe
[10/10] Doskonały, Idealny! – Samo życie, a więc nie wszystko jest kolorowe, łatwe i przyjemne. Jaka rzeczywistość taki film.