W niedalekiej przyszłości Ameryka Północna upada osłabiona przez liczne susze, pożary, epidemie i wojny. Na jej gruzach powstaje nowe państwo - Panem, złożone z Kapitolu oraz podległych mu 12 dystryktów. Co roku w każdym dystrykcie odbywa się losowanie wyłaniające dwoje młodych reprezentantów, którzy mają wziąć udział w głodowych igrzyskach. W czasie igrzysk zawodnicy rywalizują ze sobą w walce na śmierć i życie, a zwycięzcą zostaje ten z zawodników, który pozostanie przy życiu.

Głodowa rywalizacja rozpoczęta 10

W Igrzyskach śmierci uczestnicy z 12 dystryktów rywalizują na śmierć i życie. Zwycięzca może być tylko jeden. Każdy stara się przetrwać na swój sposób, nieraz uciekając się do manipulacji. Rozgrywkę dosłownie można nazwać "igrzyskami głodowymi".

Igrzyska śmierci (2012) - Isabelle Fuhrman, Alexander Ludwig (I), Jack Quaid (I), Leven Rambin

The Hunger Games to wspaniałe kino akcji z elementami sci-fi, przygody i thrillera. Slogan na plakacie "Świat będzie patrzył" mówi sam za siebie. Przeczytałem w Internecie, że Hunger Games to najlepszy film roku 2012. Tak! Zdecydowanie tak! Uważam, że jest to najlepszy obraz ubiegłego roku (nie licząc Avengersów, Hobbita czy Atlasu chmur).

Gary Ross w Igrzyskach śmierci ukazał bardzo brutalny obraz śmierci. Reżyser w swoim obrazie chciał pokazać, jak walczyć ze światem, światem przestępców, którzy zmuszają nas do walki między sobą. Podejrzewam, że podejmując się ekranizacji tejże powieści, wiedział, że nie jest skazany na porażkę. Był pewny, że to okaże się hitem i tak się stało. Wiele osób uważa ten film za "klapę 2012 roku", kto tak robi - jest w błędzie. Nie można tego dzieła nazwać gniotem, bo to byłby wielki grzech.

Igrzyska śmierci (2012) - Elizabeth Banks (II), Woody Harrelson, Jennifer Lawrence (III)

Igrzyska... to film, o którym nie da się zapomnieć i na pewno na długi czas utkwi w pamięci. Ból, rozpacz, strach - takie odczucia targały mną w trakcie oglądania. Dlaczego ból skoro to nie ja brałem udział? Kiedy oglądam jakiś interesujący mnie film, bardzo zwracam uwagę na to, co się w nim dzieje, i w tym przypadku było tak samo. W trakcie igrzysk w lesie była scena, w której Katriss rozmawia z Rue i ona nagle zostaje zabita strzałą, to wtedy czułem się, jakbym był świadkiem jej śmierci. A wiadomo, że śmierć bliskiej osoby to wielki ból. Podczas seansu w niektórych momentach przeszywały mnie dreszcze. Szczerze mówiąc, bałem się poszczególnych scen. Gdyby się tak poważnie zastanowić, to Hunger Games można by uznać za film pouczający o życiu.

Wybuchy, ogień na sukience, pożar i inne tak mnie zamurowały (jak i cały film), że nie wiem jak to opisać. Na pierwszy rzut oka widać, że za film wzięli się porządni, doświadczeni twórcy, a nie jacyś, co kręcą niskobudżetowe filmy. Próbuję sobie wyobrazić, jak by wyglądało to arcydzieło, gdyby zostało wyreżyserowane przez Paula Zillera albo Freda Raya. Brrr... aż się boję pomyśleć.

Igrzyska śmierci (2012) - Lenny Kravitz, Woody Harrelson, Josh Hutcherson

Jennifer Lawrence jest dobrą, ładną i doświadczoną aktorką, która w tym arcydziele zagrała bardzo dobrze, rzekłbym że rewelacyjnie, ponieważ aktorka oddała targające jej postacią emocje: odwaga i strach. Grający Peeta Josh Hutcherson (Podróż na tajemniczą wyspę, Most do Terabithii) wykazał się także tymi samymi cechami co jego filmowa koleżanka z Dystryktu Dwunastego. Ścieżka dźwiękowa przyciąga uwagę i potęguje emocje podczas seansu. Jest dobrana równie dobrze.

Pozostałe części na pewno obejrzę, a może nawet skuszę się na książkę, bo obraz mnie zaciekawił. Mam nadzieję, że Lawrence nie zepsuje kolejnych odcinków i zrobi arcydzieło, tak jak zrobił to Ross. Głodowym igrzyskom dałem ocenę najwyższą i uważam, że warto jest poświęcić na nie nieco ponad dwie godziny. Już niedługo wchodzi do kin W pierścieniu ognia w reżyserii Francisa Lawrence'a i mam wielką nadzieję, że utrzyma on poziom jedynki. Szukasz dreszczyku emocji, wartkiej akcji i przygody? To wszystko znajdziesz w Igrzyskach śmierci.

0 z 3 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 44
fredaser

Długi czas wstrzymywałem się przed obejrzeniem tego filmu, gdyż chciałem wpierw przeczytać książki. Ostatecznie jednak nie miałem chęci na powieści i nadarzyła się okazja obejrzenia tej pierwszej części serii. Raczej nie spodziewałem się wiele ale i tak pozostał niedosyt. Wahałem się między 5+ a 6-

Chemas 5

Podobnie jak niektórzy przede mną, zastanawiam się nad fenomenem tego filmu. Typowy średniak jeśli chodzi o wykonanie, aktorstwo, a nawet jeśli chodzi o przekaz, bo temat to oklepany. Chociaż muszę stwierdzić, że w drugiej części lekko się poprawiło. Na tym fenomenie skorzystała przede wszystkim wykonawczyni roli głównej, którą uważam za w miarę dobrą aktorkę, no ale bez przesady.

Quagmire 5

5/10 – Nierówny, niesamowicie rozwleczony film który spokojnie można byłoby opowiedzieć w 90 minut. Ross przez większą część obrazu nie potrafi zbudować dramaturgii wynikającej z walki o życie, nic nie obchodzące widza anonimowe postacie giną hurtowo, pojawiając się jako cyferki na niebiańskim hologramie. Najważniejszą częścią filmu pieczętującą porażkę było już szkolenie do walki, to tutaj powinniśmy poznać bohaterów, scenariusz powinien zbudować te postacie i ich motywacje. Jednak "Igrzyska’ marnują gdzieś na oko 20-25 minut na przeciąganie wydarzeń które seria o Rockym streściłaby w teledyskowym montażu z "No Easy Way Out" w tle przeplatanym telewizyjnymi wywiadami. Skutek byłby podobny.

Na początku film udaje hybrydę niezależnego dramatu z przygodowym romansem dla nastolatek, ale im dalej w las tym gorzej. W czasie biegania po krzakach przeplatają się nieliczne dobre sceny i wygodne rozwiązania fabularne które skłaniają do przecierania oczu ze zdumienia. W odpowiednim momencie zawsze pojawią się mordercze osy, komputerowe potwory, niezawodne leki lub wielki Murzyn. Cały motyw magicznego kamuflażu Hutchersona nabytego dzięki wybitnym umiejętnościom cukierniczo-dekoracyjnym to największe kuriozum kilku ostatnich lat.

Na duży plus krótka scenka z jak zwykle psychopatyczną Isabelle Fuhrman próbującą zabić Jennifer Lawrence, albo raczej wyzwolić ją z kolejnej tej samej roli. Od czasu "Sieroty" twierdzę, że Fuhrman to wielki dziecięcy talent, także w tym epizodzie jest bezbłędna i mam nadzieję, że jej kariera będzie rozwijać się w odpowiednim kierunku.

karojuu 3

Ten film jest po prostu dziecinny (jak i książka). Tematyka niby dojrzała, ale forma jak dla gimnazjalisty

caryca84 5

5/10 – najgorsze zakończenie – Świetny pomysł, ale wykonanie tragiczne (a słyszałam, że książka podobno dobra – aż ciężko uwierzyć).
Wady: brak logiki – twórcy zagubili się we własnych pomysłach, za dużo głupich scen, dosłownie uwłaczających inteligencji widzów. A na koniec oczywiście zakończenie! Naprawdę ludzie? Czekałam jeszcze całe napisy, bo ciągle myślałam "Nieee, przecież to nie może być koniec". Czy to ma być druga część tego? Bo już nie wiem o co chodzi :)

Quagmire caryca84 5

Druga część wejdzie do kin w listopadzie.

Więcej informacji

Proszę czekać…