Przeszło dwadzieścia lat temu w pewnym sierocińcu splotły się losy siedmiorga dzieci. Wiktor, Michał, Andrzej, Basia, Leszek, Weronika i Gabriela przyrzekli sobie, że przez resztę życia będą się wspierać i nikt z nich nigdy nie zostanie sam. Ich aniołem - opiekunem była Maria Zięba, która pracowała w tym czasie w domu dziecka i pokochała te dzieci jak swoje. Z czasem ich przyjaźń przerodziła się w więź silniejszą niż więzy krwi. Punktem zwrotnym w życiu wszystkich okazała się tragiczna śmierć Wiktora. Niejasne okoliczności wypadku tylko pogłębiły szok związany z jego przedwczesnym odejściem. Wiktor Brzozowski był szanowanym biznesmenem, szefem prężnie działającej firmy budowlanej, człowiekiem kojarzonym z pieniędzmi i sukcesem. Dla swoich przyjaciół był jednak kimś o wiele ważniejszym. Już w sierocińcu przyzwyczaili się przypisywać mu rolę nieformalnego przywódcy i opiekuna. O tym, że Wiktor dobrze wywiązał się z tego zadania świadczyć może choćby jego ostatnia inwestycja - Dom przy ulicy Wspólnej. Dzięki niemu ludzie, których kochał najbardziej na świecie znaleźli swoje miejsce na ziemi. To właśnie tu, co dnia, przeżywają wraz z rodzinami i przyjaciółmi radości i smutki swojego życia...
Odcinki 3786 dodaj odcinek
Andrzej przynosi synowi prezent urodzinowy - niestety dokładnie taki sam, jaki Daniel dostał od Smolnego. Brzozowski ma ogromne pretensje do Basi - uważa, że specjalnie go ośmieszyła w oczach syna. Zdenerwowana Basia dostaje jeszcze jeden cios - Andrzej chce zabrać Kubusia na parę dni do siebie i Jagody. I chłopiec bardzo chętnie się na to zgadza. Zdybicka szuka sposobu, by wmanewrować Bud-Maks w wydatki - chce wykończyć Brzozowskich. Stara się namówić Izę na inwestycje dotyczące budowy, jeszcze przed wydaniem pozwolenia. Maks, zapatrzony w Ilonę, również naciska matkę. Iza absolutnie się nie zgadza. Zdybicka jest wściekła. Sławek obiecuje wystraszonemu Dominikowi - przekona jego siostrę by został z nimi. Chłopak nie wierzy, że to się nie uda - zamierza uciec. Dziedzic tłumaczy mu, że to bez sensu. Tymczasem Dagmara oznajmia Dominikowi - kazała wynosić się swojemu chłopakowi, który go dręczył. Prosi brata, żeby wracał z nią do Oslo. Co zrobi Dominik?
Na wiadomość, że Kuba będzie u Andrzeja, Jagoda wyjeżdża. Brzozowski jest zły - partnerka wyraźnie nie akceptuje jego rodziny. Tymczasem do Basi przychodzi Smolny. Kochankowie już od progu namiętnie się całują. Adam ma kłopot z przetłumaczeniem swojego wystąpienia dla fundacji w Berlinie. Niespodziewanie z pomocą przychodzi Maciek - nowy pan niania. Roztocki wyjeżdża zadowolony z gotowym przemówieniem. Tymczasem Maciek proponuje Weronice, że zostanie u niej w domu na noc. Zdybicka korumpuje urzędnika z Porętu. Ten przekonuje Izę, że lada dzień dostaną pozwolenie na budowę. Maks chce natychmiast rozpocząć inwestycje. Prosi Michała, żeby przekonał do tego Izę. Brzozowski protestuje - przestrzega bratanka przed Zdybicką.
Andrzej kłóci się z Jagodą. Słysząc to, Kuba jest zadowolony - pewnie jego tata niedługo rozstanie się z kochanką. Kiedy Brzozowski odprowadza syna do Basi, znowu jest tam Smolny. Krzysztof czuje się jak u siebie - sztorcuje Kubę jak swojego syna. Chłopiec jest zszokowany. Honorata z trudem znosi towarzystwo matki Nicole. Za to Roman jest zafascynowany Betty - zwłaszcza, że kobieta nieustannie go kokietuje. Nicole w końcu tego nie wytrzymuje. Wyrzuca z siebie cały żal - odkąd pamięta, matka zajmowała się tylko sobą i swoimi facetami. Bogdan zostaje oszukany przez Krupskiego - nie dostanie wynagrodzenia za ostatni miesiąc pracy. Senator drwi z Berga, który stara się dochodzić swoich praw. Tymczasem dzieci Bogdana mają inne zmartwienie - przypadkiem znalazły psa, nad którym znęca się właściciel.
Do Weroniki niespodziewanie przychodzi Ada z synkiem - oboje są pobici. Siostra Roztockiej jest kompletnie roztrzęsiona. Nie może wrócić z Kazikiem do domu, bo boi się męża. Późnym wieczorem do mieszkania Weroniki dobija się kompletnie pijany Arek. Przerażona Ada błaga siostrę, żeby nie otwierała mu drzwi. Kinga spotyka koleżankę, która daje jej namiar na pracę. Urząd Miasta potrzebuje kogoś, kto poprowadzi kurs dla bezrobotnych. Na miejscu okazuje się, że Brzozowska może natychmiast zacząć pracę. Ciekawą, lecz bardzo słabo płatną. Kinga musi szybko podjąć decyzję. Damian przewodniczy dziś obradom komisji, która zdecyduje o losie Krupskiego. Senator-oszust próbuje przekupić Cieślika obietnicami awansu. Kiedy to nie skutkuje, stara się go zastraszyć. Damian jest twardy - wyrzuca Krupskiego ze swojego biura.
Zimińscy martwią się o Olę - dziewczyna od rana ma potworny ból żołądka i torsje. W szkole Danka dowiaduje się, że wśród uczniów jest mnóstwo takich przypadków. Z radia pada ostrzeżenie o masowych zachorowaniach. Kiedy Zimińscy słyszą o przypadku śmierci na skutek zatrucia, natychmiast zawożą Olę do szpitala. Dziewczyna jest ledwie przytomna. Kinga jest totalnie rozczarowana swoją nową pracą. Zastanawia się nad rezygnacją. Przecież kursantki traktują zajęcia z Brzozowską jako przymus - warunek, by utrzymać się na zasiłku. Tylko Edyta po zajęciach prosi Kingę, żeby się nie poddawała. Betty jest przybita po kłótni z Nicole. Honorata radzi jej, żeby odwiedziła córkę i załagodziła sytuację. Mimo, że Nicole tego nie chce, Betty zjawia się u córki z prezentem - nowoczesnym wózkiem. Wściekła Nicole nie wytrzymuje - wykrzykuje matce cały żal, jaki ma do niej od dzieciństwa.
Arek zaskakuje żonę na dziedzińcu Wspólnej. Zdenerwowana Ada chce przed nim uciekać, tymczasem Arek dziękuje jej za to, że pozwała go do sądu. Dzięki temu zrozumiał jakie piekło zgotował najbliższym. Mężczyzna proponuje Adzie spokojną rozmowę w restauracji. Nie spodziewa się, że na spotkanie żona nie przyjdzie sama. Arkowi znowu puszczają nerwy. Kinga nie poddała się - na kolejnych zajęciach z bezrobotnymi proponuje żeby to one zdecydowały, czego chcą się uczyć. Starając się zarazić kursantki entuzjazmem zapewnia, że zależy jej na nich, że nie przychodzi tu dla marnych 800 złotych. Kursantki są oburzone - one nie mają tyle na całą rodzinę. Basia i Andrzej spotykają się na treningu Kuby. Syn zaprosił ich na pokazową lekcję karate. Okazuje się jednak, że chłopiec oszukał rodziców. Po prostu chciał, żeby choć przez moment było jak dawniej, kiedy byli szczęśliwą rodziną. Widząc to, Basia odwołuje wieczorną randkę ze Smolnym. Ten jest wściekły - uważa, że Kuba manipuluje matką, aby ich rozdzielić.
Dzisiaj wielki dzień Zuzy i Kamila - wprowadza się do nich Ula. Hofferowie przygotowują dziewczynce wspaniałe powitanie. Kiedy przyjeżdżają po Ulę do domu dziecka, dziewczynka jest poważna i milcząca - nie chce się z nikim pożegnać. Chłodno komunikuje wychowawczyni, że już nigdy tu nie wróci. Za to w domu Hofferów Ula wygląda na naprawdę szczęśliwą. Bud-Maks ma szansę na zlecenie, które może uratować budżet firmy. Jednak Zdybicka ostro protestuje - uważa, że firma Brzozowskich powinna skupić się tylko na ich wielkim przedsięwzięciu. Zszokowanej Izie oznajmia, że już rozpoczęła prace przygotowawcze i chce żeby Bud-Maks pokrył część kosztów. Czy bezwzględna bizneswoman pogrąży firmę Brzozowskich? Kinga jest coraz bardziej zniechęcona - mimo prób nie potrafi przełamać bezrobotnych kursantek. Nadzieja odżywa po zajęciach - podchodzi do niej Alicja i dziękuje Brzozowskiej za to, że stara się im pomóc. Podbudowana Kinga proponuje podopiecznej kilka książek do przeczytania. Nie zauważa, że podczas rozmowy kobieta kradnie jej portfel.
Arek, bez porozumienia z żoną, odbiera syna ze szkoły. Kazik jest mocno wystraszony, boi się ojca. Kiedy do szkoły przyjeżdża Ada i dowiaduje się, że jej syn zniknął z Arkiem, jest przerażona. Podejrzewa, że mąż porwał Kazika. Kasia przynosi jedzenie psu, nad którym znęca się właściciel. Dziewczyna fotografuje, w jakich warunkach więzione jest zwierzę. Przyłapuje ją na tym właściciel psa i zaczyna szarpać. Na szczęście Bogdan w porę przychodzi córce z pomocą. Wieczorem dzieci, widząc zwierzaka pozostawionego na mrozie, błagają ojca, żeby coś zrobił. Zuza zaplanowała, że dziś poświęcą cały dzień Uli. Wie, że dziewczynka bardzo potrzebuje ich miłości. Tymczasem Kamil twierdzi, że choć na chwilę, ale musi pojechać do szpitala. Chce przed operacją wesprzeć Anetę, która jest przerażona tym, co ją czeka. Kiedy Hoffer przyjeżdża na miejsce, zapłakana dziewczyna prosi go, żeby został przy niej.
Do Zimińskiego dzwoni zdenerwowana Milena - w ich fabryce jest jakaś kontrola. Kiedy Marek chce tam jechać, w drzwiach mieszkania zostaje zatrzymany przez policjantów. Mimo protestów Zimińskiej, zostaje zabrany na przesłuchanie. Danka i Ola są przerażone - o co chodzi? Bergowie muszą oddać Ritę. psa, którego zabrali do siebie. Prośby i groźby Bogdana nie robią wrażenia na bezdusznym właścicielu zwierzaka. Po południu Kasia z Frankiem proponują mężczyźnie odkupienie psa. Tymczasem Bogdan rozpoczyna nową pracę jako mechanik w warsztacie samochodowym swojego dawnego kolegi, Benka. Iza likwiduje swoje ostatnie rezerwy finansowe i płaci Zdybickiej za pierwsze prace wykonane w Poręcie. Zaraz po tym Brzozowska dowiaduje się, że pozwolenie na budowę kompleksu sportowego zostało wstrzymane. Wściekła Iza wpada do biura Zdybickiej z pretensjami i zastaje wspólniczkę z Maksem.
Kubuś bardzo chce żeby było jak dawniej, kiedy tata i mama byli razem, przy nim. Zdeterminowany chłopiec wymyśla bardzo ryzykowny plan żeby połączyć znowu Basię i Andrzeja. Postanawia się zatruć. Marek i Milena są w szoku. Prokuratura twierdzi, że to produkty z ich fabryki wywołały epidemię i spowodowały śmierć człowieka. Na dodatek prowadzący sprawę prokurator Drzazga oznajmia w telewizji, że znaleziono winnych i ujawnia nazwę firmy Zimińskiego. Marek jest wściekły - jedzie do prokuratora Drzazgi i wdaje się z nim w ostrą kłótnię. Ada decyduje się na rozwód z Arkiem. Weronika namawia męża, żeby reprezentował jej siostrę w sądzie. Adam chętnie się zgadza. Po południu do Roztockich przychodzi kompletnie pijany Arek. Szuka Ady - mówi, że ją kocha i chce jej oddać wypłatę.
Roman skarży się Weronice, że wczoraj Arek przyszedł na budowę pijany. Roztocka broni szwagra - prosi Hoffera o jeszcze jedną szansę dla niego. Po południu przychodzi Arek - dziękuje za wstawiennictwo. Prosi o przekazanie Adzie, że skończył z piciem i wyprowadza się do hotelu robotniczego. Ale o rozwodzie nie ma mowy. Kamil i Zuza odprowadzają przestraszoną Ulę do nowej szkoły - dziewczynka boi się, że dzieci będą się z niej śmiać, że jest z domu dziecka. Hofferowie wspierają ją jak mogą. Po lekcjach Ula wygląda na zadowoloną. Twierdzi nawet, że ma już przyjaciółkę. Dziewczynka szybko zmienia temat - już nie może doczekać się pierwszego spotkania z dziadkiem Romanem. Po kolejnej nocy spędzonej ze Zdybicką, Maks odmawia swojego udziału w ich wspólnej naradzie z Izą. Zaskoczonej kochance mówi, że matka podejrzewa ich o romans. Podczas spotkania Iza informuje Zdybicką, że Bud-Maks jest na skraju bankructwa. Ilona udaje złość, ale tak naprawdę cieszy się, że jej plan się powiódł.
Nad firmą Zimińskiego gromadzą się czarne chmury. Fabryka zamknięta przez prokuraturę, dotychczasowi kontrahenci wycofują się ze współpracy, a niektórzy nawet żądają odszkodowań. Sfrustrowany Marek w końcu tego nie wytrzymuje - rzuca się z pięściami na fotoreportera tabloidu robiącego mu zdjęcia. Nicole ma dziś badanie USG - niespodziewanie pojawia się na nim jej matka. Betty twierdzi, że przyszła wspierać córkę ale przyznaje też, że bardzo interesuje ją płeć wnuka. Nicole i Mikołaj ostro protestują - oni nie chcą tego wiedzieć. I zabraniają Betty drążenia tego tematu podczas badania. Ale mów wiatrowi, żeby nie wiał… Kasia i Franek przynoszą jedzenie więzionej przez właściciela Ricie. Ze zgrozą widzą, że pies jest poraniony. Dzieci nie mogą już dłużej patrzeć na męczarnie zwierzaka. Wspólnie z Jarkiem ustalają, że Ritę trzeba porwać. Tylko któreś z nich musi podpalić śmietnik obok sklepu, żeby odwrócić uwagę właściciela psa.
Smolny zdradza Basi, że myśli o kupnie dużego mieszkania. Dla nich. Zaskoczona Brzozowska nie zgadza się. Przecież Kuba nie toleruje Krzysztofa - jak mają zamieszkać pod jednym dachem? Smolny reaguje bardzo nerwowo - to w końcu on jest ważniejszy dla niej, czy jej syn? Miedzy kochankami dochodzi do ostrej kłótni. Do mieszkania Bergów przychodzi policja - mieli doniesienie o podpaleniu i kradzieży. Dzieci Bogdana przyznają się do porwania psa. Bogdan staje w ich obronie - zaświadcza o nieludzkim traktowaniu zwierzęcia. Jednak po wyjściu dzielnicowego robi dzieciom ogromną awanturę. Kinga dostaje dramatyczny telefon od Edyty - kobieta wraz z trójką dzieci właśnie jest eksmitowana z mieszkania. Brzozowska natychmiast jedzie na miejsce. Żąda wyjaśnień od komorników. Ci są nieubłagani - mają nakaz natychmiastowej egzekucji. Czy Kindze uda się wybronić swoją podopieczną?
Smolny od rana, przy wszystkich pracownikach, karci Basię. W końcu Brzozowska nie wytrzymuje - prosi Smolnego, żeby ich prywatnych konfliktów nie przenosił na życie zawodowe. Po południu Basia ma kolejne spięcie. Próba poważnej rozmowy z Kubą kończy się fatalnie - chłopiec ucieka z domu. Kinga walczy, żeby Edyta nie straciła mieszkania i nie wylądowała z dziećmi na bruku. Grozi urzędnikom, że rozdmucha tę sprawę w mediach. W końcu stawia wszystko na jedną kartę - płaci ze swoich pieniędzy pierwszą ratę długu Edyty. Co na to Michał? Zdybicka proponuje Izie, że odkupi od niej Bud-Maks. Zdenerwowanej Brzozowskiej tłumaczy, że chce w ten sposób pomóc głównie sobie - kłopoty Bud-Maksu są też jej kłopotami. Iza zdecydowanie odrzuca ofertę. Skarży się Maksowi, ale ten broni intencji kochanki. Między matką a synem dochodzi do poważnej kłótni.
Zuza dowiaduje się od nauczycielki, że Ula ma ogromne kłopoty w nauce. Trzeba coś zrobić zanim dziewczynka zostanie odtrącona przez inne dzieci. Tymczasem Kamil pociesza załamaną Anetę, że nie straci stażu na oddziale Ostrowskiego. Dziewczyna jest wdzięczna Hofferowi za wsparcie - wyznaje mu, że jest dla niej kimś bardzo ważnym. Kamil czuje się niezręcznie. Kasia i Franek robią wszystko, żeby tata zgodził się przygarnąć Ritę. Bogdan jest jednak nieugięty - to kara za ich nieodpowiedzialny wybryk. Berg jest wkurzony, gdy piękna pani weterynarz staje po stronie jego dzieci. Joanna nie ma wątpliwości - wykrzykuje Bogdanowi, że powinien być z nich dumny. Firma Marka i Mileny zagrożona - ich największy odbiorca zerwał z nimi współpracę. Na dodatek prokuratura nie spieszy się z postawieniem zarzutów, co uniemożliwia im obronę. Zimiński chce jeszcze raz porozmawiać z prokuratorem Drzazgą. Niestety, ten go zbywa. Po południu Marek dowiaduje się jednak, że jego firma została oskarżona fałszywie.
Marek szczęśliwy - ukazuje się artykuł dementujący oskarżenie, że jego firma jest winna fali zatruć w Polsce. Na konferencji prasowej Zimiński pyta prokuratora Drzazgę kiedy zostaną wycofane zarzuty wobec Gelkopolu. Drzazga nie odpowiada - mierzy Marka zimnym wzrokiem i odchodzi. Dziennikarze natychmiast reagują - pytają Zimińskiego, czy to on nazwał prokuratora kretynem. Kinga zabiera swoje podopieczne do sklepu Honoraty. Tłumaczy, jak ważna jest rola odpowiedniego ubioru podczas rozmowy o pracę. Kobiety słuchają bez przekonania dopóki nie bierze się za nie pan Jurek. Niestety, po wyjściu bezrobotnych okazuje się, że zniknęła jedna bluzka. Po powrocie z urlopu Igor prosi naczelnego o degradację z funkcji jego zastępcy. Artur nie może się z tym pogodzić. Ale Nowak jest nieprzejednany - musi mieć więcej czasu dla swojej córeczki. Wieczorem do Julci przychodzi matka Magdy - ma pretensje do Igora, że nie powiadomił jej natychmiast po powrocie do Warszawy. Ona tak tęskniła za wnuczką - ma nadzieję, że teraz będzie z nią spędzała całe dnie. Nowak nie wie jak jej powiedzieć, że do tego nie dopuści.
Betty chce udobruchać obrażoną Nicole. Przynosi jej kolejny drogi prezent dla Stefanka - jak już nazywa przyszłego wnuka. Nicole jest wściekła - jaki Stefanek? Mama znowu chce decydować za nią. Dochodzi do totalnej awantury. Betty wychodzi rozgoryczona. Po południu policja zatrzymuje ją idącą środkiem jezdni, kompletnie pijaną. Ziębowie niepokoją się o swoją przyszłość - w pobliżu Wspólnej otwarto trzy nowe bary. Konkurencja jest miażdżąca, toteż bar Marii i Włodka zaczyna świecić pustkami. Maria postanawia sprawdzić, co tak przyciąga klientów. W pobliskiej restauracji zostaje uprzejmie obsłużona i nie może uwierzyć, jak niskie ceny potraw widzi. Wraca do domu całkowicie podłamana. Igor zawozi córkę do mamy Magdy. Sam organizuje przeprowadzkę do mieszkania, w którym kiedyś mieszkał z Magdą. Po południu dzwoni do niego pani Żebrowska - prosi, żeby pozwolił Julci zostać u niej na noc. Słysząc wątpliwości Igora, mama Magdy okłamuje go, że mała już śpi.
Basia jest wkurzona na Kubę - daje synowi karę za to, że nie chciał wpuścić do domu Smolnego. W dodatku go nie przeprosił. Andrzej jest rozbawiony słysząc jak jego syn potraktował kochanka Baśki. Ta uświadamia mu jednak, że Kuba podobnie może się zachować wobec Jagody. Aneta wychodzi ze szpitala - Kamil odwozi ją do domu. Dziewczyna jest szczęśliwa - Ostrowski zgodził się, by kontynuowała staż. Tymczasem Zuza uczy Ulę matematyki. Dziewczynka ma ogromne problemy i szybko się zniechęca. Kiedy Kamil wraca do domu, zdecydowanie wkracza do akcji. Widząc to, Zuza ma do niego pretensje, że nie wychowuje Uli tylko ją tresuje. Honorata jest wściekła na Romana i matkę Nicole za wczorajszy incydent. W nerwowej rozmowie z Sulinski Leśniewska stwierdza, że Nicole ma rację: Betty jest niedojrzała i nietaktowna. Sulinski jest wstrząśnięta - postanawia natychmiast wracać do Stanów. Tymczasem Mikołaj próbuje przekonać Nicole, żeby zaakceptowała swoją mamę.
Kamil zostaje nagle wezwany do szkoły - Ula sprawia poważne kłopoty. Na miejscu okazuje się, że dziewczynka zniszczyła koleżance plecak. Po południu Kamil i Zuza starają się dowiedzieć od Uli co się stało. W końcu dziewczynka przyznaje, że to była zemsta. Koleżanka śmiała się, że Ula jest z sierocińca! Rita jest chora. Franek uważa, że trzeba z nią jechać do weterynarza. Bogdan z zapałem stwierdza , że ich pupilowi z pewnością pomoże pani Joanna. Na szczęście lekarka stwierdza tylko niestrawność. Wpatrzony w panią doktor Bogdan wyznaje, że Rita zjadła jego but. Z fabryki Marka i Mileny zdjęto plomby. Niestety, produkcja nie ruszy - wszyscy kontrahenci wycofali się współpracy. Marek widzi jeden ratunek - prokuratura musi oficjalnie odwołać oskarżenia. Zimiński spotyka się z prokuratorem Drzazgą. Ten, słysząc jego prośby, robi się bardzo nerwowy. Ma pomóc człowiekowi, który publicznie nazwał go kretynem?
Smolny zostaje wezwany przez zarząd z powodu romansu z Basią. Sprawę postawiono na ostrzu noża - Brzozowska ma zostać zwolniona. Basia jest załamana. Ale Krzysztof ma inny plan. Zapowiedział swoim szefom, że zamierza się z nią ożenić. Brzozowska jest w szoku. Bogdan dostaje telefon od pani Joanny - potrzebuje jego pomocy, bo zepsuł się jej samochód. Berg, jak na skrzydłach, jedzie do pięknej pani weterynarz. Odholowuje jej auto do warsztatu, w którym pracuje. Joanna dziękuje mu nieco zafrasowana - naprawę wyceniono bardzo drogo. Bogdan jest wkurzony - wykłóca się z szefem, że oszukał jego znajomą. Bar Ziębów nie przynosi już zysków, tylko straty. Włodek próbuje ratować sytuację - przychodzi do Izy i prosi, żeby obniżyła im czynsz na Wspólnej. Brzozowska z żalem odmawia - sama ma duże kłopoty finansowe. Zięba szuka innych rozwiązań, ale Maria, nieświadoma tragicznej sytuacji, torpeduje wszystkie jego pomysły.
Basia nie wie jak powiedzieć synom, że Smolny się jej oświadczył. Dowiadują się sami - Kuba znajduje pierścionek zaręczynowy mamy. Maria orientuje się, że Włodek ratuje bar z ich oszczędności. Ziębowa jest załamana. Monika wpada na szalony pomysł: trzeba zgłosić lokal rodziców do programu Magdy Gessler. Sytuacja finansowa Bud-Maksu jest tragiczna - Iza przypłaca to potężnym stresem.
Kuba oszukuje mamę - zamiast do szkoły, jedzie do Andrzeja. Zaskoczonemu ojcu komunikuje, że chce się do niego wprowadzić. Przejęty stanem Izy Maks zapowiada Zdybickiej, że nie będzie już namawiał mamy do sprzedaży Bud-Maksu. Ilona przekonuje go, że przecież właśnie to zdejmie z Brzozowskiej cały stres. Ula nie chce iść do szkoły - błaga Zuzę żeby pozwoliła jej zostać w domu. Ta się zgadza. Kamil się denerwuje - żona znowu ulega dziewczynce.
Smolny pokazuje Basi działkę, na której ma zamiar zbudować dla nich dom. Brzozowska reaguje bez entuzjazmu - obawia się, co na to Kuba. Smolny przekonuje ukochaną, że jej syn w końcu go polubi. Marta dostaje propozycję awansu - ma zostać wydawcą codziennego programu porannego. Roman gratuluje córce - zasłużyła na to. Marta jest szczęśliwa. Do Rafała przychodzi roztrzęsiona Ludwika - twierdzi, że Henryk ją okradł. Rafał i Agnieszka nie wiedzą, co tym myśleć.
Monika alarmuje Włodka - dzisiaj w barze pojawi się ekipa "zwiadowcza" z programu Magdy Gessler. Oboje wymyślają plan: Monika wyciągnie wtedy Marię na zakupy. Podczas wizyty, reżyser "Kulinarnych Ewolucji" stwierdza, że lokal Ziębów nie nadaje się do programu - Włodek ma za mało charyzmy. Kompletnie zmienia zdanie, kiedy do baru niespodziewanie wraca Maria. Widząc nastawienie Pawła, Marta chce zrezygnować z awansu.
Magda Gessler odwiedza bar Ziębów. Włodek jest przerażony - wciąż nie powiedział żonie, że zgłosił ich lokal do "Kulinarnych Ewolucji". Tymczasem Maria zabrania znanej restauratorce wstępu do swojej kuchni. Na dodatek wyprasza Magdę Gessler z baru. Iza bardzo przeżywa sprzedaż Bud-Maksu Zdybickiej. Boi się, że nowa właścicielka będzie odsuwać od firmy Maksa. Wieczorem przyjeżdża do syna żeby go przed tym ostrzec. Zastaje go nagiego z Iloną.
Adam wraca z Helsinek. Niespodziewanie, zastaje w swoim łóżku Maćka. Roztocki jest zbulwersowany. Robi wyrzuty Weronice. Iza jest wściekła na syna - dał się zmanipulować Zdybickiej. Bezwzględna Ilona wykorzystała naiwność Maksa i z łatwością dobiła Bud-Maks. Młody Brzozowski broni Zdybickiej - jest przekonany o jej uczciwości. Tymczasem ta knuje dalej. Marta ma dziś poprowadzić swój pierwszy nowy program. I od rana ma pecha - spóźnia się, nie radzi sobie z gośćmi programu.
Włodek dostaje wiadomość - Magda Gessler zakwalifikowała bar Ziębów do programu "Kulinarne Ewolucje". Zięba wie, że w końcu musi powiedzieć o tym żonie. Maria jest wściekła. Kiedy w barze pojawia się Gessler, między nią a Ziębową dochodzi do ostrej scysji. Iza jest w szoku - dowiaduje się o wydaniu pozwolenia na budowę w Poręcie. Brzozowska jest absolutnie przekonana, że to spisek Zdybickiej. Maks w to nie wierzy - Iza błaga syna, żeby przestał być tak potwornie naiwny.
Smolny ma pomysł na zbliżenie się do Kuby - wspólnie ugotują obiad. Chłopak, niezbyt chętnie, ale podejmuje wyzwanie. Kiedy Krzysztof każe Kubie dosypać przypraw do potrawy, ten dodaje bardzo ostrej papryki. Mimo że Smolny wyznał mu, iż nie może jej używać. Skutki tego są katastrofalne. Ludwika zaginęła. Henryk się zamartwia - nie ma jej od kilku godzin. Rafał i Agnieszka chcą dzwonić na policję. W tym momencie Ludwika niespodziewanie wraca do domu. Nie może zrozumieć, dlaczego tak się martwili.
Maria w końcu zgadza się na udział w "Kulinarnych Ewolucjach". Nie zmienia to faktu, że Ziębowa bardzo sceptycznie podchodzi do pomysłów Magdy Gessler. Dziś pierwszy dzień zdjęciowy - czym skończy się starcie dwóch tak silnych kobiet? Marta, ze względu na pracę, będzie musiała czasami nocować u ojca w Warszawie. Tylko co na to Paweł? Kubuś przeprasza Smolnego po tym, jak nieomal doprowadził do jego śmierci. Niestety, Krzysztof nie wierzy w szczerość jego skruchy.
Do tego musiało dojść - Magda Gessler i Maria ostro się konfliktują. Ich spór może rozstrzygnąć tylko pojedynek - na pierogi. Do degustacji zostają zaproszeni bezstronni klienci. W barze brakuje miejsc - wszyscy są ciekawi, która z pań drugiej utrze nosa. Agnieszka poważnie myśli o połączeniu swojej kancelarii z kancelarią byłego współpracownika, Mariusza Czerskiego. Weronika uważa ten pomysł jako bardzo przyszłościowy. Iza oskarża Zdybicką, że z premedytacją zniszczyła Bud-Maks.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…