Plebania

3,6
Akcja telenoweli rozgrywa się wokół tytułowej plebanii, która w społeczności gminnej jest miejscem wyjątkowym. To nie tylko przedsionek do "sacrum", ale przede wszystkim - miejsce, w którym ogniskuje się większość miejscowych zdarzeń, problemów i konfliktów.
Odcinki 1829 dodaj odcinek
Na plebanii proboszcz wręcza Zbyszkowi dokumenty niezbędne do przyjęcia Mulaka na kurację odwykową w szpitalu w Walendowicach. W tym momencie do kuchni chwiejnym krokiem wchodzi Kazik. Józefina stwierdza z niedowierzaniem, że mąż Jadwigi jest pijany. Antoni zarzuca Mulakowi, że nie ma dość silnej woli, by zerwać z nałogiem, a bez tego na pewno nie odzyska Tereski. Słysząc to Kazik oddaje księdzu butelkę wódki i wychodzi ze Zbigniewem. W ośrodku zdrowia Jan zarzuca żonie Piotra, że pomagając w zorganizowaniu spotkania Mulaków z ich z córką, zachowała się nieprofesjonalnie.
W domu Blumentala Barbara opowiada Jakubowi o przymusowym urlopie, na który wysłał ją Piotrowski. Lekarka wyznaje, że nie wie, czy w ogóle wróci do pracy. Słysząc to Blumental stwierdza, że żona Piotra powinna potraktować Jana jako kolejną przeszkodę i nadal opiekować się pacjentami. W willi Tracza Borosiukowa sprząta naczynia po śniadaniu. Nagle słabnie i jedno z naczyń wypada jej z ręki. Zmieszana i przestraszona opowiada Angelice o wizycie u Piotrowskiego, który wykrył u niej inne schorzenie. Słysząc to żona Janusza zwalnia Janinę do domu.
W restauracji Krystyna rozmawia z Walencikiem o stratach, jakie przynosi ich wspólny interes. Siostra proboszcza oświadcza, iż wkrótce nie będzie mogła dokładać do gospody pieniędzy za wynajem mieszkania w Lublinie. Tłumaczy zaskoczonemu Zenkowi, że postanowiła wytoczyć sprawę Piotrowskiemu i będzie musiała teraz znaleźć dobrych i drogich prawników. Romuś przychodzi do willi Traczów. Tłumaczy, że mama przysłała go do Angeliki, aby przeprosić za swoją przedłużającą się nieobecność. Słysząc to Tracz stwierdza, że wyrzuciłby Borosiukową po pierwszym dniu nieobecności.
Na plebanii Blumental opowiada domownikom o swoich nocnych dyżurach w hrubielowskim szpitalu. Doktor przyznaje, że jest wyczerpany pracą, dzięki temu jednak może cały czas opiekować się mamą Romusia. Józefina wypytuje lekarza, czy Janina ma się już lepiej, Jakub jednak stwierdza, że mama Romusia cały czas znajduje się w śpiączce i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy się obudzi. Romuś przychodzi do gabinetu Piotrowskiego. Załamany stwierdza, że jego mama nie żyje, Jan jednak pociesza go mówiąc, że wspólnie mogą jej pomóc.
Jakub, wezwany prokuratury, w celu złożenia wyjaśnień, niepokoi się. Nie może zrozumieć, jak doszło do tragicznego błędu. Jest przekonany, że nie przepisywał Borosiukowej leku. Barbara wzburzona rozwojem sytuacji biegnie do ośrodka zdrowia. Po rozmowie z Renatą wyczuwa, że ta ukrywa coś bardzo ważnego. Tracz obiecuje Wiki, że jeśli następnego dnia jej przyjaciel Krzysztof podpisze umowę i kupi pałacyk wraz z długiem, da jej awans. Tymczasem Osa informuje pracodawcę, że menel wynajęty do roli biznesmena gdzieś zniknął.
Komendant znów wzywa pielęgniarkę do siebie. Ta nie chce podpisać złożonych wcześniej zeznań. Jest przerażona perspektywą zemsty Piotrowskiego. Wojciechowski znajduje jednak sposób, by zdemaskować nieuczciwego lekarza. Powodzenie tego przedsięwzięcia zależy od współpracy Renaty. Proboszcz jest dobrej myśli, choć Jakub przedstawia mu wszystkie przeszkody, uniemożliwiające szybkie załatwienie sprawy. Jedynie Borosiukowa mogłaby powiedzieć, kto przepisał jej lekarstwo, lecz kobieta ciągle jest nieprzytomna.
Sprawą Piotrowskiego, który usiłował ostatecznie pozbyć się Borosiukowej, wyłączając aparaturę utrzymującą ją przy życiu, zajęła się prokuratura. Lekarzowi grozi utrata prawa wykonywania zawodu, wieloletnie więzienie lub pobyt w zakładzie psychiatrycznym, jeśli biegli stwierdzą, że jest chory psychicznie. Na plebanii wszyscy odetchnęli z ulgą. Jakub Blumental, choć został oczyszczony z podejrzeń i zarzutów, nie chce wrócić na dawne stanowisko.
Wiki trzeba wyjaśnić zasady wielkiego postu. Tego trudnego zadania podejmują się proboszcz i wikariusz. Całej rozmowie przysłuchuje się Zbyszek, który właśnie złożył przyrzeczenie, że nie wypije ani kropli alkoholu do Wielkanocy. Policjant nie jest zadowolony ze swojego białego małżeństwa. Mama próbuje go przekonać, że potrzeba na to czasu, ale on ma już dość czekania.
Zniknął polonez i sutanna księdza Adama. To Wiki zabrała Wiktora do notariusza w Hrubielowie. Przebrała go za księdza, by zmylić ludzi Tracza. Irenka cieszy się licznymi gośćmi w tulczyńskiej gospodzie, może uda się wybrnąć z długów. Krystyna również widzi szansę zarobku i dyktuje Walencikowi spis produktów, które ma kupić w sklepie Tośków. Tymczasem Wiki z Wiktorem starają się nakłonić notariusza, by szybko załatwił sprawę pałacyku. Notariusz, który uczestniczył w wielu dziwnych interesach Tracza, ma jednak wątpliwości.
Wiki próbuje pozbyć się nieruchomości obciążonej długami, której stała się właścicielką. Niestety, nikt nie jest w stanie jej pomóc. W końcu, Józefina, której wyznała prawdę, radzi jej, by udała się do Anny, która doskonale zna się na handlu nieruchomościami. Załamana swą kulinarną porażką Krystyna jedzie z Blumentalem do hrubielowskiej prokuratury. W drodze powrotnej opowiada mu o problemach w gospodzie. Doktor znajduje rozwiązanie.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…