Starożytny Rzym, czasy cezara Nerona. Winicjusz, młody patrycjusz, zakochuje się w pięknej Ligii, córce poległego w bitwie barbarzyńskiego wodza i chce uczynić ją swoją nałożnicą. Dla Ligii, chrześcijanki, oznacza to ciężki grzech i hańbę. Petroniusz, wuj Winicjusza, esteta i znawca sztuk, z którego zdaniem liczy się… zobacz więcej
Starożytny Rzym, czasy cezara Nerona. Winicjusz, młody patrycjusz, zakochuje się w pięknej Ligii, córce poległego w bitwie barbarzyńskiego wodza i chce uczynić ją swoją nałożnicą. Dla Ligii, chrześcijanki, oznacza to ciężki grzech i hańbę. Petroniusz, wuj Winicjusza, esteta i znawca sztuk, z którego zdaniem liczy się Neron, próbuje pomóc siostrzeńcowi w zdobyciu dziewczyny. Po nieudanej próbie porwania Ligii Winicjusz zostaje ranny i przebywa w chrześcijańskim domu. Opiekuje się nim Ligia, której Rzymianin też nie jest obojętny. Nauka chrześcijańska robi na Winicjuszu coraz większe wrażenie. Podczas nieobecności cezara w Rzymie wybucha pożar. Winicjusz wraca pośpiesznie do miasta, by odnaleźć Ligię. Wkrótce też przyjmuje chrzest z rąk apostoła Piotra. W Rzymie wybuchają groźne rozruchy. By uspokoić wzburzenie tłumów, Neron oskarża chrześcijan o wzniecenie pożaru. Chrześcijanie są mordowani, więzieni, rozrywani na arenach przez dzikie zwierzęta. Wśród uwięzionych znajduje się Ligia... Anonimowy
Nie wiem jak zrobili to twórcy „Quo Vadis”, ale w filmie ani przez chwilę nic mnie za serce nie chwyciło, nie wzruszyło, nie zmusiło do przemyśleń. przeczytaj recenzję
Film obejrzało w kinach 4 300 351 widzów. zobacz więcej
Możliwe spoilery Producenci i sponsorzy — Polska ekranizacja Quo vadis stała się możliwa dzięki pozyskaniu do współpracy szeregu firm, dla których udział w tworzeniu trwałych wartości kultury to nie tylko obowiązek, niejednokrotnie wiążący się z pewnym ryzykiem, ale jakże często powód do dumy i satysfakcji. Z przyjemnością wymieniamy więc tych, bez których na początku maja 2000 roku na planie Quo vadis nie... zobacz więcej
Porażka – Totalna klęska polskiego kina! Patrząc teraz na budżet aż zakipiałem z gniewu, jeszcze bardziej, niż przed wielu laty, kiedy wychodziłem z seansu :). Jestem ciekaw jak odebrał ten gniot Jan Paweł II, który był jednym z pierwszych widzów. Nigdzie nie udało mi się znaleźć jego opinii o tym "dziele". I takie "coś" i za takie pieniądze wyszło spod ręki reżysera "Pociągu" i "Faraona"? Aż trudno uwierzyć.
Tandeta – Pożar Rzymu wyglądał jakby się paliła stara pusta stodoła… Scena zrealizowana beznadziejnie. Filmowcy się nie popisali.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Największa żenada 2001 roku zaraz po "Gulczas, a jak myślisz?".