Podwodne życie ze Stevem Zissou

Dziwaczny a przy tym dziwacznie dobry. Wart obejrzenia. Specyficzny humor, perypetie. Akcje z piratami rozwalają. Barwny film, scenigrafie jak i aktorstwo.

Sceny komediowe równoważą się z tymi dramatycznymi.Zaczynam bardzo lubić drugiego najzdolniejszego Andersona Ameryki.Tylko Fantastyczny Pan Lis lepszy.

Oglądałem ten film jakieś 10 lat temu i zapadł mi w pamięci jako bardzo nietypowy i śmieszny w swojej dziwności. Pamiętałem o nim że warto do niego wrócić. Tym razem nie zrobił już na mnie takiego wrażenia, odebrałem go jako dość nudnawy. Film ma bardzo specyficzne poczucie humoru i chyba przez to dość wąskie grono odbiorców, musi trafić w odpowiednie "struny" u widza.

Nawet nie dziwi mnie ta ocena. Powolnie snująca się opowieść bez konkretnego zakończenia, nietypowy temat, dziwna forma; + za odmienne role niektórych aktorów

Ładny most między relatywną surowością pierwszych filmów a rozbuchaniem późniejszych. Jak na WA trochę za dużo emocji przekazuje się tu zwyczajnie, w dialogach.