Jak głęboko jesteś gotów wkroczyć w mrok, by odkryć prawdę? Przerażająca kontynuacja filmu Naznaczony ukazuje dalsze losy znękanej rodziny Lambertów starającej się odkryć tajemniczy sekret z dzieciństwa, za sprawą którego wkroczyli do niebezpiecznego świata duchów. Liczą na dawnych sojuszników, którzy pomogą im wygnać podążające za nimi demony i ujawnić tajemnicę, zanim zło znowu zbierze swoje śmiertelne żniwo. opis dystrybutora
Niezły. – Nie zgodzę się, że gorszy od 1, raczej na bardzo podobnym poziomie.
Dużo odwołań do części 1, i bardzo dużo naniesień z horrorów z lat 80.
W trakcie oglądania trzeba trochę przestawić racjonalne myślenie, bo inaczej historia nie będzie zjadliwa.
Oceniam dość wysoko.
5/10 – Część 2 to najsłabszy film Wana. W Cinema City do biletu dodają odświeżacz powietrza do zawieszenia w samochodzie, na szczęście Insidious 2 nie jest aż tak nieświeży, ale czuć jednak pewną wtórność w zastosowanych trikach. Nie dziwię się, że reżyser ogłosił niedawno emeryturę na polu kina grozy, widocznie powiedział już wszystko co miał do powiedzenia.
Po dość naiwnym wprowadzeniu, będącym pomostem pomiędzy częściami, następuje bardzo bezpośrednia kontynuacja, twórcom czasem uda się oryginalnie rozwinąć fabułę oryginału, ale kilka chwil później popadają w okropne klisze.
SPOILER
Na przykład okazuje się, że jednym z duchów przeszkadzających rodzinie w jedynce był sam Patrick Wilson, jest to całkiem oryginalny pomysł przywodzący nieco na myśl Powrót do przyszłości 2. Niestety zaraz potem na scenę wchodzi król schematów czyli morderca wypaczony przez matkę.
KONIEC SPOILERA
Patrick Wilson ma tutaj zdecydowanie więcej do zagrania, niestety więcej jest też znanych z jedynki pogromców duchów, o ile wtedy byli oni dziwnym akcentem zmierzającym w stronę pastiszu, tak tutaj mają oni typowo komediowe gagi, których zadaniem jest rozluźnienie publiczności. Za mało w tym talentu aktorskiego, za dużo błazenady. Po tym razem niestrawnej ilości prostackiego "buuuu!!!" film zmierza do wyraźnie doczepionego i niezbyt jasnego zakończenia otwierającego furtkę do trzeciej części. Zakończenia które jest przetworzeniem oryginalnego finału i zarazem świetnym podsumowaniem całego filmu. Jest niby podobne, a jednak dużo słabsze.
Pozostałe
Podobał mi się i wciągnął mnie, może nawet trochę bardziej niż pierwsza część. Przeszkadzał mi jednak jeden element pokazany pod koniec pierwszej części a zostawiony z małym echem na początku drugiej. Patrick w moim odczucie bardzo dobrze zagrał swoją rolę, Tucker i Specs również na plus.