Niestety to historia tak linearna, że nawet w połowie nie oddaje żaru prężnych, muzycznych biografii. Odtwarza historię zaspokajając zmysł wzroku i słuchu, ale nie zrywa się z łańcucha. przeczytaj recenzję
Bohemian Rhapsody to film niezły, ze znakomitymi scenami koncertowymi i świetną kreacją Ramiego Maleka. Gdyby jeszcze rozbudować dynamikę pomiędzy postaciami i dać miejsce historii do rozwinięcia się, mielibyśmy do czynienia z produkcją wybitną. przeczytaj recenzję
Bohemian Rhapsody jest ostatecznie laurką złożoną przez członków zespołu swojemu genialnemu wokaliście, wprawdzie przemilczającą i ugrzeczniającą wiele faktów, ale wciąż piękną oraz sprawnie nakręconą i zmontowaną. przeczytaj recenzję
Singer tworzy poprawny i banalny film, w którym chce upchnąć całe życie wokalisty. Po seansie zostanie z nami tylko muzyka, a ona istniała i będzie istnieć niezależnie od kina. przeczytaj recenzję
Fajna muzyka, fajny Rami Malek, trochę wzruszenia, ale finalnie zmarnowany potencjał przez co wyszedł jedynie laurkowaty biopic. przeczytaj recenzję
Wolałbym jednak, żeby było tu mniej egzaltacji jak z rocznicowego dokumentu dodawanego do kolekcji płyt. przeczytaj recenzję
Mając praktycznie gotowy materiał źródłowy w postaci rzetelnego dokumentu pt. „Queen: dni naszego życia” – pełnego nagrań archiwalnych, wypowiedzi Maya i Taylora, fragmentów koncertów oraz wywiadów z wokalistą grupy – można było oczekiwać co najmniej dobrego filmu. przeczytaj recenzję
Jest bardzo poprawnie, być może czasami nawet za bardzo. Niemniej ze względu na samą muzykę warto wybrać się na "Bohemian Rhapsody". przeczytaj recenzję
Koniec końców "robotę" w tym filmie robią przede wszystkim urocze sceny ukazujące, jak powstawały największe przeboje Queen oraz sekwencje rekonstruujące koncerty zespołu. przeczytaj recenzję
Olśniewająca rola Maleka i możliwość niemal duchowego obcowania z muzyczną legendą wymazują niemal każde złe wspomnienie z filmowego "Bohemian Rhapsody". przeczytaj recenzję
Muzyka jest największą siłą "Bohemian Rhapsody", a gdy ma się taki porywający tłumy argument w ręku, po prostu trzeba z niego skorzystać. przeczytaj recenzję
Do wybitności zbliża go jednak muzyka, ale to w dalszym ciągu za mało, by powiedzieć, że Bohemian Rhapsody jest filmem genialnym. przeczytaj recenzję
Muzycznie imponujące widowisko, ale Freddie Mercury zasłużył na fabularnie lepszy film. przeczytaj recenzję
Cóż ma pozostać w świadomości widza po seansie „Bohemian Rhapsody”? Przede wszystkim triumfalna poza Freddiego Mercury’ego podczas Live Aid – brawurowy gest człowieka, który stał się legendą. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…