Cienka czerwona linia

1998

The Thin Red Line

Film
Gwiazdorska pierwszoplanowa obsada – w tym Sean Penn, Nick Nolte, Woody Harrelson i George Clooney – wkracza do akcji w tym niesamowicie realistycznym obrazie militarnego i moralnego chaosu na Pacyfiku podczas II wojny światowej.
7,5
235
ocen
oceń
film
Reżyseria
Scenariusz
27 lubi
14 obejrzy
235 obejrzało

Gdzie obejrzeć

  • oraz inne 4 nagrody, 12 nominacji i 2 udział w konkursie zobacz więcej
Zwiastuny 1
Zdjęcia 30 dodaj zobacz wszystkie
Obsada dodaj zobacz obsadę
Jim Caviezel
jako Szer. Witt
Nick Nolte
jako Ppłk Tall
Ben Chaplin
jako Szer. Bell
Sean Penn
jako St. sierż. Welsh
Woody Harrelson
jako Sierż. Keck
Elias Koteas
jako Kpt. Staros
Adrien Brody
jako Kpt. Fife
George Clooney
jako Kpt. Bosche
John Cusack
jako Kpt. Gaff
John C. Reilly
jako Sierż. Storm
Jared Leto
jako Ppor. Whyte
John Travolta
jako Gen. bryg. Quintard

Fabuła

Opisy 4 dodaj

Gwiazdorska pierwszoplanowa obsada – w tym Sean Penn, Nick Nolte, Woody Harrelson i George Clooney – wkracza do akcji w tym niesamowicie realistycznym obrazie militarnego i moralnego chaosu na Pacyfiku podczas II wojny światowej. opis dystrybutora

Gatunek
Dramat, Wojenny, Akcja
Zobacz także
Szczegóły
dodaj
Premiera
1999-03-12 (kino), 1998-12-23 (świat), 2000-07-20 (dvd)
Dystrybutor
Syrena Films
Wytwórnia
Fox 2000 Pictures
Geisler-Roberdeau
Phoenix Pictures
Kraj produkcji
USA
Wiek
od 16 lat
Czas trwania
170 minut
Budżet
52 000 000 USD
Recenzje 1 dodaj
Gracjan Mikitin krytyk
10 FDB
Refleksja na temat życia i śmierci przeczytaj recenzję
Czy wiesz, że?
dodaj
Ciekawostka
Zdjęcia zrealizowano od 23 czerwca do listopada 1997 roku. zobacz więcej
Wpadka
Na mundurze kapitana Starosa widnieje nazwisko „Stein”. zobacz więcej
Ścieżka dźwiękowa zobacz więcej
Annum per Annum
Wykonana przez Andrew Lucas
Kompozytor Arvo Pärt
Powiązane filmy 2 dodaj

Komentarze do filmu

27
7

"Wojna nie uszlachetnia. Zamienia ludzi w psy, zatruwa duszę." – Książkę Jamesa Jonesa czytałam lata temu, jeszcze na studiach i bardzo długo zbierałam się, żeby obejrzeć ekranizację. Wyszło coś filozoficznego, ale czy bełkotliwego? Niech każdy osądzi sam.

8

Bardzo dobry film z niezapomnianymi aktorami, filozofią głównych bohaterów, no i przede wszystkim wiernym odwzorowaniem książki Jamesa Jonesa o tym samym tytule.

9

Kiedyś czytałem książkę i zawsze miałem nadzieję, że ktoś ją dobrze zekranizuje. Malick dał radę. Jestem pod wrażeniem. Do tego kamera i aktorstwo, mistrzostwo

Trochę wojny, trochę poetyki, trochę filozofii – Ło matko, jak ja długo zwlekałem z obejrzeniem tego filmu. Ale było warto. Chyba.

Bo z jednej strony, to naprawdę przepiękny film. Jeszcze nikt nigdy nie opowiadał o wojnie w tak subtelny, wyciszony sposób. Starcie militarne staje się tutaj przyczynkiem do snucia rozmyślań na temat sensu walki, woli przeżycia, co z człowieka robi zabicie innego, o tęsknocie za domem. Wszystko to okraszone znakomitymi zdjęciami i piękną, nastrojową muzyką Zimmera (najlepszy soundtrack w jego karierze).

Niestety, filozoficzne gadki to jednak nie moje klimaty, więc często, z tych współrzędnie i podrzędnie złożonych, pięknie brzmiących zdań, chciało mi się śmiać, bo Malick miejscami stosuje takie łopatologiczne chwyty, że aż łeb pęka w szwach. "Zobacz, mówi Malick, jaka wojna jest zła. Nie widzisz, kretynie? No dobra, dlatego przecież dodałem narrację z offu, żebyś się łatwiej popałapał, o co mi biega. A potrafisz dostrzec, jak facet tęskni za domem? Nie? Masz szczęście, że specjalnie dla takich tępaków nagrałem kilka rzewnych scenek retrospekcjnych" Spoko Terrence, filozuj sobie, ale rób to w sposób nienachalny, wiedz, że widz, który ogląda twoje filmy nie jest aż takim tępakiem, za jakiego go uważasz.

Do tego bardzo mi zgrzytały te ciągłe przeskoki w akcji i niedopowiedznia fabularne. Przykład: kapitan, sierżant, czy chu go wie kto, rzuca rozkaz: okej. Zaraz zobaczymy, jakie będą tego skutki. Ale zaraz, nie ma żadnych skutków, bo mamy cholerny przeskok na pływające w morze małe czarnuszki! Haha, jak miło! Raczej nic nie wnoszą do fabuły, poza tym, że co bardziej "natchnieni" widzowie mają chwilkę na zadumę…Ale zadumać to ja się mogę, siedząc na kiblu. A jak reżyser chce mi coś konkretniej przekazać, to niech nakręci konkretną scenę.

Pomimo tych zgrzytów, film oglądało się naprawdę świetnie i nudziłem się tylko przez jakieś półgodziny trwania seansu (z czego przez ostatnie piętnaście minut). A niektórzy straszyli, że to usypiacz. Gówno prawda.

8/10

10

Wspaniały – Wspaniały film, pomimo tego że trochę długi, to klimat robi swoje i ogląda sie go świetnie. Na plus zasługuja też piękne plenery i te wysokie trawy :)

7

a ja się trochę roczarowałam…
Przed obejrzeniem filmu, czytałam wiele komentarzy, że niby jeden z najlepszych filmów wojennych itd. Ale nie do końca – widziałam co najmniej kilka lepszych, o wiele lepszych. W połowie filmu zaczęłam się nudzić, i sprawdzać ile jeszcze zostało do końca… Może po prostu był za długi…

10

zgadzam się w pełni z założycielem tematu, jeden z najlepszych filmów i tu się rodzi pytanie do Melman. Jeśli ten był rozczarowujący i widziałaś KILKA lepszych to bardzo ciekaw jestem jakież to są tytuły tych KILKU lepszych filmów, ja znam trzy i w dodatku nie uważam ich za lepsze ale na tym samym pułapie : Pluton, Dzień Apokalipsy (wersja reżyserska) i Szeregowiec Ryan.

5

ja niestety też wynudziłem się na tym filmie i to strasznie – choć oglądałem ten film dość dawno i już nie pamiętam wszystkich wątków to na pewno drugi raz do niego nie wrócę…

7

Według mojej SUBIEKTYWNEJ oceny są to np. Pluton, Wielka ucieczka, Łowca jeleni, Szeregowiec Ryan, Full Metal Jacket, Helikopter w ogniu czy Jarhead.
To jest moje subiektywne zdanie, i rozumiem, że się z nim nie zgadzasz. Filmy wyżej, są to takie filmy, które chętnie oglądam po kilka razy. Natomiast CCL oglądałam raz, i jak na razie mi wystarczy.

10

WspaNIAŁY! bliski ideału.

10

Prawie wszystkie filmy które wymieniłaś są również świetne, oprócz Jarhead bo uważam film za słaby, na poziomie Szyfry Wojny lub Biliśmy Żołnierzami. Resztę mam na oryginalnych płytach DVD na oddzielnej półce. I tu przyznaje się do błędu w wypowiedzi iż znam tylko 3 takie filmy, pisałem to trochę na ciepło w pośpiechu. Natomiast nie zmienia to faktu iż filmy te oscylują na tym samym bardzo wysokim poziomie. Dodać tylko mogę że jest to dla mnie niesamowite, i szalenie niezrozumiałe jak to się dzieje iż nudzisz się na obrazie "Cienka czerwona linia" a potem piszesz że "Łowca Jeleni" jest lepszy gdzie jest to film bardziej ambitniejszy, z mniejszą ilością akcji, ciężką fabułą i bez fajerwerków, nie mówię że jest kiepski wręcz przeciwnie ale przy nim widz faktycznie może się zanudzić a przecież taki był Twój argument przewodzący w negatywnej opinii filmu jaki mamy w temacie. Na podstawie swoich doświadczeń zdobytych podczas rozmów z różnymi ludźmi na temat filmów mogę wywnioskować, że tak uważasz ponieważ pamiętasz tylko tą część filmu w której amerykańscy jeńcy są zmuszani bawić się w rosyjską ruletkę. Wielu ludzi zapytanych o czym było "Łowcy Jeleni" tak właśnie odpowiadają co jest trochę śmieszne a nawet żenujące. Pewnie każdy z was spotkał się z taką sytuacją podczas rozmów na temat innych filmów. (nie mówię że tak jest w Twoim przypadku ale tak to sobie wyjaśniam)

7

hmm… fakt że film jest "bardziej ambitniejszy, z mniejszą ilością akcji, ciężką fabułą i bez fajerwerków" wcale nie znaczy, że film musi nudzić.
Nie rozumiem stwierdzeń osób, które w każdym filmie, który ma wpisane w gatunku "wojenny" oczekują masy fajerwerków. Przykład? Czytałam komentarze na temat serialu Generation Kill. Wiele osób zarzucało mu, że jest nudny, że nie ma w nim scen walki itd. A mi sie bardzo podobał, bo pokazuje, że wojna czasem wygląda inaczej…
I nie jestem jedną z tych osób które twierdzą, że w "łowcy Jeleni" chodziło tylko o rosyjską ruletkę…

10

wiem że nie musi być nudny :) dla mnie nie jest dla tego kupiłem DVD :P . Nigdzie nie napisałem że film wojenny to tylko rozpierducha ;] Gdyby tak było to nie podobał by mi się Łowca Jeleni ani Czas Apokalipsy :)

ehh sory w ogóle bez sensu dyskusje sprowokowałem :P Ale taki czasami jestem jak ktoś zarzuca jakiemuś filmowi że jest nudny, beznadziejny, słaby itp. itd. a przypadkiem ten film należy do moich ulubionych :D

7

ale, przeciez ja nie napisałam, że CCL jest słaba i beznadziejna… Ale spoko:) Tez mam parę ulubionych filmów, które bym broniła, a przynajmniej starała się..:)

Współtworzą dodaj zobacz wszystkich
1
Sweet_Foxy
430 pkt.
2
jacks
229 pkt.
3
Movieman
160 pkt.
4
Melman
130 pkt.
5
kaskader
69 pkt.
6
Spinnaker
50 pkt.
7
Hsi_Nao
36 pkt.
Nawigacja