Obywatel Jan Bratek. Gdziekolwiek się nie pojawi, ściąga na siebie lawinę niespodziewanych zdarzeń. Niczym Forrest Gump, Bratek bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swojej epoki. Ma wielkie szczęście, a może raczej… pecha, że zawsze znajduje się w miejscach, gdzie historia akurat zmienia swój bieg. Los miota nim… zobacz więcej
Obywatel Jan Bratek. Gdziekolwiek się nie pojawi, ściąga na siebie lawinę niespodziewanych zdarzeń. Niczym Forrest Gump, Bratek bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swojej epoki. Ma wielkie szczęście, a może raczej… pecha, że zawsze znajduje się w miejscach, gdzie historia akurat zmienia swój bieg. Los miota nim zarówno w czasach komuny, jak i w nowoczesnej, demokratycznej Polsce doprowadzając do zabawnych wpadek. Jana Bratka, który przez całe życie stara się jedynie być sobą, zagrali ojciec i syn – Jerzy i Maciej Stuhrowie. Czejen71
„Obywatel” to kino bez energii, banalna historyczna rozprawka, która tylko przypadkiem zahacza o bolesne miejsca polskiej pamięci. przeczytaj recenzję
Podczas oglądania najnowszego dzieła Jerzego Stuhra, ma się wrażenie, że podobne żarty słyszało się nieraz w niedzielę u dziadków na obiedzie, bądź u cioci na imieninach. przeczytaj recenzję
Film został nakręcony w okresie od 9 października do 28 listopada 2013 roku. zobacz więcej
Czytałem jakoś ostatnio "Tak sobię myślę", obejrzałem ten film i powiem szczerze, że lubię sposób w jaki Stuhr patrzy na życie w Polsce.
Kiepski ! – Mnie nie rozśmieszył do bólu ? Ogólnie liczyłem na coś bardziej interesującego ? Jednym słowem rozczarowanie !
Słodko-gorzka dawka inteligentnego humoru – Cały film składa się z wielu epizodów z życia Jana Bratka, który wplątywany jest w wiele intryg i nieporozumień. Nieprawdopodobny pech głównego bohatera nie pozwala się nie śmiać w często tragicznych sytuacjach. Mimo braku utożsamienia z bohaterem, bo ledwo pamiętam czasy przedstawione w filmie, oraz pomimo skoków czasowych w filmie, zostałam doszczętnie wciągnięta w całą historię i z przejęciem chciałam poznać jak najwięcej tych przezabawnie tragicznych epizodów z życia nieszczęsnego Bratka.
Osobiście czułam się jak na rodzinnym spotkaniu, gdy w którymś momencie rozkwitają piękne historie o przeszłości, kiedy nawet trudne momenty wspominamy z uśmiechem na ustach, dzięki dystansowi, który przyszedł z czasem. Pokolenie, które doskonale pamięta czasy opisane w filmie, na pewno odbierze ten obraz inaczej.
Podsumowując, jest to kawał polskiej rzeczywistości i absurdów życia w XX wieku pokazany w konwencji komizmu, dzięki czemu film jest bardzo przyjemnie przyswajalny. Polecam wszystkim: 9/10.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Stuhr także ma swojego Miauczyńskiego. Lubię o nim myśleć tylko w poszczególnych epizodach, bo humor i puenty czasem wchodzą. Innym razem zupełnie nie.