Recenzja DVD - Kapitan Marvel 6
Kapitan Marvel był jednym z bardziej oczekiwanych filmów 2019 roku. Spotkać można się z opinią, że film nie wnosi zbyt wiele do całego Universum i jest zbędny. Czy rzeczywiście tak jest?
W Kapitan Marvel poznajemy historię Carol Danvers/Vers, która pod opieką Yon-Rogga z rasy Kree stara się opanować swoją moc. Luki w pamięci znacznie utrudniają to zadanie. W wyniku splotu różnych wydarzeń trafia ona na Ziemię, gdzie udaje jej się poznać swoją przeszłość.
Zaczynając seans trudno nie uśmiechnąć się do samego siebie, ponieważ w piękny sposób uhonorowany został Stan Lee. Animowany komiks zamieniający się w logo Marvela zastąpiony został fragmentami filmów, w których Stan się pojawił. To bardzo ładny gest twórców w stronę człowieka, bez którego Universum wcale by nie powstało.
Wybór Brie Larson na główną bohaterkę jest dyskusyjny. Jedni uważają, że decyzja ta była strzałem w dziesiątkę, inni, że kompletnie nie pasuje ona do Universum Marvela. Najlepiej jest więc samemu obejrzeć film i wyrobić swoje własne zdanie. Tajemnicą jednak nie jest, że całe show skradł Samuel L. Jackson w roli młodego Nicka Fury’ego. Cały komizm filmu zawdzięczamy właśnie jemu. Docenić warto również Lashanę Lynch w roli przyjaciółki Carol/Vers. Wykreowała ona ciekawą postać silnej kobiety pilotki, która samotnie musi wychowywać córkę. Rozczarowuje za to kreacja Jude’a Law’a, która jest zwyczajnie nudna.
Sama fabuła filmu jest całkiem ciekawa, jednak przedstawienie jej widzowi trochę kuleje. Jednym z głównych wątków jest galaktyczna wojna, o której praktycznie zapominamy przez większość filmu. Jednym z ciekawszych momentów filmów, jest scena, gdy Carol/Vers dowiaduje się, że strona konfliktu, którą wspierała i wydawała się jej właściwa, okazuje się być „złą” stroną. Dla wielu osób rozczarowaniem okazało się również wyjaśnienie pochodzenia mocy Kapitan Marvel. Docenić warto również soundtrack o rockowym charakterze.
Wydanie DVD z pewnością ucieszy tych, którzy na film do kina się nie wybrali. W internecie dostępne są głównie wersje z dubbingiem, jednak na DVD możemy również obejrzeć wersję z polskimi napisami. Jedyne dodatki, jakie znalazły się w wydaniu DVD to bezpośredni dostęp do scen oraz menu interaktywne. Jeśli ktoś chce obejrzeć niewykorzystane sceny czy gagi musi zdecydować się na wydanie Blu-Ray.
Ciężko jest jednoznacznie ocenić Kapitan Marvel. Film zbyt wiele nie wnosi do Universum, jednak z drugiej strony warto go obejrzeć, by zobaczyć w zupełnie innej odsłonie Nick’a Fury’ego, czy dowiedzieć się jak powstali Avengersi i skąd wzięła się ta nazwa.
Brie Larson jest ładniutka w kombinezonie z tymi rozpuszczonymi włosami .Filmy Marvela to jeden niekończący się serial sci-fi . Z tą różnicą że obsada się trochę zmienia .Trochę staje się to nudne ;)