Najlepsze sposoby, by pozbyć się ciała. 7
O filmie pierwszy raz usłyszałem niedawno w reklamie w telewizji. Nigdy wcześniej nie obił mi się o uszy, no ale słucham - Polska czarna komedia pełna polskich gwiazd. Od razu pomyślałem, czemu nie zobaczyć. I faktycznie - polskich gwiazd było dużo, gdy zobaczyłem w obsadzie Tomasza Karolaka od razu wiedziałem, że będzie się można pośmiać i tak było. Film oglądało się przyjemnie, lekko i wcale się nie nudziłem.
Fabuła filmu skupia się wokół zwłok Woltera (Rafał Królikowski). Zmarł na skutek przedawkowania balsamu, którymi smaruje się zmarłych, by ich ciała wolniej się rozkładały, więc po tym wszystkim ciało Woltera nie zacznie się szybko rozkładać. Cezar (Cezary Kosiński) i Julek (Robert Więckiewicz) przyjaźnili się z Wolterem. Jego zwłoki chcą przewieźć aż do Sopotu, gdzie mieszka jego była żona. Pakują zwłoki do pociągu, lecz Cezar i Julek nie zdążają wsiąść do niego i zwłoki zostały w przedziale same. Wkrótce do przedziału wchodzi Goldi (Tomasz Karolak), drobny złodziejaszek który wiezie ze sobą swój łup. Po gwałtownym zahamowaniu pociągu walizka Goldiego spada na głowę Woltera. Goldi z przerażeniem stwierdza, że tajemniczy pasażer z którym podróżował nie żyje, lecz nie wiedział, że jego sąsiad z przedziału nie żył od samego pociągu. Postanawia zabrać zwłoki i gdzieś podrzucić...
Historia tych zwłok jest zabawna, wszyscy na chama chcą się ich pozbyć, aż w końcu trafiają do "właścicieli". Jak już wspomniałem to jest trochę zabawnych scen i film warto zobaczyć. Brawa dla reżyserów filmu, którzy zostali nagrodzeni Złota Kaczką za najlepszy polski film 2003 roku. Może nie stworzyli czegoś doskonałego, ale na pewno oryginalnego.
Ogromnie dużo w filmie zbiegów okoliczności i to jest w tej produkcji fajne. Podsumowują, warto obejrzeć ten polski film. Wśród polskich produkcji nie ma wielkiego wyboru z pośród dobrych czarnych komedii, więc na film trzeba się skusić.
bardzo zabawna komedia uwielbiam ją często do niej powracam