Trzymający w napięciu, pełen emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji serial opowiada o pracownikach agencji detektywistycznej Septagon i prowadzonych przez nich sprawach. Główni bohaterowie to grupa barwnych i nietuzinkowych postaci, z których każda wnosi swój niepowtarzalny styl i umiejętności do pracy całego zespołu. Szefem Septagonu jest były komandos Marcin Doman, a w skład jego zespołu wchodzą: Dexter - szuler i mistrz manipulacji, Ruda - kobieta o wielu twarzach i niezwykłej skuteczności, Diablo - zawodnik nielegalnych walk w klatce, Serb - instruktor technik policyjnych, Agnieszka - wielokrotna mistrzyni świata w karate, Ronin - mistrz sztuk walki i miłośnik filozofii wschodu.
Odcinki 185 dodaj odcinek
Sezony
Lata
Do Septagonu zgłaszają się Antonina i Władysław, przedstawiciele wiernych z niewielkiej parafii, oburzonych niespodziewaną zmianą proboszcza na młodego księdza, który według nich zachowuje się bardzo podejrzanie. Po pierwsze kilku mieszkańców wsi widziało go w towarzystwie młodych kobiet, co już samo w sobie jest skandalem. Ponadto ksiądz często gości na parafii podejrzanych ludzi. Nie mówiąc już o tym, że jeździ na motorze i gra na gitarze elektrycznej. Parafianie mają też pewne podejrzenia co do zebranych na cele dobroczynne funduszy. Chcą, żeby detektywi dokładnie „prześwietlili” rozbrykanego duchownego. Szef przyprowadza do biura Berenikę, którą poznał na siłowni. Kobieta czuje się zagrożona przez stalkera, który podrzuca anonimy do jej gabinetu weterynaryjnego. Berenika podejrzewa Igora z zajęć Zumby, ale nie ma na to żadnych dowodów. Prosi Szefa o spacyfikowanie prześladowcy i dość wylewnie żegna się z właścicielem Septagonu. Następnego dnia detektywi prowadzą obserwację na siłowni. Szef robi pokazówkę sprawności. Wszyscy na siłowni są pod wrażeniem jego treningu. Igor zaczepia Berenikę. Później, dzierżąc klatkę z kotem, pojawia się pod jej gabinetem. Kiedy wchodzi do środka i słychać krzyk Bereniki, detektywi interweniują. Akcja kończy się jednak konsternacją i histerią Bereniki, która sama już nie wie co się z nią dzieje. Dalsza obserwacja niesie kolejne niespodzianki, ale najbardziej zaskakujący, zwłaszcza dla Szefa, jest finał tej sprawy…
Do Septagonu zgłasza się energiczna kobieta po sześćdziesiątce z nietypowym zleceniem. Chce by detektywi prześwietlili wybrane przez nią kandydatki na żonę dla jej syna. Mareczek ma już 37 lat i nawet nie chce słyszeć o ożenku, choć niejedna mieszkanka wsi chętnie wydałaby się za majętnego rolnika. Dlatego matka wziąć sprawy w swoje ręce i wybrać mu odpowiednią dziewczynę. Problem w tym, że żadna nie jest dość dobra dla jej ukochanego synusia. Zahukana i łagodna Wiktoria - pracowita, religijna i niezbyt bystra, co pozwoliłoby teściowej bez trudu nią manipulować – byłaby idealna, ale istnieje obawa, że cierpi na neurastenię, co może być dziedziczne. Atrakcyjną partią, mimo, że po rozwodzie, jest Karolina - zaradna, niegłupia, choć nieco zanadto wyszczekana – ale kręci się wokół niej za dużo mężczyzn, a poza tym nie ma dziecka z poprzedniego małżeństwa, co może oznaczać, że jest bezpłodna. Najgorszym wyborem jest Marzena, ale niestety tylko nią interesuje się Mareczek. Dziewczyna jest bardzo ładna, ale rozpieszczona, przyzwyczajona do luksusów i niechętna do pracy. Nie wiadomo z czego się utrzymuje, dlatego Elżbieta podejrzewa ją o prostytucję.Tymczasem Diablo i Bury zajmują się zleceniem pana Kazimierza, właściciela zakładu pogrzebowego, w którym na dwa dni przed pogrzebem zginęła urna z prochami. Jeśli urna szybko się nie odnajdzie, wybuchnie straszliwy skandal.
Do Septagonu zgłasza się zrozpaczona Marlena szantażowana zdjęciami sprzed i po operacji plastycznej, jakiej rok temu poddała się w tajemnicy przed rodziną i znajomymi. Żeby utrzymać to w sekrecie wzięła miesięczny urlop, zaszyła się w mieszkaniu i właściwie nikt nie miał prawa o tym wiedzieć. Tylko nieznacznie powiększyła i skorygowała biust, ale zdjęcia, na której widać jej twarz, nie pozostawiają złudzeń. Marlena jest szanowaną nauczycielką i nie może sobie pozwolić na taki skandal. Podejrzewa, że szantażysta pracuje w klinice medycyny estetycznej. Nikt inny nie mógł mieć dostępu do tych zdjęć. Tymczasem Szef i Ruda zajmują się zleceniem Dominiki, która jest prezesem dużej firmy. Kobieta wydaje się w czepku urodzona – pochodzi z zamożnej rodziny, studiowała w Stanach, ma luksusowy dom i odnosi sukcesy zawodowe – lubi to co robi i jest zadowolona ze swojego życia, chociaż jej ojciec martwi się, że córka się przepracowuje i nawet nie ma kiedy z nią spokojnie zjeść kolacji czy porozmawiać. Odważną i przebojową bizneswoman niełatwo zastraszyć, ale od kilku dni czuje się obserwowana, dostaje anonimy ze swoimi zdjęciami robionymi z ukrycia i niepokojącymi wiadomościami typu „to już nie potrwa długo”, „to tylko kwestia czasu” itp. Jej zdaniem ktoś chce wysadzić ją ze stanowiska, a głównym podejrzanym jest jej kolega z pracy, Łukasz, pełniący stanowisko wiceprezesa. Ruda ma obserwować w biurze Łukasza, udając nową asystentkę Dominiki.
Detektywi są w sushi barze, należącym do ekscentrycznego Fabiana (35), który jest fanatykiem sushi i przyjął japońskie imię Kazuhiro. Za kilka dni ma odbyć się ogólnopolski konkurs sushi. Fabian jest faworytem wydarzenia, ale niestety ktoś ukradł mu jego drogocenny nóż. Fabian podejrzewa swojego głównego konkurenta, Patryka (30). Patryk był tu wczoraj. Pokłócili się. Pewnie podczas jego nieuwagi zabrał nóż. Detektywi sugerują, że może to niezadowolony klient, sprawdzają również czy w barze są ślady włamania. Wygląda na to, że nikt niepowołany nie dostał się do baru. Do detektywów zgłasza się Alicja Czupińska prosząc o ochronę wynajętej przez nią wiejskiej sali weselnej. Ktoś już kilkukrotnie zniszczył dekoracje, obrusy, a nawet zastawę którą zamówiła na swój ślub, narażając ją na straty i niepotrzebny stres. Detektywi postanawiają porozmawiać z prowadzącą salę panią Mariolą z koła gospodyń wiejskich. Kobieta potwierdza, że od kilku tygodni ktoś sabotuje niemal wszystko co ma związek z Alicją. Podejrzewa że robi to były chłopak Alicji - Patryk. Kobieta wśród zdjęć z różnych imprez odbywających się w jej sali odnajduje zdjęcie Patryka i przekazuje detektywom. Ci obiecują się przyjrzeć chłopakowi. Detektywi za zgodą Marioli montują też monitoring i bezprzewodowy czujnik ruchu z sygnalizacją świetlną przy magazynie z dekoracjami. Bibi zaczyna marzyć o własnym ślubie.
Do Septagonu zgłasza się Mikołaj (33). Mikołaj należy do bractwa rycerskiego. Jeździ na większość turniejów rycerskich, które odbywają się w całej Polsce. Niestety podczas ostatniej imprezy ktoś ukradł mu drogocenny miecz robiony przez kowala na specjalne zamówienie. Mikołaj podejrzewa Wawrzyńca. Głównego konkurenta. Tego dnia do Septagonu zgłasza się również matka pobitego chłopaka – Daria Pawlak. Zdesperowana kobieta prosi Detektywów o pomoc, gdyż jej syna - który teraz leży w ciężkim stanie, w szpitalu - pobił ktoś, kogo lokalny serwis internetowy i gazety kreują na bohatera. Detektywi podejmują się zlecenia.
Do detektywów zgłasza się Radosław Wender (40) Podejrzewa, że nowy pracownik opieki społecznej Maurycy (28) okrada jego chorą matkę Elżbietę (72). Radek kilkakrotnie już zauważył, że z domu matki znikały jakieś cenne przedmioty, ale nie chce denerwować mamy pytaniami. Widział też raz jak Maurycy wychodził z komisu w którym chwilę później osobiście odkupił bransoletkę dokładnie taką samą jak miała jego matka. Do Septagonu zgłasza się również Berenika Kłoskowska (24); ma na głowie niedokończoną ślubną fryzurę, którą próbowała w salonie, bo za trzy dni ma wesele. Siedząc u fryzjera, odebrała telefon od przyjaciółki, która przed chwilą widziała jej narzeczonego, jak w ogrodzie pije kawę z jakąś kobietą. Berenika natychmiast zadzwoniła do niego i okłamał ją, mówiąc, że jest w pracy. Berenika jest zrozpaczona. Czy ma odwołać ślub?
Do Septagonu zgłasza się załamany Szymon (26) kapitan drugoligowej drużyny koszykarzy. Zniknęła maskotka ich drużyny. Szymon pokazuje zdjęcia Damiana (25) przebranego za białego królika. Z króliczą głową i bez głowy. Z Damianem nie ma żadnego kontaktu. Za dwa dni decydujący mecz, który może wprowadzić drużynę do pierwszej ligi. Damian przynosił drużynie szczęście. Jest jak amulet. Z jego dopingiem wygrywali wszystkie mecze. Detektywi pojawiają się u zrozpaczonej Grażyny (50). Jej mąż Ernest (55) gdzieś przepadł. Ernest jest ornitologiem. O świcie obserwował czaple. Miał wrócić na obiad, godzinę temu, ale nie pojawił się. Detektywi uspokajają Grażynę. Godzina spóźnienia to niedużo. Kobieta podejrzewa, że coś mu się stało. Poza tym jest cukrzykiem! Zawiadomiła już policję, ale na komendzie jest dużo spraw, a ona cała w nerwach. Prosi detektywów o odnalezienie męża.
Do Septagonu zgłasza się siostra przełożona pobliskiego klasztoru. Martwi się, bo w ostatnim czasie ze zgromadzenia odeszło kilka młodszych sióstr, a pośród innych również dzieje się coś niepokojącego. Przeorysza słyszała jak jej podopieczne mówią między sobą szyfrem albo w obcym języku. Boi się, że to sprawka jakichś nieczystych sił. Szef i Ruda chcą jechać na miejsce i rozstawić na terenie klasztoru swój sprzęt, ale okazuje się, że to niemożliwe - reguła zakonna zabrania wchodzić tam osobom, które nie mają odpowiednich święceń. Detektywi muszą rozwiązać tajemnicę, nie wchodząc do środka. Analizują plan dnia dostarczony przez siostrę przełożoną i dochodzą do wniosku, że zakonnice mają najwięcej czasu dla siebie podczas popołudniowej kontemplacji. Jeżeli coś knują, to właśnie wtedy. Obserwując budynek klasztorny, detektywi widzą, jak przez ogrodzenie przy pomocy drabiny przekradają się dwie młode zakonnice. Niestety siostry dobrze się kamuflują i detektywi szybko gubią ich trop, przez co w dalszym śledztwie będą musieli się uciec do kolejnych podstępów, włącznie z udawaniem księdza i zakonnicy. Ze względu na oczywiste braki w wiedzy i przyzwyczajenia nie licujące ze strojem duchownym, będzie to dla nich wyjątkowo trudne zadanie…Tymczasem Diablo i Bury zajmują się zleceniem pana Mieczysława, zarządcy akademika, który podejrzewa, że okoliczni mieszkańcy kradną prąd z jego budynku. Wszystko zaczęło się w wakacje.
W Septagonie pojawia się przerażony emeryt, któremu córka i zięć, wyjeżdżając na wczasy, oddali pod opiekę dziecko. Wnuczka została porwana, a on dostał telefon z żądaniem okupu. Kwotę i dalsze instrukcje porywacze mają podać, kiedy skontaktują się po raz kolejny. To jednak nie wszystko – dziadkowie nie powiadomili rodziców, natomiast sami wynajęli już i opłacili detektywa, który zaoferował swoją pomoc, gdy dziewczynka zniknęła. Mężczyzna przepadł jednak bez śladu i nie odbiera komórki. Pracownicy Septagonu dowiadują się niepokojących rzeczy na temat poprzedniego detektywa, pojawia się też drugi trop, tym razem związany z przeszłością ojca uprowadzonej dziewczynki. Kolejne śledztwo detektywów Septagonu dotyczy zaginięcia. O pomoc poprosiła ich kobieta, której mąż od dwóch dni nie wraca do domu i nie odbiera telefonu. Nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło, chociaż czasem lubi wypić, ale zawsze wraca na noc, choćby na czworaka. Na policji zgłoszenie zostało zbagatelizowane i skwitowane stwierdzeniem, że „pewnie popłynął z kolegami”, ale kobieta czuje, że coś jest nie tak. Detektywi udają się do firmy handlującej samochodami, gdzie zaginiony pracował od wielu lat. To czego się tam dowiadują będzie niemałym - i bardzo nieprzyjemnym -zaskoczeniem dla ich klientki, ale to dopiero początek złych wieści…
Do Septagonu przychodzi z nietypową sprawą dobrze prosperujący biznesmen przed czterdziestką. Opowiada, że jego dziewczyna ostatnio dziwnie się zachowuje. Czasem nie pamięta pewnych rzeczy i zdarzeń, po czym następnego dnia nagle wszystko sobie przypomina, znajduje też coraz więcej dziwnych wymówek. Mężczyzna przypuszcza, że może go zdradzać, a głównym podejrzanym jest jego kolega z pracy. Detektywi, którzy odnoszą wrażenie, że wszystko wyolbrzymia, niechętnie podejmują się tej sprawy, ale kiedy już godzą się przyjąć zlecenie, zachowują pełen profesjonalizm. Szef i Ruda rozpoczynają od zainstalowania w domu klienta kamer i podsłuchu. To co widzą wygląda niemal na idyllę, ale kiedy już kompletnie wątpią w sens dalszej obserwacji, zauważają, jak wkrótce po wspólnym wyjściu do kina, dziewczyna wraca sama taksówką i odbywa jakąś rozmowę telefoniczną. Klient twierdzi, że była z nim w kinie cały czas i wyszła jedynie na kilka minut do toalety. Następnego dnia historia się powtarza, a szef po raz kolejny zauważa pewien szczegół w wyglądzie dziewczyny biznesmena. Tym razem detektywi postanawiają ją śledzić i założyć jej podsłuch.
Ktoś ukradł wynalazek studenta z wrocławskiej politechniki. Dziekan, bardzo pochlebnie wyrażający się o swoim podopiecznym, sam wynajmuje Septagon i prosi o dyskrecję w obawie o renomę placówki. Dodaje, że okradziony chłopak nie miał łatwego życia na uczelni – dokuczało mu wielu zazdrosnych o jego talent. Podejrzewa, że to po prostu głupi kawał, ale odsyła jeszcze detektywów do promotora studenta. Ten jednak nie wnosi nic nowego i Ruda postanawia udawać studentkę, by przyjrzeć się sytuacji od wewnątrz. Okazuje się, że wynalazek ma wielką naukową wartość i interesuje się nim zagraniczna agencja kosmiczna…W tym odcinku poznamy też zagadkę serii dziwnych wypadków, jakie przytrafiły się pewnemu gangowi motocyklowemu. Podczas ostatniego zlotu motocyklistów, szef gangu, Wilczur, odkrył, że w jego ukochanej maszynie, którą dopieszczał miesiącami, poluzowana jest śruba przy osi koła. Szybko naprawił usterkę, ale to był dopiero początek. Wkrótce w motorze jego kumpla uszkodzono hamulce. Wilczur, jak na twardziela przystało, nie zgłosił nic na policję, ale sam nie jest w stanie dorwać szkodnika, a tymczasem życie jego i przyjaciół jest zagrożone. Pierwszym podejrzanym jest szef konkurencyjnego gangu, Olech, z którym Wilczur i jego kumple od zawsze mieli na pieńku. Za aktami sabotażu może też stać Milena, była dziewczyna Wilczura, porzucona przez niego dla Roksany. Diablo i Bury rozpoczynają obserwację Olecha.
Diablo i Bury dostają wezwanie na teren pobliskiego osiedla. Na miejsce podrzuca ich Serb. Czeka tu na nich bardzo skrępowany sytuacją… policjant. Potrzebuje pilnej i dyskretnej pomocy. Zginęła mu służbowa broń. Powinien zostawiać ją w służbowej szafce, wychodząc z pracy, ale raz nagiął regulamin i zabrał broń ze sobą. Organizował małego grilla dla znajomych i chciał poszpanować pistoletem. W imprezowym zamieszaniu broń zaginęła. Nieszczęsny policjant podejrzewa swojego złośliwego sąsiada, z którym jest od dawna skłócony. Diablo i Bury pod przykrywką dostają się do domu sąsiada, ale nie wszystko idzie po ich myśli. Tymczasem zjawia się Serb, który od byłych kumpli z policji dowiedział się, że w okolicznym sklepiku doszło właśnie do napadu z użyciem broni. Detektywi uciekają się do sprytnej prowokacji…W tym odcinku Septagon zajmie się też sprawą kandydata na burmistrza, którego ktoś anonimowo oczernia. W Internecie pojawiły się o nim fałszywe informacje i zmanipulowane zdjęcia, a na murach – obraźliwe graffiti. Polityk podejrzewa swojego jedynego kontrkandydata, jednak nie ma żadnych dowodów. W toku śledztwa detektywi odkrywają, że powody, by pokrzyżować jego plany mogą mieć także osoby z jego najbliższego otoczenia.
Detektywów Septagonu prosi o pomoc pochodząca z małej miejscowości studentka prawa, Arleta. Znajomi z wydziału znaleźli jej rozbierane zdjęcia na stronie erotycznej. Dziewczyna jest załamana zszarganą reputacją, tym bardziej, że nigdy nie pozowała do żadnych tego rodzaju zdjęć. Jest też przerażona, że plotki mogą dotrzeć do mieszkańców jej rodzinnego miasteczka i jej rodziców, trzeba więc pilnie wyjaśnić sytuację, zanim to się stanie. Arleta rozpoznaje hotel, w którym zdjęcia zostały zrobione. Zatrzymała się tam na weekend ze swoim ówczesnym chłopakiem, który studiuje na jej wydziale. Tomkowi było bardzo przykro, że tak się zakończył ich wyjazd. Arleta podejrzewa, że może to być sprawka recepcjonisty, obleśnego typa, który cały czas gapił się na nią i próbował ją podrywać. Detektywi meldują się w hotelu. Recepcjonista rzeczywiście budzi podejrzenia – próbuje flirtować z Rudą i kręci się w pobliżu pokoju, w którym powstały feralne zdjęcia Arlety. Detektywom nie podoba się też zachowanie właściciela hotelu, który bardzo krótko trzyma swoich pracowników i dość obcesowo traktuje kobiety. Mężczyzna ma też najlepszy dostęp do pokoi i monitoringu, a ponadto Kasia odkrywa obciążający fakt z jego przeszłości. Tymczasem w hotelu nieoczekiwanie się były chłopak Arlety z nową dziewczyną…
Do Septagonu zgłasza się ekscentryczny kolekcjoner dzieł sztuki. Emerytowany biznesmen dał się oszukać podczas zakupu obrazu. Na dowód pokazuje niezbyt miły dla oka bohomaz. Oryginał wart 80 tys. złotych okazał się falsyfikatem. Detektywi mają odnaleźć oszustów, przy czym klient liczy na dyskrecję, wstydząc się wpadki. Dzięki zapisowi z monitoringu udaje się namierzyć człowieka, od którego kolekcjoner kupił obraz. Odnajdują oszusta w dość nietypowej sytuacji – obściskującego się na ławce z innym mężczyzną – a wyjaśnienia, które od niego uzyskują, są jeszcze bardziej zaskakujące. Czyżby rodzona córka wrobiła starszego pana? W śledztwie pojawiają się coraz to nowe tropy, kolejne podejrzane osoby i zaskakujące fakty…W tym odcinku detektywi pomagają także trzydziestolatkowi, zaniepokojonemu zachowaniem swojej ukochanej babci, której zdarza się znikać na kilka dni, a jej konto, do którego Szymon jest upoważniony, świeci pustkami Rodzice mężczyzny mieszkają za granicą, dlatego opieka nad babcią przypadła jemu. Kobieta wydaje się być w pełni władz umysłowych, ale kiedy Szymon jest w pracy lub zajmuje się rodziną, jej komórka milczy. Po powrocie babcia zawsze wymyśla jakąś wymówkę, ale Szymon martwi się, że kiedyś nie wróci. Detektywi robią wywiad środowiskowy. Czy za wyjazdami siedemdziesięciolatki kryją się pobyty w sanatorium, anonse towarzyskie czy też zupełnie inne przyczyny?
Do Rudej o pomoc zwraca się jej były facet z „wyższych sfer”. Biznesmen, który ma dwoje dzieci ostatnio martwi się swoją córeczkę, Hanię. Jakiś mężczyzna kręci się wokół przedszkola, do którego chodzi mała. Jego auto znajomy Rudej widuje zarówno pod przedszkolem jak i w okolicy swego domu, a kiedy wczoraj ruszył w jego kierunku, kierowca odjechał z piskiem opon. Mężczyzna boi się, że ktoś może chcieć porwać Hanię, bo delikatna dziewczynka jest o wiele łatwiejszym celem niż jej starszy brat, który trenuje boks i , nie da sobie w kaszę dmuchać. Podejrzenie pada na dwóch mężczyzn, z którymi w ostatnim czasie biznesmen był w konflikcie – oszusta, kilkakrotnie próbował naciągnąć jego firmę oraz na zwolnionego pracownika. wyciągnąć kasę z jego firmy Przemka. Podczas obserwacji Ruda dostaje nagły telefon od zleceniodawcy, który prosi by do niego przyjechała w pilnej sprawie. Piękna detektyw zastaje tam stół nakryty do romantycznej kolacji ze świecami… Czy zlecenie jest tylko pretekstem czy rodzinie biznesmena zagraża prawdziwe niebezpieczeństwo? W tym odcinku detektywi zajmują się też zleceniem właściciela szkoły uwodzenia, który oprócz programu na kanale internetowym prowadzi zajęcia dla osób nie radzących sobie ze znalezieniem partnera.
Do Septagonu zgłasza się zrozpaczony mężczyzna, którego syn chodzi po mieście z jelenim porożem na głowie. Staruszek zapewnia, że syn nie zwariował, jest burmistrzem miasteczka, szanowaną osobą i szefem koła łowieckiego. Czy ktoś go do tego zmusza, by zrobić z niego pośmiewisko? Detektywi zaczynają śledztwo od spotkania z synem klienta…Tymczasem Ruda i Bury zajmują się zleceniem pięćdziesięciolatka, którego ukochana, poznana pół roku temu w Internecie, przestała się nagle odzywać. Mężczyzna podejrzewa, że coś jej się stało. Wprawdzie nigdy nie spotkali się w realu, ale rozumieją się doskonale - ona jest jego bratnią duszą, a on wspiera ją w opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem, wysyłając jej pieniądze. Detektywi podejrzewają, że kobieta jest naciągaczką, ale klient wierzy, że Izabela jest prawdziwa i nigdy by go nie okłamała…
Tym razem detektywi Septagonu dostają zlecenie dotyczące ich kolegi po fachu, który zniknął trzy dni temu. O pomoc poprosiła ich żona zaginionego. Mężczyzna zajmuje się małymi sprawami, śledzi niewiernych mężów, żadnych okropieństw, nic groźnego. Policja nie ma żadnego śladu i sugeruje kobiecie, że została porzucona, ale ona czuje że stało się coś złego. Detektywi sprawdzają nad czym ostatnio pracował mąż klientki. Okazuje się, że miał stałe zlecenie od pewnego bardzo znanego prawnika…W tym odcinku poznamy też tajemnicę kwiatów, jakie dostaje od anonimowego wielbiciela 56-letnia klientka Septagonu. Kwiaty przychodzą regularnie od miesiąca i mniej więcej od tego czasu kobieta skarży się na pogorszenie stanu zdrowia…
Joanna O. postanowiła zostać matką. Wszystko już niemal przygotowane. Opiekunka jest, kucharka jest, lokata w banku jest - brakuje tylko idealnego materiału na ojca. Joanna po prostu nienawidzi mężczyzn i to - mimo jej atrakcyjności - z całkowitą wzajemnością. Ale ponieważ uważa, że to już ostatni dzwonek na macierzyństwo, postanowiła znaleźć idealnego dawcę. Nie ufa jednak anonimowym bankom, dlatego umieściła ogłoszenie oferujące spore korzyści finansowe w zamian za pomoc w spłodzeniu potomka. Zgłasza się do agencji, aby prześwietlić każdego z osobna pod kątem chorób genetycznych, anomalii psychicznych, nałogów i wszelkich innych uchybień, które mogłyby w niekorzystny sposób zaważyć na losie dziecka. Detektywi przystępują do śledztwa. Do Septagonu zgłasza się dwóch mężczyzn Marek (35) i Antoni (50). Marek czyta detektywom list miłosny napisany na różowym papierze, który znalazł w rzeczach swojej żony. Po chwili to samo robi Antoni. Podobną bowiem epistołę ukryła w toaletce także i jego małżonka. Wydaje się, że nie dość, że jedna i druga żona mają romans, to jeszcze z tym samym mężczyzną. Detektywi docierają na zamknięte, ekskluzywne osiedle, na którym mieszkają rodziny Antoniego i Marka. Tutejsi mężczyźni to głownie biznesmeni. Ich żony zaś zajmują się domem i pełnią funkcje reprezentacyjne. Detektywi rozpoczynają śledztwo.
45-letnia Agata wzywa detektywów do domu, bojąc się nawet powiedzieć, czego dotyczy jej sprawa. Od jakiegoś czasu jej mąż, Maciek(47), zachowywał się podejrzanie – częściej niż zwykle wyjeżdżał w delegacje, wracał późno do domu, ogląda krwawe horrory… Generalnie w jej rodzinie jest wiele problemów – syn, Sławek (19), nie pracuje i jest uzależniony od Internetu, trudno go nawet nakłonić, żeby pomógł w pracy w domu lub ogrodzie. Agata mówi otwarcie: obawia się, że mąż jest seryjnym mordercą. Ma tego dowodzić jego dziwne zachowanie oraz inne znalezisko – różnokolorowe kosmyki włosów, które znalazła w jego rzeczach. Dla detektywów sprawa jest prosta: mają śledzić jej męża. Septagon odbiera również zgłoszenie od zdesperowanej żony lokalnego biznesmena z pobliskiego miasteczka, który zaginął na polowaniu w lesie, gdzie wybrał się razem ze swoim bratem. Po tamtym zdarzeniu słuch po nim zaginął. Detektywi podejmują się zlecenia. Okazuje się, że bracia prowadzili wspólnie dochodową firmę. Brat zaginionego twierdzi, że feralnego dnia - kiedy wracali z polowania - słyszał głośny szum, a w głębi lasu pojawiło się dziwne światło a Feliks... zniknął. W trakcie śledztwa Diablo i Szef przepytują okoliczne osoby, które potwierdzają wersję o dziwnych odgłosach i światłach w lesie. Detektywi żartują sobie po cichu, że to sprawa dla "Archiwum X". Do Tego temat podchwytuje lokalna telewizja internetowa, z wścibskim reporterem wietrzącym sensację związaną z UFO.
Do detektywów zwraca się Mariola (28 l.) matka Brajanka (5 l.). Jest po rozwodzie, jej syn spędza weekendy u ojca. Klientka podejrzewa, że ojciec Jan albo jego kochanica robi mu krzywdę. Od kiedy znalazł sobie nową kobietę, chłopiec coraz częściej choruje, jest słaby osowiały i cały czas łapie przeziębienia. Detektywi rozpoczynają obserwację męża i jego nowej dziewczyny, sądzą, że to jej sprawka. Kobieta jest jednak całkiem miła dla chłopca. Nie maja dowodów na to, że go zaniedbuje - wręcz przeciwnie. Mimo to zbierają informacje na jej temat. Dowiadują się, że jest byłą nauczycielką, wyrzuconą z pracy za bicie uczniów. Do biura Septagonu przychodzi Marietta Kawczewska (32) – projektantka mody. Kobieta jest współwłaścicielką firmy odzieżowej. Jej wspólniczka Adriana (29) oskarżyła ją o działanie na szkodę firmy. Część kolekcji którą zaprojektowała, konkurencja przedstawiła podczas ostatniego swojego pokazu. Dziewczyny mają dwa tygodnie na wymyślenie nowej kolekcji, ponieważ zakwalifikowały się do prestiżowego konkursu. Chcą wiedzieć kto i dlaczego podkrada ich pomysły. Detektywi postanawiają sprawdzić firmę.
Do biura Septagonu zgłasza się Marianna Nowak (75 l.). Kobieta martwi się o swojego 18 letniego wnuka Pawła, którego nie ma w domu od dwóch dni. Anna (40) jej była synowa, w ogóle nie przejmuje się tym zniknięciem. Marianna zawsze miała dobry kontakt z wnuczkiem. Na pewno dałby znać, że wyjeżdża, odebrałby telefon od niej. Marianna jest zaniepokojona, bo ostatnio widywała wnuka kręcącego się wokół lokalnych, bardzo niebezpiecznych łobuzów. Diablo i Szef wybierają się na osiedle, na którym mieszkają Nowakowie. Wypytują rówieśników o Pawła. Ci nie wiedzą nic o jego zniknięciu. Do Septagonu przychodzi ksiądz, Jarosław (50), który ma bardzo delikatną sprawę. Jego bratanek, Bartek (20), trafił do seminarium pod jego opiekę, ma zostać kapłanem, ale Jarosław obawia się, że chłopak robi coś nieodpowiedniego. Bartek zawsze był społecznikiem, pomagał wszystkim naokoło i chciał pracować z młodzieżą. Ale prowadził też bogate życie towarzyskie, był, można powiedzieć, hulaką. Jego decyzja pójścia do seminarium była dla wszystkich szokiem. A świat jest pełen grzesznych pokus, Jarosław sam o tym dobrze wie, bo był kiedyś młody. Nie wybaczyłby sobie, gdyby Bartek został księdzem, choć się do tego nie nadaje.
Klientka detektywów niepokoi się o siostrę Natalię, która spotyka się z bezdomnym Błażejem. Chce, aby sprawdzili chłopaka. Przecież żaden młody człowiek bez powodu nie ląduje na ulicy. Jej zdaniem Błażej ma nieciekawą przeszłość, jednak siostra jest zakochana i ma klapki na oczach. Nie widzi, że on chce ją tylko wykorzystać. Zaproponowała mu nawet, żeby z nią zamieszkał, ale on nie chciał. Przychodzi tylko, żeby coś zjeść, wykąpać się i się wyspać. Kiedy Natalia załatwiła mu pracę w pubie, w którym sama pracuje, on, zamiast pojawić się na rozmowie, zwiał i nie było go kilka dni. Później wrócił, głupio się wytłumaczył, a Natalia oczywiście mu uwierzyła. Detektywi rozpoczynają obserwację chłopaka. Do Septagonu przychodzi przejęta elegancka starsza pani Emilia Kijowska (ok. 70 lat) mówiąc, że ukradziono jej futro z norek i czapkę z lisa. Chce zatrudnić do tej sprawy detektywa. Za chwilę do agencji wpada zdenerwowana synowa starszej pani – Beata Kijowska (45 lat) z córką Matyldą (22 lata). Synowa dementuje sprawę, mówi, że teściowej coś się pomieszało. Nie było żadnego włamania do domu, futro od 30 lat wisi nieużywane w szafie, bo teściowa utyła od czasu, gdy je uszyto. A poza tym wstyd byłoby je nosić – dodaje jeszcze Matylda. Beata przeprasza za całe zajście.
Do biura Septagonu zgłasza się czworo rozhisteryzowanych starszych państwa. Każde z nich pożyczyło pieniądze młodemu energicznemu sąsiadowi. Znają go od dziecka, dlatego uwierzyli, kiedy powiedział im, że potrzebuje pieniędzy na operację swojej 5-letniej córeczki, która jest już w szpitalu w Niemczech, ale musi czekać na zabieg z powodu braku wystarczających środków. Dziewczynka faktycznie zniknęła z mieszkania, ale wkrótce przepadł także jej ojciec i słuch po nim zaginął. Sąsiedzi chcą się dowiedzieć co się naprawdę dzieje z nim i z dzieckiem. Detektywi zaczynają śledztwo od zamontowania kamery przed drzwiami mieszkania mężczyzny. Kilka dni później w zapisie monitoringu widzą, jak ukradkiem, zakapturzony, wszedł w nocy do mieszkania i wynosił stamtąd jakieś pudła… W tym odcinku detektywi zajmują się także zleceniem kobiety, której zaginął ukochany piesek, na którego, nie doczekawszy się dzieci, przelała całą swoją miłość. Zaginiony york jest wielokrotnym medalistą, prawdziwym championem i przygotowywany był właśnie do kolejnego konkursu. Zniknął w pism salonie piękności, kiedy właścicielka płaciła za zabieg i na chwilkę straciła go z oczu. Kobieta jest przekonana, że jej pupil został porwany…
Detektywów Septagonu prosi o pomoc zrozpaczona kobieta, której siostra została znaleziona martwa na klatce schodowej. Wygląda na to, że spadłą ze schodów i skręciła kark, ale klientka detektywów podejrzewa – wbrew ogólnie przyjętej wersji policji – że to nie był jedynie nieszczęśliwy wypadek. To bowiem już drugie tego typu zdarzenie w kamienicy.. Detektywi przystępują do akcji. Udając, że oferują atrakcyjne usługi, przepytują dyskretnie mieszkańców kamienicy. Zauważają dwójkę podejrzanych ludzi wychodzących z budynku, a wkrótce potem dochodzi do nagłej awarii, w wyniku której zalana zostaje piwnica. Mieszkańcy są zaskoczeni bo zepsuta część instalacji była zupełnie nowa - niedawno ją wymieniano. Okazuje się, że takie „awarie” i inne „dziwne rzeczy” - wypadki, odgłosy, hałasy- od pewnego czasu są w tym budynku na porządku dziennym. Wkrótce klientka znów zjawia się w biurze Septagonu, przestraszona wypadkiem kolejnego mieszkańca kamienicy. W tym odcinku detektywi pomagają także Alicji, wdowie, która po śmierci męża przeprowadziła się na wieś i otworzyła gospodarstwo agroturystyczne. Niestety, ktoś usilnie stara się uprzykrzyć jej życie i zmusić do powrotu do miasta. W gospodarstwie wszystko ciągle się psuje - raz prąd, innym razem odpada rynna, leje się woda w piwnicy, odpadają deski w płocie itp. Choć usterki nie są duże, to bardzo dają się we znaki kobiecie która nie zna się na naprawach.
Do Septagonu zgłasza się właściciel firmy kurierskiej,który podejrzewa, że w jego firmie działa sabotażysta . Od kilku miesięcy klienci nagminnie zgłaszają szkody, tak, że ubezpieczyciel wypłacający coraz wyższe odszkodowania, chce rozwiązać umowę. Część odszkodowań przedsiębiorca zaczął już płacić z własnych środków, nie zgłaszając nic firmie ubezpieczeniowej, która zagroziła już, że oskarży go o wyłudzenia. Do tego dochodzą straty wizerunkowe - klienci skarżą się, że paczki są uszkodzone, albo otwierane przed dostarczeniem, a przy tym giną zwykle tylko wartościowe przedmioty – tak jakby ktoś znał zawartość przesyłek. Właściciel zwolnił już dwóch kierowców, którzy rozwozili przesyłki i sami podpisywali ich odbiór, ale sytuacja ciągle się powtarza i jeżeli będzie zwalniał kolejnych, niebawem nie będzie miał kto rozwozić paczek po regionie. By sprawdzić, co dzieje się w firmie, detektywi Diablo i Serb fikcyjnie zatrudniają się w firmie jako nowi kierowcy, a tymczasem Bury zleca firmie przesyłkę z zadeklarowaną dużą wartością. Detektywi zauważają, że morale pracowników jest rzeczywiście słabe, ale paradoksalnie to raczej skutek niż przyczyna problemów firmy.Wszyscy uważają bowiem, że w każdej chwili mogą wylecieć z pracy bez żadnej swojej winy, wystarczy fałszywa skarga klienta.
Do biura Septagonu zgłasza się bogaty producent parówek i kiełbas, któremu ktoś porwał syna i żąda sporego okupu. Detektywi przyjmują zlecenie i tego samego dnia instalują się w domu klienta, czekając na kontakt od porywaczy. Gdy klient odbiera telefon z żądaniem okupu, detektywi postanawiają nadzorować akcję przekazania pieniędzy. Sytuacja się jednak komplikuje i detektywi zaczynają szukać podejrzanych wśród głównych konkurentów zleceniodawcy. Są nimi "cesarzowa kiełbasy", która próbuje ukryć pewne pikantne szczegóły ze swojego życia prywatnego oraz "imperator paprykarza" ,którego alibi na noc porwania jest obecność na pewnym sympozjum...W tym odcinku detektywi zajmą się także zleceniem kobiety, której utalentowana 16-letnia córka tuż przed swoim koncertem na ważnym konkursem pianistycznym poraniła sobie dłonie szkłem ukrytym w kieszeniach jej płaszcza. Detektywi prowadzą obserwację w szkole muzycznej, gdzie od jednego z kolegów Patrycji słyszą bardzo krytyczne opinie o mistrzyni, u której córka ich klientki pobiera lekcje. Kobieta rzeczywiście sprawia dziwne wrażenie, ale podejrzenia padają też na chłopaka, który oskarżał nauczycielkę.
Do detektywów Septagonu zwraca się o pomoc zdesperowana kobieta, która obawia się, że były mąż chce odebrać jej dziecko. Para rozstała się, kiedy syn miał niespełna dwa latka. Mąż - egoista i sknera wymigujący się od płacenia alimentów - przestał kontaktować się z rodziną, bardziej obchodziły go inne kobiety. Klientka detektywów nie starała się jednak nigdy odebrać mu praw rodzicielskich. Wydawało jej się to nieistotne, bo on i tak nie zabiegał o spotkania z dzieckiem. Teraz ich synek skończył 5 lat, a mąż nagle sobie o nim przypomniał. Kobieta jest pewna, że ma w tym jakiś cel i na pewno nie robi tego z miłości. Mąż zarzuca jej, że jest niestabilna emocjonalnie i rzeczywiście wnosi o ograniczenie jej praw rodzicielskich. Detektywi obserwują mężczyznę. Podaje się on za samotnego ojca i wykorzystuje syna, jako wabik na kobiety. To jednak nie wyjaśnia do końca jego intencji. Dopiero pewne jego spotkanie rzuca niepokojące światło na jego prawdziwe zamiary...Tymczasem Serb i Diablo zajmują się zleceniem właścicielki ośrodka letniskowego, na którym stoi kilka domków/przyczep kempingowych. Kobieta wynajmuje obiekt podczas wakacji na kolonie i zielone szkoły, jednak ostatnio ktoś wyłamał zamek w jednym z domków. Miejscowi widzieli, że co jakiś czas ktoś kręci się po ośrodku, nawet kiedy jest zamknięty. Klientka sądzi że jest to celowe działanie, żeby zniszczyć jej biznes. Za trzy dni przyjedzie grupa i jeśli znów coś będzie uszkodzone nie będzie mogła jej przyjąć.
35-letnia kobieta zleca detektywom obserwację jej męża, którego podejrzewa o niewierność. Mężczyzna miał już wcześniej przygody z kobietami i otwarcie przyznaje, że jest seksoholikiem. Jednak jego żona postanowiła walczyć o to małżeństwo ze względu na dzieci. Wybaczyła mu wszystko, pod warunkiem, że mąż podejmie leczenie. Po roku terapii psycholog stwierdziła, że nie potrzebują już jej pomocy. Ale radość klientki Septagonu nie trwała długo. Kilka dni temu znalazła w samochodzie męża bieliznę należącą do innej kobiety i jest przekonana, że mężczyzna wrócił do nałogu. Detektywi zaczynają śledzić Roberta, ale pracę utrudnia im sama zleceniodawczyni, która nie potrafi opanować odruchów zazdrości. Jej mąż najwyraźniej opędza się od kobiet, ale prawdziwym zaskoczeniem okazują się informacje, które udaje się zdobyć u terapeutki tej pary. Kolejna sprawa, jakiej podejmują się detektywi również dotyczy niewierności. O pomoc poprosiła ich młoda kobieta w czwartym miesiącu ciąży, która obawia się, że ojciec dziecka porzuci ją dla innej. Od kiedy dostał bowiem wymarzoną pracę w kancelarii prawnej nabrał do niej dystansu, nie ma ochoty na zbliżenia i ciągle jest niezadowolony. Teraz, kiedy znalazła w jego spodniach drogą damską bieliznę, nie ma już wątpliwości, że w grę wchodzi romans. Dzięki kamerom zainstalowanym podstępem w kancelarii detektywi obserwują jej partnera w pracy, ale widzą jedynie, że zbywa flirtującą z nim koleżankę i że jego szefowa ma obiekcje co do jego pracy.
Szef kończy spotkanie z dawnym kolegą, Jackiem, który chwali się założeniem biura detektywistycznego. Żartują, że ze względu na dawną znajomość nie będą sobie wchodzić w paradę. Po jego wyjściu Szef nie może się nadziwić nieoczekiwanej karierze znajomego, który miał w przeszłości zarzuty o jazdę po alkoholu i obracał się w szemranym towarzystwie. Tymczasem w biurze zjawia się mężczyzna, roztrzęsiony zaginięciem syna. Opowiada, że może to mieć coś wspólnego z konfliktem z rówieśnikiem, w którym poszło o dziewczynę. Detektywi rozpoczynają poszukiwania od przesłuchania kolegi zaginionego. Podczas rozmowy chłopak niespodziewanie wpada w atak furii i rzuca się na detektywów, którzy muszą użyć siły, żeby się obronić. Wkrótce w Internecie pojawia się tendencyjnie zmontowany materiał z opisem: „Bandyci udają detektywów!”. Detektywi ustalają, że klient, który podawał się za notariusza, w rzeczywistości jest przestępcą ukrywającym się przed policją…W tym odcinku detektywi pomagają też kobiecie, która obawia się, że jej mąż chce popełnić samobójstwo. Niedawno dowiedzieli się, że ma raka płuc i pozostał mu najwyżej rok życia. Oboje ciężko znieśli wiadomość o chorobie, ale on kompletnie się załamał, a w dodatku mówi, że nie chce być dla niej ciężarem… Tymczasem klientka Septagonu wierzy, że mąż z tego wyjdzie i chce walczyć o każdy dzień. Gdy detektywi chcą rozpocząć obserwację okazuje się, że mężczyzna poszedł jak zwykle do pracy i nikomu nie powiedział o swojej chorobie.
W biurze detektywów pojawia się Xawery Słomka, czterdziestoletni stary kawaler, miłośnik książek przygodowych, z zawodu bibliotekarz, z zainteresowania samozwańczy Indiana Jones. Tym razem Xawery potrzebuje pomocy profesjonalistów. Skradziono mu cenną książkę. Atlas roślin. Detektywi proponują zakup nowego egzemplarza, ale Xawery wyjaśnia, że musi odzyskać skradziony egzemplarz, ze względu na zapisaną w niej ostatnią rymowankę zmarłego niedawno pana Andrzeja, która może zapewnić mu pokaźny spadek. Andrzej był skonfliktowany z dziećmi, a Xawerego traktował jak syna i obiecywał mu złote góry jak rozwiąże ostatnią szaradę. Xawery nie zdążył się do niej przyłożyć, bo ktoś ukradł książkę. Podejrzewa woźnego, zatwardziałego degenerata z przeszłością kryminalną. Detektywi pojawiają się w bibliotece udając, że zakładają monitoring na zlecenie kierownictwa z powodu kradzieży książek. Poznają tam nie tylko woźnego, który jak się okazuje, uważa Gienka za wariata, ale także Klarę, zakurzoną okularnicę i czytelniczkę romansideł, która pomaga Xaweremu w rozwiązywaniu rymowanek, jako że to ich wspólne hobby. Klara zabrania im dotykać biurka bibliotekarza, które traktuje jak świętość, jakiej nikomu nie wolno naruszać. W toku śledztwa pojawiają się kolejne barwne postaci i sytuacje – m.in. młoda i seksowna czytelniczka gustująca w pikantnej lekturze, która spróbuje uwieść naszego bibliotekarza. Nieoczekiwanie do rywalizacji z nią przystąpi zdumiewająco odmieniona Klara…
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

Pozostałe

  • Komentarze
  • Nagrody
  • Wiadomości
  • Wytwórnie
  • Seanse TV
  • Repertuar
  • Inne strony www

Proszę czekać…