Dwie młode policjantki dołączają do Pitbulla. Od tej pory muszą zmierzyć się ze światem pełnym przestępstw.

Genialny humor, gęste dialogi i bezwzględna narracja składają się na wciągające kino pełne drapieżnego komentarza do brudnej rzeczywistości. 7

Patryk Vega ma wyczucie rytmu i gangsterskiego świata. Potrafi budować historię, która płynie przy niepokojących dźwiękach muzyki Łukasza Targosza. Pitbull. Niebezpieczne kobiety ma tego samego pazura, co poprzednia część, ale tym razem do głosu dochodzą kobiety. I choć reżyser sięga po ekstremalne rozwiązania, ani na moment nie wątpimy w wiarygodność ludzkich zachowań. Fabularne rozwiązania i zapętlenia zyskują niezwykłe tempo, dzięki czemu umykają drobne potknięcia.

Pitbull. Niebezpieczne kobiety (2016) - Andrzej Grabowski (I), Artur Żmijewski (I), Piotr Stramowski

Polska rzeczywistość w filmach Patryka Vegi nie napawa optymizmem. Korupcja, mafia i gangsterskie porachunki spędzają sen z powiek policji, która niedopłacana ledwie wiąże koniec z końcem, będąc łatwą zdobyczą dla łapówkarzy. W swym naturalizmie i pesymizmie Pitbull przypomina przygnębiającego ducha Drogówki Wojciecha Smarzowskiego. Vedze jednak daleko do estetycznych rozwiązań i głębi myślenia. Reżyser nie nakłada żadnych filtrów, nie próbuje żonglować wyszukanymi rozwiązaniami, dostarcza rozrywki. Choć obnaża brudne mechanizmy i mafijne zagrywki, nie daje przestrzeni na refleksję, która niknie w nadmiarze efektownych rozwiązań.

Taki też jest ten Pitbull. Efektowny, głośny, szokujący i chwilami naprawdę zabawny. Vega z pazurem i łobuzerstwem puszcza oko do widza. Choć w otoczeniu ciętych dowcipów, ripost i nieporadnych zachowań Marcinka Opałki (Tomasz Oświeciński), nie pozwala zapomnieć, że przedstawiony świat istnieje obok nas, tuż za oknem. Zachwyca realizm i skupienie na postaciach. Bohaterowie nie są papierowymi nośnikami postaw, ale pełnokrwistymi przedstawicielami społeczeństwa. Reżyser nie upiększa, nie koloryzuje i wykorzystuje mocy nieliterackiego języka ulicy. Słowne tyrady toną nieraz w dźwiękach otoczenia, niedbałość wypowiedzi nie zawsze pozwala zrozumieć poszczególne słowa, ale to niska cena za dużą wiarygodność.

Pitbull. Niebezpieczne kobiety (2016) - Andrzej Grabowski (I), Artur Żmijewski (I), Piotr Stramowski

Kolejna odsłona policyjno-mafijnego świata to przede wszystkim aktorskie popisy. Nie sposób przejść obojętnie obok Sebastiana Fabijańskiego, który stworzył postać wielowymiarową, nie podlegającą łatwej klasyfikacji. Balansuje gdzieś na granicy dobra i zła, przechodzi transformację, nie popada przy tym w karykaturę. „Cukier” przypomina Pablo Escobara z Narcos. Jego siła tkwi w powolnym budowaniu człowieka bezwzględnego w swym działaniu, w odkrywaniu własnych możliwości i emocjonalnej pustki wobec świata. Chytrość i cwaniactwo nie przyjmują tutaj łobuzerskiej formy jurnego kogucika, ale pełnokrwistego szatana, który przemierza świat Vegi z niezwykle mroczną aurą. Z wprawą żongluje miłosnym zaangażowaniem i bezwzględnym rządzeniem gangsterskim światem przemytu.

Zresztą Pitbull. Niebezpieczne kobiety to nie tylko Fabijański, ale przede wszystkim plejada kobiecych postaci. Patryk Vega nie przebiera w środkach, daleko mu do ugrzecznionych portretów romantycznych kochanek. Jego bohaterki przeklinają, żyją według własnych zasad, ale co najważniejsze, nie przebierają w środkach w walce o siebie i swoją rodzinę. Zachwyca metamorfoza Alicji Bachledy-Curuś, która od słodkiej dziewczynki przechodzi do eleganckiej i wyniosłej kobiety gangstera. Joanna Kulig zachwyca determinacją i dziewczyńską energią. Dużym zaskoczeniem okazuje się Magdalena Cielecka, która wyskoczyła z szufladki wyniosłej, posągowej pani, tworząc najbardziej tragiczną postać opowieści.

Pitbull. Niebezpieczne kobiety (2016) - Sebastian Fabijański, Piotr Stramowski

Reżyser ma nosa do aktorów. Daje zadania, które pozornie nie pasują do ich emploi, dzięki czemu pomaga im się oderwać od wtórności i schematu. Film przedstawia nową, niezależną od poprzednich, opowieść, fani Olki (Maja Ostaszewska) i Majamiego (Piotr Stramowski) będą usatysfakcjonowani. Na brak wątków nie można narzekać, a fabuła tego filmu jest niezwykle pojemna.

Pitbull. Niebezpieczne kobiety to akcja skondensowana w krótkim czasie, wielość wydarzeń i dynamizm rozwiązań. Genialny humor, gęste dialogi i bezwzględna narracja składają się na wciągające kino pełne drapieżnego komentarza do brudnej rzeczywistości. Patryk Vega pokazuje, że w duszy gra mu kino gangsterskie.

0 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 18
Drybciu 2

Czesc dialogow to belkot pomimo duzej glosnosci czasem trzeba kilka razy cofac zeby zrozumiec co mowia.
Na sile upchane te same postacie co w Pitbullu nowe porzadki.

Asmodeusz Drybciu 4

@Drybciu tu się zgodzę niebezpieczne kobiety okazały się sporym rozczarowaniem po dobrym Nowe porządki, tu całość wygląda mało realistycznie, część scen to poprostu zlepek

justangel Asmodeusz 8

@Asmodeusz Kurczę, a ja mam zupełnie inne odczucia: Nowe porządki dla mnie to taka sobie, średnia sensacja, ale bez polotu, a Niebezpieczne Kobiety fajnie trzymają napięcie. Zaś co do dialogów niestety to fakt: polskie kino to masakra jeśli chodzi o dźwięk, w większości filmów po prostu nie słychać dialogów i jak dla mnie powinny być dodatkowe napisy ;)

ana481516 4

Początki filmu niemrawe, kilkoro aktorów w ogóle nie grało, dopiero później się co niektórzy trochę rozkręcili. No i często nie można było zrozumieć co mówiła Bachleda Curuś, nie ma w ogóle dykcji. Stramowski i Ostaszewska na plus, Fabijański neutralnie jak dla mnie.

Chemas 4

Czemuż one w tym filmie tak szybko gadają ;)

adamek94 3

Wincej nawalonych wątków, wincej bluzgów, wincej mamroczących dialogów, wincej drewnianego aktorstwa.

wazka16 4

Chaotyczna fabuła,beznadziejnie zrobiony dźwięk (pomijając niedbałą dykcję aktorów).Bachleda-Curuś najgorzej z całej obsady;Żmijewski zmarnowany.Fabijański na+.

Więcej informacji

Proszę czekać…