Druga część kultowego filmu lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dzięki której poznamy dalsze losy Marka Rentona (Ewan McGregor). Dowiemy się, czy rzeczywiście udało mu się wyrwać na dobre z brudnego, podziemnego życia Edynburga i heroinowego nałogu, przestępczego półświatka, w którym każdy czyn motywowany jest narkotykowym… zobacz więcej
Druga część kultowego filmu lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dzięki której poznamy dalsze losy Marka Rentona (Ewan McGregor). Dowiemy się, czy rzeczywiście udało mu się wyrwać na dobre z brudnego, podziemnego życia Edynburga i heroinowego nałogu, przestępczego półświatka, w którym każdy czyn motywowany jest narkotykowym głodem. opis dystrybutora
To nieskażony większą myślą zjazd absolwentów eksperymentów z substancjami i nihilizmem o ciężarze filozoficznym kilkudniowej imprezy. przeczytaj recenzję
Dobrze przemyślany, znakomicie zagrany, porządnie nakręcony. Coś, co nie mogło się udać, okazało się całkiem udanym filmem. Polecam. przeczytaj recenzję
Film wyraźnie eksponuje nostalgiczny kierunek we współczesnej popkulturze, samemu zarazem składając się tej nostalgii w ofierze. przeczytaj recenzję
Kino zemsty, które próbuje niedoskonałości scenariuszowe wypełniać oniryzmem, psychodelą i rave’owymi dźwiękami. przeczytaj recenzję
W moim sumieniu, przefiltrowanym przez osobistą wrażliwość, obraz Boyle’a jest co najmniej dobry. przeczytaj recenzję
Twórcy nie oddali nawet namiastki klimatu części pierwszej, choć nieudolne próby w postaci tekstów i obrazów są widoczne co parę minut. Przede wszystkim film nijak się ma do świetnej książki Welsha, a przecież do niej się odwołuje. Dziwi zaangażowanie pisarza w to nieudolne przedsięwzięcie – prawdziwy literat kazałby zdjąć swoje nazwisko z napisów, nie mówiąc już o graniu epizodu. Potrafił tak postąpić Hłasko, ale nie Welsh, co tłumaczę wyłącznie wyciągnięciem ręki po kasę i dlatego tracę dla niego szacunek.
Scenariusz jest beznadziejny (nawet nie porównuję tego do prozy Welsha w żadnym aspekcie), a zakończenie doprawdy godne kretyna, który je wymyślił – przelew środków kredytowych, do tego z funduszy europejskich, na konto osoby postronnej.. gimnazjalista by się uśmiał. Nie wymagam znajomości procedur obowiązujących w instytucjach finansowych od ignorantów, którzy wiedzę o świecie współczesnym czerpią wyłącznie z prasy brukowej, ale elementarny szacunek dla odbiorcy nakazywałby chociaż zapytać o zdanie osobę ogólnie zorientowaną w temacie.. no chyba, że adresatem utworu z założenia mają być same matoły.
Mimo wszystko film warto obejrzeć dla kilku dobrych scen w mistrzowskim wykonaniu, popartych zresztą świetną muzyką. Natychmiast po seansie radzę o nim zapomnieć i ewentualnie (?ponownie) sięgnąć po książkę Welsha, co osobiście zamierzam uczynić.
Niby fajnie jest się spotkać ze starymi kumplami, ale po pół godzinie okazuje się, że oni wciąż żyją przeszłością i nie bardzo macie o czym gadać.
W porównaniu do kultowej pierwszej części ta wypada dość blado i nijako. Brakuje świeżości i oryginalności poprzednika, scena z kradzieżą portfeli w barze mocno naiwna.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Brytyjski humor i akcja ! Obsada nie zawodzi i chyba przy nagrywaniu nieźle się bawili ? Widz też nie powinien się nudzić ? Klną obficie ;)…ale to chyba nikogo nie dziwi ?