„Na ratunek 112” to serial docu-soap, przedstawiający historie, które mogą zdarzyć się każdemu z nas. Jego bohaterowie znajdują się w trudnej, często tragicznej sytuacji, niejednokrotnie na pozór bez wyjścia. Ich losy, a nierzadko i życie zależą właśnie od wiedzy i doświadczenia dyżurujących pod numerem 112, dyspozytorów Centrum Pogotowia Ratunkowego. To właśnie ci anonimowi dla nas ludzie, instruujący poszkodowanych przez telefon, są odpowiedzialni za sukces akcji ratowniczej i dalsze losy potrzebujących pomocy ludzi. Sytuacje, z jakimi muszą się zmierzyć, balansują na granicy życia i śmierci.
Odcinki 581 dodaj odcinek
Pewnego popołudnia, podczas świątecznej przerwy w szkole, dwóch uczniów podstawówki, Bartek i Marcin bawi się w domu Bartka. Nad chłopcami opiekę sprawuje starsza siostra Bartka, Magdalena. Dziewczyna źle się czuje. Chłopcy się nudzą. Bartek wymyśla zabawę w chowanego, podczas której zawija się w dywan leżący na podłodze w sypialni jego rodziców. Robi to na tyle niefortunnie, że nieomal się w nim dusi. Odkrywa go kolega. Widzi, że chłopak nie daje znaku życia i wzywa na pomoc siostrę. Magdalena odwija dywan i widząc nieprzytomnego brata, dzwoni pod numer alarmowy 112. Druga historia w tym odcinku. 65-letnia Krystyna znajduje przed swoim blokiem 8-letniego Kacpra. Chłopiec jest zmarznięty, nie chce powiedzieć, gdzie mieszka, ani też, co tu robi. Krystyna zabiera go do mieszkania. Dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator wysyła pod wskazany adres policję. Wkrótce wychodzi na jaw, że chłopiec uciekł opiekunce z placu zabaw, gdzie zatrzymali się po szkole, bo nie chce wracać do domu. Jego rodzice wczoraj mu oświadczyli, że będzie miał siostrzyczkę. W związku z tym on nie chce do nich wracać, bo to uważa, że go nie kochają. Gdyby było inaczej, nie sprawialiby sobie innego dziecka. Tymczasem Centrum Powiadamiania Ratunkowego przyjmuje zgłoszenie o zaginięciu chłopca.
Nowoczesne osiedle na obrzeżach miasta, na którym mieszkają Olga i Andrzej Karczewscy. Pan Andrzej jest po udarze, ma niedowład prawej strony ciała, kłopoty z mową. Opiekę nad nim sprawuje żona. Podczas rutynowych czynności z tym związanych kobieta doznaje urazu kręgosłupa. Mąż upada na podłogę, raniąc się w głowę i tracąc przytomność, a ona jest unieruchomiona i doświadcza ogromnego bólu. Mimo to żonie udaje się jej zadzwonić pod numer 112. Operatorka z Centrum Powiadamiania Ratunkowego wysyła na miejsce zdarzenia karetkę i usiłuje uspokoić panią Olgę, która obwinia się o wypadek. Na domiar złego okazuje się, że w mieszkaniu są antywłamaniowe drzwi zamknięte na klucz, których Olga nie jest w stanie otworzyć. Ratownicy przyjeżdżają na miejsce, lecz muszą czekać na przybycie straży pożarnej… Druga opowieść w tym odcinku. Kierowca Bartek chce się wyspać po długiej trasie, w czym przeszkadza mu dobiegająca z mieszkania sąsiada głośna muzyka. Zirytowany brakiem jakiejkolwiek reakcji kolegi na jego dobijanie się do drzwi, dzwoni pod numer alarmowy 112, domagając się interwencji. Operator stara się uspokoić zdenerwowanego Bartka, ale kierowca nie ustępuje – wyraźnie coś go niepokoi. I słusznie. Okazuje się, że mieszkanie kolegi zostało splądrowane, a on sam zamknięty w tapczanie. Zanim na miejsce przyjedzie policja i pogotowie, Bartek musi udzielić odwodnionemu Przemkowi (który dodatkowo ma uraz głowy) pierwszej pomocy, w tym przeprowadzić resuscytację.
Dzień ślubu Hani i Kamila. Panna młoda ma za chwilę wyruszyć do kościoła, gdy nagle zaczyna się źle czuć. Zaniepokojona matka dzwoni pod numer alarmowy 112. Wszystkie objawy wskazują na zawał serca, Operator decyduje o wysłaniu karetki. Gdy matka, córka i jej narzeczony czekają na jej przyjazd, okazuje się, że diagnoza może być inna, choć równie niebezpieczna: rozwarstwienie aorty. Dziewczyna musi jak najszybciej trafić do szpitala. Niestety, w drodze tam tętniak pęka - zaczyna się walka o życie panny młodej… Druga opowieść w tym odcinku. Do biura obrotu nieruchomości przychodzi Sylwia. Obsługująca ją Ilona jest szykanowana na jej oczach przez szefa Ilony – Darka. Pod nieobecność Darka, Ilona pokazuje Sylwii rękę z namalowaną czarną kropką. Po wypełnieniu wszelkich formularzy Sylwia wychodzi na korytarz. Czarna kropka nie daje jej jednak spokoju. Sylwia sprawdza ten symbol. Czarna kropka oznacza przemoc w rodzinie. Ale w tym przypadku Sylwia domyśla się, że chodzi nie o przemoc w rodzinie, a o szefa Ilony. Sylwia wraca, ale zostaje wyproszona przez wyraźnie rozjuszonego Darka, który na jej oczach mocno ściska przedramię Ilony i podnosi ją do góry, co musi kobietę boleć. Sylwia dzwoni pod numer alarmowy 112 i mówi o agresywnym mężczyźnie.
Barbara i Paweł Jabłońscy martwią się, że ich siedemnastoletni syn Wojtek długo nie wraca z treningu sportowego. Na domiar złego, nie mogą się z nim skontaktować telefonicznie. Wojtek wreszcie pojawia się w mieszkaniu. Wyjaśnia rodzicom, z jakiego powodu wrócił dużo później niż zazwyczaj – zepsuł się tramwaj i Wojtek musiał czekać na wznowienie ruchu. Dodatkowo zawiesił mu się telefon komórkowy i dlatego nie mógł skontaktować się z rodzicami. Chłopak bardzo przemarzł. Idzie do łazienki wziąć kąpiel w czasie, kiedy jego rodzice przygotowują mu ciepły posiłek. Kiedy Wojtek długo nie wychodzi z łazienki, zaniepokojeni państwo Jabłońscy próbują nawiązać z nim kontakt. Bezskutecznie. Wdzierają się do środka i odkrywają z przerażeniem, że Wojtek leży nieprzytomny w wannie. Rodzice dzwonią pod numer 112. Operator przyjmuje zgłoszenie oraz instruuje ich, jak mają postępować z nieprzytomnym synem, aby zmniejszyć zagrożenie wystąpienia u niego tragicznych konsekwencji jego wypadku. Druga historia w tym odcinku. Ela i Bogdan to małżeństwo z dłuższym stażem. Jakiś czas temu przeprowadzili się z miasta na wieś, kupili mały domek pod lasem. Pewnego dnia Elę niepokoją dziwne odgłosy w piwnicy. Wydaje jej się, że ktoś włamał się do ich domu. Mimo protestów Bogdana Ela dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator wysyła na miejsce policję. Tymczasem Bogdan znajduje w piwnicy dziewczynę. Nieznajoma ma na imię Alicja, jest przerażona, ma podarte ubranie, boi się. Wygląda na to, że przed kimś uciekła
Główny bohater tego odcinka, Sławek lubi majsterkować. Jego warsztacik znajduje się w piwnicy. Na solidnych półkach, opartych na metalowej konstrukcji, leżą narzędzia i różne części zamienne. Gdy tego dnia Sławek schodzi do piwnicy, panuje w ciemność. Półmrok rozświetla jedynie żarówka świecąca się w korytarzu, ale słabo. Sławek potyka się, zrzuca na podłogę jakiś pojemnik, z którego wylewa się nieznana, maziowata substancja. Mężczyzna dotyka jej przypadkowo, a potem ubrudzoną ręką chwyta się regału. Chwilę potem okazuje się, że nie może ruszyć ręką i odejść, bo przykleił się do regału! Sławek krzyczy, wzywa pomocy. Po chwili zjawia się syn i dzwoni pod numer alarmowy 112. Tymczasem Sławek zaczyna się męczyć - ręka wciąż jest w górze. Sytuacja wydaje się zabawna, ale jest śmiertelnie niebezpieczna, bo klej może być trujący, a zawarta w jego składzie toksyna nawet przez skórę może wniknąć do organizmu i doprowadzić do śmierci. W drugiej części tego odcinka poznamy dramatyczną historię z życia 24-letniej Kaśki, studentki antropologii literatury, która drugą dobę z rzędu spędza przed komputerem, pisząc pracę magisterską. Odwiedza sąsiadkę Agatę i prosi ją o środek przeciwbólowy – bardzo boli ją głowa. Niedługo potem Agata zagląda do Kasi, by zobaczyć, jak ona się czuje. Niestety, zastaje koleżankę w złym stanie. Dziewczyna ma sucho w gardle, słania się na nogach. Agata dzwoni pod numer alarmowy 112.
Dwaj gimnazjaliści, Jacek i Damian, po szkole spotykają się w mieszkaniu Jacka, by pograć w gry komputerowe. W pewnej chwili Damian dostrzega spray do czyszczenia klawiatury. Słyszał, że ktoś się tym odurzał i proponuje Jackowi taką zabawę. Damian ma ochotę, Jacek jest przeciw. Damian wdycha sprężone powietrze i nagle zaczyna się źle czuć. Jacek dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator przyjmuje zgłoszenie, wysyła na miejsce karetkę pogotowia i prosi Jacka, by kontrolował czynności życiowe Damiana. A Damian czuje się coraz gorzej, sinieje, z dużym trudem łapie oddech, w pewnej chwili wskutek dużego niedotlenienia, mdleje. Jacek wykonuje polecenie Operatora, Damian odzyskuje przytomność, ale bardzo słabo się czuje. Jacek wpada w panikę, płacze. Na miejsce dociera zespół ratownictwa medycznego… Druga historia w tym odcinku. Po urodzeniu córeczki Ania uznała, że zostanie z nią w domu. Pewnego dnia kobieta budzi się zaniepokojona z popołudniowej drzemki. Okazuje się, że gdy spała, do jej domu wtargnął włamywacz. Ania dzwoni pod numer alarmowy 112, na miejsce zostaje wysłana policja. Kobieta nie jest jednak w stanie czekać bezczynnie. Lękając się o bezpieczeństwo swojej córeczki, atakuje włamywacza kijem baseballowym. Mężczyzna traci przytomność, ma uraz głowy. Przed przyjazdem karetki przestaje oddychać, Ania musi przeprowadzić reanimację.
Dominika jest bardzo szczęśliwa. Właśnie przyjechała do swojego chłopaka, Piotra, z którym podjęła decyzję o wspólnym zamieszkaniu. Wieczorem para szykuje się do snu - Dominika zmywa makijaż i jak to ma w zwyczaju, nakłada odżywkę na porost rzęs. Następnego dnia dziewczyna budzi się sama w łóżku i odkrywa, że nic nie widzi. Nie wie też, gdzie podział się jej chłopak - jest zupełnie sama. Zdezorientowana po omacku próbuje przejść do łazienki, aby przemyć oczy, ale ponieważ nie zna rozkładu mieszkania, potyka się o stolik i przewraca szklany wazon, który rozcina jej nogę. Dziewczyna zaczyna krzyczeć i wołać pomocy - straciła wzrok, ma poważną ranę w nodze i nie ma pojęcia, co robić. Ponieważ nie potrafi wybrać numeru na komórce do swojego chłopaka, łączy się z numerem 112. Jednak po krótkiej wymianie zdań z operatorem, uświadamia sobie, że nie zna adresu, pod którym się znajduje… Druga historia w tym odcinku. Dominik trafia do sekty, w której guru jest Teodor. Chłopak przypadkowo odkrywa przywiązaną do łóżka Natalię. Młoda kobieta jest ciężko chora – jak się okazuje, ma zapalenie otrzewnej. Dominik dzwoni pod numer 112 i wszelkimi sposobami stara się pomóc dziewczynie, ale zostaje odnaleziony przez Teodora i jego ochroniarza. Kiedy zjawia się policja, Natalia, która nie umie się przeciwstawić autorytetowi szefa wspólnoty, stwierdza, że jest na miejscu z własnej woli. Sytuacja wydaje się beznadziejna.
Ada lubi tatuaże, kolczyki w różnych częściach ciała, kolorowe włosy. Jest barwna, a to nie za bardzo podoba się jej starszej sąsiadce, pani Felicji, która próbuje ją często i chętnie pouczać. Ale gdy pewnego dnia Felicja zasłabła w domu, to Ada uratowała jej życie - udzieliła jej pierwszej pomocy, razem z Operatorem 112 diagnozując prawdopodobny udar mózgu. Ada pomogła starszej pani do czasu przyjazdu karetki – w tym m.in. przeprowadziła reanimację, gdy Felicja przestała oddychać... W drugiej części tego odcinka poznamy dramatyczną historię czternastoletniego Patryka, który zostaje obezwładniony paralizatorem i porwany w drodze do szkoły. Wkrótce potem jego matka odbiera połączenie wykonane z telefonu syna. Nie dzwoni jednak Patryk. Nieznany jej z głosu mężczyzna grozi zabiciem jej syna, jeżeli nie zostanie za niego zapłacony okup. Ostrzega, że jeżeli kogokolwiek powiadomi ona o porwaniu, to już nigdy Patryka nie zobaczy. Wiara w groźby porywaczy nie pozwala rodzicom nastolatka powiadomić o zajściu policję, poczucie bezsilności każe jednak szukać pomocy. Decydują się zadzwonić pod numer 112 w nadziei, że niezobowiązująco wybadają, jak powinni postąpić. Operator orientuje się, że rodzice pytający o hipotetyczne zgłoszenie zaginięcia dziecka dzwonią z o wiele poważniejszą sprawą. Udaje się mu dowiedzieć prawdy i informuje ich o zgłoszeniu porwania na policję…
Grzegorz Wąs jest listonoszem i pracoholikiem. Mężczyzna poza roznoszeniem listów i paczek pracuje w magazynie. Wyraźnie przemęczony pojawia się w drzwiach Danuty. Nagle mężczyzna łapie się w okolicy serca i osuwa się na ziemię. Danuta wyjmuje telefon i wybiera numer 112. Grzegorz prosi, by nigdzie nie dzwoniła, bo to pewnie nerwoból, a teraz są zwolnienia w firmie i nie chciałby się narazić. Danuta obiecuje mężczyźnie, że nikt z jego pracy się nie dowie o tym zdarzeniu. Operator zbiera informacje. Jest podejrzenie zawału i wtedy Operator nalega, by podać adres i tłumaczy, że pomoc medyczna jest bardzo ważna, bo gra toczy się o życie mężczyzny. Danuta podaje adres. Głównymi bohaterkami drugiej historii w tym odcinku są Jowita i Andżela, które trenują amatorsko taniec na rurze w domowych warunkach. Chwila nieuwagi i popisowy wyczyn akrobatyczny kończy się fatalnym w skutkach wypadkiem. Jowita spada z rurki, rozbija sobie głowę i traci przytomność. Przyjaciółka natychmiast dzwoni po pomoc. Kiedy młoda adeptka trudnej gimnastyki budzi się z omdlenia, okazuje się, że rozcięta i obficie krwawiąca głowa to jej najmniejszy problem. Jowita straciła czucie w rękach i nogach. Czy lekkomyślne podejście do cieszącego się popularnością sportu skończy się trwałym kalectwem młodej dziewczyny?
Grzesiek wraz z żoną wprowadzili się do nowego domu. Od dziadka dostali starą, piękną, ale zniszczoną komodę – rodzinną pamiątkę. Grzesiek jest stolarzem i postanowił samemu przeprowadzić renowację. W dniu zdarzenia pozostało tylko lakierowanie. Był to mroźny dzień i Grzegorz nie otworzył drzwi garażu, w którym pracował. Po kilku godzinach opary lakieru spowodowały u mężczyzny zawroty głowy i zasłabnięcie. Grzegorz upadając dodatkowo uderzył się w głowę. Żona znajduje nieprzytomnego męża. Gdy próbuje go ocucić, jej też zaczyna się kręcić w głowie. Kobieta dzwoni pod numer alarmowy 112. Jest bardzo zdenerwowana, boi się wrócić do garażu. Operator CRP na początek zaleca otworzyć w mieszkaniu okna, by opary z garażu nie gromadziły się w innych pomieszczeniach. Druga historia w tym odcinku. Aldona (47 l.) i Jerzy (50 l.), odkąd ich syn Bartek rozpoczął studia i zamieszkał w akademiku, zostali sami w dużym domu na obrzeżach miasta. Pewnej nocy Aldonę budzi dochodzący z dołu hałas. Jest przekonana, że to Bartek wrócił na weekend. Już wcześniej zdarzało się, że po imprezie, zamiast do akademika wracał do rodziców. Kobieta cicho schodzi na dół. Chce przyłapać syna na gorącym uczynku. Ku swojemu przerażeniu, zamiast niego, widzi w salonie obcego człowieka pakującego do plecaka odtwarzacz DVD. Ponieważ złodziej nie zauważa jej, kobieta pospiesznie wraca do sypialni i budzi męża, jednocześnie dzwoniąc pod numer alarmowy 112, by wezwać pomoc.
Pewnego dnia Agacie składa wizytę jej brat, Darek. Widzi, że siostra ma obrażenia na twarzy wyglądające jak po pobiciu. Agata twierdzi, że nie pamięta, skąd je ma. Darek nabiera przekonania, że prawdopodobnie Agata została pobita przez męża Pawła. Wzywa 112. Operator ma podobne przypuszczenia, co Darek - wysyła do Agaty policję. Tymczasem zjawia się Paweł, mąż Agaty, i jest zaskoczony stanem żony. Twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego. Wyszedł do apteki po leki dla niej. Słowa Pawła przekonują funkcjonariuszy policji. Po wyjściu policji Agata dostaje nagłego bólu brzucha, drętwienia kończyn, w końcu ataki padaczki. Operator podejrzewa, że to może być atak porfirii wątrobowej. Druga historia w tym odcinku. Marek ma biuro na piętrze, które współdzieli z kantorem. Do kantoru prowadzą dwa wejścia: główne od strony ulicy dla klientów oraz na piętrze, które jest jedynie dla właściciela. Na piętrze znajduje się również stróżówka, gdzie zawsze siedzi emerytowany ochroniarz. Marek zapomniał wziąć ważnych dokumentów z biura i przyjeżdża po nie. Zauważa, że nikogo nie ma na stróżówce. A gdy podchodzi bliżej, zauważa związanego, zakneblowanego i nieprzytomnego ochroniarza, któremu z głowy cieknie krew. Słyszy głosy dobiegające z kantoru. Dzwoni pod numer alarmowy 112!
Beata przygotowuje frytki dla swojego syna, gdy dzwoni telefon. Kobieta odchodzi od kuchni, a gdy wraca, widzi palącą się patelnię. Nie myśląc, próbuje ugasić ogień wodą, co doprowadza do eksplozji tłuszczu. Beata doznaje rozległych poparzeń górnej połowy ciała. Jej mąż Artur dzwoni pod numer alarmowy 112. Następnie przy telefonicznym wsparciu Operatora udziela jej pierwszej pomocy… W drugiej części tego odcinka poznamy historię Haliny i Antka, którzy mają niewielki domek w pobliżu lasu. Najbliższy szpital znajduje się kilkanaście kilometrów dalej. Antek pasjonuje się historią, od pewnego czasu zbiera zabytkową broń. Tego dnia postanowił wyczyścić jeden ze swoich nowych eksponatów – znaleziony w lesie pistolet, którego nie zdążył jeszcze zgłosić. Nagle rozlega się huk - broń wystrzeliła i raniła Antka w brzuch. Przybiega zaalarmowana Halina. Widząc co się dzieje, dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator wysyła karetkę i policję…
Bartek stoi na drabinie i sięga po ciężkie odważniki z szafki. Podaje je drobniejszemu bratu, Sławkowi. Bartek chce znosić odważniki wspólnie ze Sławkiem, ale ten z dumy odmawia pomocy. Pierwsze dwa odważniki pokazują, że Sławek rzeczywiście da radę. Trzeci odważnik jest znacznie cięższy i dochodzi do wypadku. Ciężar spada na jego klatkę piersiową. Na domiar złego, chłopak mocno uderza się w głowę. Bartek dzwoni pod numer alarmowy 112! Druga opowieść w tym odcinku. Anna odwiedza na wsi siostrę Karolinę. Annę zaniepokoił brak kontaktu z siostrą. Kiedy przyjeżdża, okazuje się, że siostrę, chorą na zapalenie płuc, leczy znachorka. Użyła bardzo silnej substancji, która zagraża życiu Karoliny.
Kasia i Agata, studentki trzeciego roku weterynarii, przygotowują się do zbliżających się egzaminów. Dziewczyny spędzają cały wolny czas, skupiając się na nauce, we wspólnie wynajmowanym mieszkaniu. W sobotni wieczór przyjaciółki miały obejrzeć razem film, by odpocząć od ciągłej nauki, ale Kasia rezygnuje z tego i wraca do książek. Przemęczona dziewczyna ignoruje swoje złe samopoczucie i dodaje sobie energii dużymi ilościami kawy. Stan Kasi nagle pogarsza się. Przerażona dziewczyna traci wzrok i walczy z ogromnym bólem głowy. Agata stara się pomóc przyjaciółce i dzwoni pod numer alarmowy 112. Druga opowieść w tym odcinku. Monika wraca dwa dni wcześniej do domu. Na podjeździe stoi obcy samochód. Kobieta myśli, że mąż ją zdradza, więc zakrada się do domu i podsłuchuje rozmowę męża z obcymi ludźmi, z której wynika, że jej mąż sprzedał nerkę, a zabieg ma się odbyć za chwilę w ich domu. Zdesperowana kobieta dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator wysyła na miejsce policjantów z wydziału kryminalnego. Tymczasem Monika robi wszystko, by nie doszło do zabiegu przed przyjazdem policji i jej życiu też grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Mężczyzna, który reprezentuje klienta biorcę, jest bowiem zdeterminowany i uzbrojony i nie zamierza odejść z pustymi rękoma…
Pewnego dnia 55-letnia Krystyna spada z drabiny podczas wieszania firanek. Po upadku boli ją głowa i szyja. Syn Łukasz dzwoni pod numer 112. Ratownik ocenia stan Krystyny jako nie wymagający nagłej pomocy i prosi, żeby udała się z synem do szpitala na prześwietlenie głowy. Niestety, dolegliwości Krystyny zaczynają się nasilać, ma objawy parestezji, zaburzenia częściowe świadomości, w końcu atak drgawek. Okazuje się, że Krystyna stosuje dietę niskobiałkową, przez co w jej organizmie drastycznie spada poziom fosforu, co w konsekwencji może prowadzić do śmierci... Druga historia. Pewnego dnia do drzwi Jadwigi Nowak puka pracownica firmy pożyczkowej, Ada Gołębiowska. Kobieta szuka Zbigniewa Urbańskiego. Jak się okazuje, sąsiada Jadwigi Nowak, który zainteresowany był udzieleniem mu pożyczki w jego mieszkaniu. Nowak wskazuje Gołębiowskiej drzwi do mieszkania sąsiada. Jest jednak zaniepokojona i zdziwiona, po co bezrobotnemu recydywiście, który dopiero co wyszedł z więzienia, pożyczka. Nadsłuchuje i gdy słyszy niepokojące odgłosy, świadczące o stosowaniu przemocy, dobiegające z mieszkania sąsiada, postanawia więc zadzwonić pod numer alarmowy 112. Operator przyjmuje zgłoszenie, wysyła policję, lecz Jadwiga Nowak, nie chcąc czekać na mundurowych, postanawia działać sama…
Podczas wieczoru panieńskiego mają wystąpić striptizerzy-amatorzy w strojach policjantów. Kuba i Marcin dobrze się bawią, gdy nagle Kuba słabnie i upada na podłogę. Jedna z uczestniczek imprezy, Iza dzwoni pod numer alarmowy 112. Objawy Kuby wskazują na zawał. Marcin przypadkiem wspomina, że Kuba niedawno wyszedł z grypy, którą przechodził zamiast przeleżeć. Operator podejrzewa, że Kuba może mieć pogrypowe zapalenie mięśnia sercowego. Zanim zjawi się karetka, Kuba doznaje wstrząsu kardiogennego, potem przestaje oddychać. Reanimuje go najlepszy przyjaciel, Marcin… Właściciele lokalnego sklepu są szantażowani przez bandytę. Mają przekazać mu pieniądze i nie informować policji o jego telefonie. Małżonkowie organizują żądaną sumę, jednak zajmuje im to zbyt wiele czasu. Tomek – mąż i współwłaściciel sklepu - w końcu zgłasza sprawę na policję, ale bandyta już zaczął działać: podłożył w sklepie bombę. Ładunek eksploduje i przewraca ciężki mebel sklepowy na żonę Tomka. Kobieta jest w stanie ciężkim. Świadek zdarzenia, 16-letnia Sylwia dzwoni pod numer alarmowy 112.
Agnieszka wraca do domu z urodzin koleżanki. Na miejscu zastaje swoich rodziców i brata z objawami grypy. Kiedy ich stan gwałtownie się pogarsza, dziewczynka dzwoni pod numer alarmowy. Operatorka 112 podejrzewa, że to nie grypa jest powodem niedyspozycji, lecz zatrucie tlenkiem węgla. Swój wniosek opiera na obecności w mieszkaniu czynnego pieca kaflowego oraz fakcie, że tylko Agnieszka nie zdradza objawów choroby. Przypuszczenia Operatorki okazują się trafne. Dziewczynka pomaga mamie i bratu opuścić zaczadzone mieszkanie, jednak nie daje rady wynieść nieprzytomnego ojca. Sama traci siły i zdradza objawy zatrucia. Na szczęście ratownicy medyczni przyjeżdżają na czas i udzielają skutecznej pomocy poszkodowanym. Druga opowieść w tym odcinku. Ewa i Michał są małżeństwem z dłuższym stażem, mają już dorosłe dzieci. Słyszą okrzyki pod oknem. Podchodzą do okna i widzą trzech chuliganów, znanych na osiedlu, którzy zaczepiają idącego ulicą mężczyznę innego koloru skóry. Zaatakowany szuka schronienia w klatce bloku, ale chuligani pędzą za nim. Po chwili Ewa i Michał słyszą jedynie krzyki bandytów i błaganie o pomoc. Dzwonią pod numer alarmowy 112. Operator wysyła patrol policji. Z pomocą Operatora Michał wpada na pomysł: puszcza z komputera sygnał syreny policyjnej. Podstęp działa - chuligani uciekają. Ewa i Michał - wbrew ostrzeżeniom Operatora - biegną do pobitego. Ewa i Michał decydują, że zabiorą go do domu.
Trójka objazdowych aktorów - Hania, Sebastian i Kacper ćwiczy przed wystawieniem sztuki, której akcja osadzona jest w średniowieczu. Mają autentyczny średniowieczny łuk i strzały. Przez nieporozumienie dochodzi do wypadku, w wyniku którego Hania zostaje ugodzona strzałą. W drugiej opowieści w tym odcinku dziewczynka ratuje siebie i koleżankę przed złodziejami i współpracującą z nimi gosposią. Nowakowscy, rodzice Martyny, niedawno zatrudnili gosposię, bo Paulina Nowakowska spodziewa się dziecka i potrzebuje pomocy w pracach domowych. Córka Pauliny, Martyna z powodu choroby nie idzie pewnego dnia do szkoły. W południe przychodzi do niej koleżanka Iga z lekcjami. O obecności dziewcząt nie wie gosposia Stefania Konieczna, która do domu wpuszcza złodziei. Złodzieje chcą ukraść obraz. Dowiedzieli się o nim z selfie, który Paulina, nieroztropnie, umieściła na Facebooku. Obraz wart jest kilkaset tysięcy złotych. Martyna ich przyłapuje na kradzieży i zostaje przez nich związana. Widzi to Iga i dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator przyjmuje zgłoszenie i wysyła na miejsce policję. Iga wciąż ukrywa się w domu, ale gosposia odkrywa jej kryjówkę…
Magda - miłośniczka bojówek i traperów - postanowiła zmienić na jeden dzień styl dla swojego chłopaka Jarka: ubrała sukienkę mini i wysokie szpilki. Efekt był piorunujący, a Jarek zachwycony. Niestety, Magda, nienawykła do chodzenia na tak wysokich obcasach, potyka się, spada ze schodów i traci przytomność. Jarek dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator podejrzewa uraz kręgosłupa, który potwierdzają pojawiające się kolejno objawy. Jarek musi udzielić Magdzie pierwszej pomocy… Czterdziestotrzyletnia Beata Stelmach po przedwczesnej śmierci męża przechodzi z córkami na dietę wegańską w nadziei na zachowanie dobrego zdrowia. Przez pierwszych kilka lat czuje się bardzo dobrze, jednak w ostatnich tygodniach jej samopoczucie zaczyna się pogarszać. Jest osłabiona, ma wahania nastrojów, ale przypisuje je nielubianej przed siebie zimowej aurze. Pewnego zimowego poranka przekonuje się w tragicznych okolicznościach, co jest prawdziwą przyczyną jej nie najlepszej kondycji. Od samego rana Beata jest w kiepskim nastroju, nic jej nie wychodzi, złości się na samą siebie, nie pamięta o planach, jakie poczyniła na ten dzień. Wychodzi po zakupy do pobliskiego sklepu, pozostawiając swoją pięcioletnią córkę Basię pod opieką starszej o pięć lat Ani. Kiedy długo nie wraca, zaniepokojona Ania dzwoni pod numer 112, aby zgłosić przedłużający się powrót mamy. Operatorka powiadamia o sytuacji policję.
Gabrysia jest atrakcyjną kobietą i podoba się Stefanowi. Mężczyzna, chcąc zaimponować sąsiadce, proponuje jej pomoc w drobnych pracach remontowych. Niestety, nie zna się na majsterkowaniu, co szybko okazuje się jego przekleństwem: nieumiejętnie użyta wiertarka sprawia, że razi go prąd. Gabrysia dzwoni pod numer alarmowy 112. Porażenie prądem okazuje się w miarę niegroźne. Ale wychodzi wkrótce na jaw, że Stefan doznał też urazu głowy, a to skutkuje m.in. napadem drgawek… Główna bohaterka drugiej opowieści w tym odcinku, Kinga, około pięćdziesięcioletnia wdowa, od kilku tygodni spotyka się z Bogdanem – mężczyzną z innego, odległego miasta. Poznali się przez Internet i od razu przypadli sobie do gustu. Niedługo potem Bogdan zostaje zaproszony po raz pierwszy do domu Kingi na uroczysty obiad. Jak przystało na dżentelmena, pojawia się z bukietem kwiatów i prezentem. Romantyczny nastrój przerywa telefon do Bogdana. Okazuje się, że dzwoni jego partner biznesowy. Choć byli umówieni na później, Bogdan musi za chwilę pojechać na spotkanie dotyczące ważnego kontraktu. Trzeba działać błyskawicznie, więc chcąca pomóc Kinga, pożycza Bogdanowi samochód. Gdy jadący na spotkanie Bogdan ma stłuczkę i potrzebuje szybko pieniędzy, by zapłacić za szkody, Kinga zaczyna nabierać podejrzeń. Kobieta dzwoni pod numer 112. Tymczasem znajomy Bogdana podjeżdża po pieniądze…
Kasia, u której przed paru laty stwierdzono astmę, uwielbia spędzać weekendy u dziadków. Pewnego dnia babcia, sprzątając łazienkę przed przyjazdem wnuczki, używa octu jabłkowego, odrdzewiacza, wyjątkowo nie żałuje także środka na bazie chloru, bo widzi zalążki wilgoci w łazience. Powód: mało wydajna wentylacja. Wychodząc z łazienki, zamyka za sobą drzwi. Spieszy się, bo za chwilę ma przyjechać wnuczka. Mija się w drzwiach wyjściowych z mężem i wnuczką, której obiecuje, że zaraz wróci ze sklepu. Kasia szybko zdejmuje kurtkę i idzie do łazienki. Gdy wychodzi z łazienki, źle się czuje - boli ją głowa, piecze gardło i łzawią oczy. Dziadek wietrzy mieszkanie, ale wnuczka skarży się na coraz gorsze samopoczucie. Dziadek dzwoni pod numer alarmowy 112. Operator przyjmuje zgłoszenie i wysyła na miejsce ratowników medycznych… Anna, emerytowana sprzedawczyni, właśnie układa pasjansa, gdy ktoś puka do jej drzwi. Niespodziewanym gościem okazuje się Wróżka Stefania, która w przeciwieństwie do innych wróżek, postanawia wyjść naprzeciw swoim potencjalnym klientom. Anna nie daje się długo namawiać i zaczynają się wróżby. Okazuje się, że Wróżka Stefania stosuje dość niekonwencjonalne metody. Aby spowodować pomnożenie pieniędzy, prosi Annę o przyniesienie wszystkich oszczędności. Gdy Stefania prosi o złoto, by „zaczarować” zdrowie Anny, kobieta zaczyna nabierać podejrzeń. Ukrywając się w drugim pokoju, Anna postanawia zadzwonić pod numer 112.
Tomek posprzeczał się z zazdrosną dziewczyną, Olgą. Dziewczyna symuluje próbę samobójczą, aby ukarać Tomka. Leki, które Olga popiła alkoholem, zaczynają działać. Chłopak wzywa karetkę… Głównymi bohaterami drugiej opowieści w tym odcinku są małżonkowie - Antoni i Emilia. Antoni ma 66 lat, ale nie czuje się staro - prowadzi zdrowy tryb życia, dba o siebie. Jego słabością są zdrapki - kupuje je często. Kiedy jego żona wychodzi na zakupy, on sięga po kupioną ostatnio zdrapkę. Zeskrobuje powłokę i widzi wygraną! Szczęście! Nareszcie! Antoni nie wierzy własnym oczom! Nagle łapie się za serce, czuje się coraz gorzej. Dzwoni do żony. Niestety, jej telefon odzywa się z kuchni. Idzie do drzwi, chce o pomoc prosić sąsiada. Okazuje się jednak, że drzwi są zamknięte na klucz, a klucze zabrała żona. Antoni dzwoni pod numer 112. Mówi z coraz większym trudem, odpowiadając na pytania operatora. Opowiada, że czuje ból w centralnej części klatki piersiowej, ból promieniujący do obu ramion, karku, żuchwy i pleców i że obficie się poci. Antoni jest przerażony. Boi się, że to zawał.
Basia i Konrad to przyjaciele ze studiów, długo się nie widzieli. Gdy Konrad w końcu przyjeżdża w odwiedziny, okazuje się, że materac, na którym ma spać, jest dziurawy. Konrad postanawia go naprawić - na tyle nieszczęśliwie, że materac wybucha a mężczyzna zostaje ranny. Operator z Centrum Powiadamiania Ratunkowego przypuszcza, że doszło do - potencjalnie niebezpiecznego w skutkach - złamania miednicy. Zanim na miejscu zjawi się ekipa ratunkowa, Basia musi udzielić mu pierwszej pomocy… Druga opowieść w tym odcinku. Do drzwi samotnej emerytki, Janiny puka fałszywa lekarka, która pod pozorem rekrutacji na bezpłatną rehabilitację okrada mieszkania. Na szczęście, u Janiny przebywa jej siostra, Maria - fanka zdrowego stylu życia i medycznych portali w Internecie, która demaskuje brak wiedzy oszustki i powiadamia 112.
Paweł szykuje się do spotkania z ważnym klientem w swojej firmie. Z uwagi na nie skrócił urlop i tego samego ranka wysiadł z samolotu. Jest blady, narzeka na szum w uszach i świąd. Mówi asystentce Marzenie, że dzień wcześniej o tej porze jeszcze nurkował i jest zmęczony. Mężczyzna czuje się coraz gorzej, narzeka na ból w okolicy mostka. Marzena niepokoi się, że to objawy zawału. Kiedy Paweł zaczyna mieć zaburzenia równowagi, Marzena dzwoni pod numer alarmowy 112, choć on wciąż upiera się, że chce spotkać się z klientem. Główną bohaterką drugiej opowieści w tym odcinku jest Zofia (40 l.). Kobieta nigdy nie wyszła za mąż, całe życie poświęciła mamie chorej na stwardnienie rozsiane. Kiedy mama zmarła, Zofii zaczęła doskwierać samotność i założyła konto na portalu randkowym. Poznała tam Marka (42 l.), z którym korespondowała kilka tygodni. Mężczyzna zrobił na niej dobre wrażenie, dlatego bez wahania zgodziła się na spotkanie, które zaproponował. Zaprosiła go do siebie. Początkowo Zofia jest bardzo podekscytowana, ale kiedy Marek pojawia się w drzwiach, czar pryska. Mężczyzna już od progu jest bardzo bezpośredni i nachalny. Wdziera się do mieszkania i zamyka drzwi na klucz, który chowa do kieszeni. Od razu zamierza przejść „do rzeczy”. Widać, że chodzi mu tylko o seks i przyjechał do Zofii w wiadomym celu. Kobieta jest zszokowana. Stara się ostudzić jego emocje, co wyprowadza Marka z równowagi. Zofia usiłuje zyskać na czasie i proponuje, aby najpierw zamówi coś do jedzenia.
Trzej dwudziestoparoletni koledzy - Łukasz, Karol i Damian, umawiają się w mieszkaniu Łukasza na oglądanie gali KSW. Kupują piwo, chipsy i zaczynają imprezę. W jej trakcie Karol zaczyna drażnić psa właściciela mieszkania. Łukasz prosi go, żeby dał zwierzęciu spokój, ale kolega nie słucha. Chwilę potem zdenerwowane i przestraszone zwierzę gryzie Karola w twarz i ogryza mu nos. Łukasz dzwoni pod numer 112. Razem z Damianem muszą zatroszczyć się nie tylko o ofiarę nieszczęśliwego zdarzenia, która w panice i bólu zachowuje się w sposób uniemożliwiający udzielenie pomocy, ale także o jego odgryziony nos, który… zabrał pies. Druga opowieść w tym odcinku. Marlena (20 l.) mieszka razem z rodzicami – Zbyszkiem (50 l.) i Wandą (45 l.). Dziewczyna od pewnego czasu zamierza wyprowadzić się z rodzinnego domu, ale ze względu na to, że rodzice opłacają jej studia, nie chce, aby również dokładali do najmu mieszkania. Postanawia znaleźć pracę – taką, która nie będzie kolidowała ze studiami a zarazem da jej możliwość spełnienia marzenia o usamodzielnieniu się. Marlena, przeglądając oferty pracy w Internecie, natrafiła na interesujące ogłoszenie. Dziewczyna postanawia złożyć aplikację. Następnego dnia zostaje zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Jednak po przyjeździe pod ustalony adres, przeżywa rozczarowanie. Siedziba firmy nie wzbudza jej zaufania.
Malwina marzy o karierze fotomodelki i właśnie podpisała swój pierwszy kontrakt na zdjęcia do katalogu modowego. To dla niej ogromnie ważne - dziewczyna jest gotowa zrobić wszystko, żeby dobrze wypaść. Chce, aby zdjęcia były idealne, dlatego na kilka dni przed sesją głodzi się w celu utrzymania perfekcyjnej sylwetki. To prowadzi do osłabienia i w trakcie sesji dziewczyna traci równowagę, upada i łamie sobie nogę. Dzięki pomocy Operatora z Centrum Powiadomienia Ratunkowego fotografowi udaje się opanować sytuację. Niestety, Malwina czuje się coraz gorzej - najpierw mdleje, a kiedy odzyskuje przytomność, zaczyna skarżyć się na ostry ból brzucha. Okazuje się, że dziewczyna połknęła kilka wacików kosmetycznych, żeby oszukać głód, a to wywołało ostry stan zapalny w jej układzie pokarmowym… Druga opowieść w tym odcinku. Kamil zaprasza Zuzę do domu szefa, któremu podlewa kwiatki. Na miejscu pojawia się dwóch przestępców i żądają wskazania sejfu. Chłopak przysięga, że nie zna hasła. Napastnicy wybijają mu bark. Zuza, przerażona, rzuca się na jednego z bandytów i zostaje rzucona nieprzytomna pod ścianą. Gdy jeden ze złodziei wychodzi, by porozmawiać ze zleceniodawcą kradzieży, Kamil dyskretnie wybiera numer alarmowy 112 i wdaje się w rozmowę z drugim złodziejem, wplątując w swoje wypowiedzi informacje, które pomogą Operatorowi ich zlokalizować. Tymczasem stan Zuzy pogarsza się…
Przed 10 dniami Marta (27 l.) urodziła córkę, Oliwię. Ponieważ dziecko owinięte było pępowiną wokół szyi, konieczne było cesarskie cięcie. Mimo operacji, Marta szybko doszła do siebie i została wypisana do domu. W opiece nad dzieckiem zazwyczaj pomaga jej mąż Paweł (30 l.), który wziął 3 tygodnie urlopu. Tego dnia jednak musiał pojechać do firmy ubezpieczeniowej, w której pracuje. Obiecał żonie, że zajmie to tylko chwilę, a wracając zrobi zakupy. Od jego wyjścia mija już kilka godzin, mimo to mężczyzna nie wraca i nie odbiera telefonu. Zdenerwowana Marta postanawia ubrać córkę i sama wyjść z nią na zakupy, ponieważ dziecku skończyły się pieluchy. Wtedy okazuje się, że w bloku doszło do awarii windy. Nie zniechęca to jednak młodej matki. Marta postanawia znieść wózek po schodach. Wie, że nie powinna dźwigać, ale czuje się na tyle dobrze, iż wydaje jej się, że sobie poradzi. Okazuje się jednak, że przeceniła swoje możliwości. Wózek wypada jej z rąk i razem z dzieckiem przewraca się na podłogę. Zauważa to jej sąsiadka, Jadwiga (50 l.) i śpieszy matce i córce na pomoc. Sytuacja dramatycznie się komplikuje, gdy Marta zaczyna potężnie krwawić. Czy uda się ją uratować? I jaki jest stan jej dziecka, które też ucierpiało w tym wypadku? Druga opowieść w tym odcinku. Dwóch nieletnich detektywów-amatorów trafia przypadkiem na bandytów, którzy dokonali napadu na bank. Chłopcy zgłaszają sprawę, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Niestety, wyczerpana bateria w telefonie krzyżuje ich plany.
Sabina i Ryszard – oboje owdowieli. Spotykają się od kilku miesięcy, wstydzą się jednak powiedzieć o tym swoim dzieciom. Dlatego umawiają się na spotkania w domku letniskowym Ryszarda, oddalonym o kilkanaście kilometrów za miastem. W czasie jednego ze spotkań Ryszard dostaje zawału serca. W pobliżu nie ma żadnej placówki medycznej, dlatego do przyjazdu ratowników Sabina musi sama reanimować Ryszarda, instruowana przez Operatora z Centrum Pogotowia Ratunkowego… Głównym bohaterem drugiej opowieści w tym odcinku jest Marek Kępiński, właściciel niewielkiej firmy produkcyjnej. Mężczyzna nie ma rodziny, całe swoje życie poświęcił na rozkręcanie interesu. Przez lata szło mu dobrze, ale ostatnio firma zaczęła mieć bardzo poważne problemy finansowe. Marek zmuszony był zwolnić większość pracowników. Aby zminimalizować koszty, zrezygnował również z usług firmy ochroniarskiej. Mimo że przedsiębiorstwo prawie nie funkcjonuje, Marek spędza w nim całe dnie. Sam przed sobą nie chce przyznać, że poniósł porażkę. Gdy więc pewnego dnia w jego firmie zjawia się Tomasz, podający się za dziennikarza przygotowującego ranking firm, Marek zapewnia go, że interes idzie świetnie, a on sam pławi się w luksusie. Dwie godziny później Marek słyszy samochód podjeżdżający pod firmę z piskiem opon. Przez okno widzi wysiadających z niego, trzech mężczyzn w kominiarkach. Zauważa, że mają przy sobie broń. Nie wie, kim są i po co przyjechali, ale obawia się najgorszego.
Szymon, Piotrek i Jacek są zapalonymi graczami w paintball. Tego dnia ustalili, że tematem przewodnim będzie akcja komandosów w trudnym terenie. Znaleźli lokację - stary, opuszczony budynek. Przywieźli stroje (mundury moro), kaski, karabiny-markery. W pewnym momencie Piotrek rzucił: a może dzisiaj bez kasków? Tak, dla adrenaliny?! Koledzy z miejsca podchwycili tę myśl. Zabawa ruszyła… Niestety, w ferworze gry Szymon, kryjąc się przed kolegą z drużyny, spada z dużej wysokości i traci przytomność. Nie mógł wołać o pomoc. Koledzy dopiero po pewnym czasie orientują się, że coś jest nie tak, zaczynają go szukać. W końcu znajdują. Szymon jest nieprzytomny i krwawi z głowy. Koledzy dzwonią pod numer alarmowy 112… Druga opowieść w tym odcinku. Kobieta wpuszcza do domu mężczyznę z krwawiącą raną w boku. Ranny twierdzi, że przewrócił się tuż obok na rowerze. Kobieta dzwoni pod numer alarmowy 112 i operator każe jej zatamować krwawienie. Kobieta daje rannemu plaster i bandaż, krew jednak nie przestaje płynąć. Mężczyzna traci przytomność. Kobieta odkrywa, że ranny ma dziurę w boku i razem z operatorem dochodzą do wniosku, że to może być rana postrzałowa. Operator wzywa policję i zabrania kobiecie uciskać ranę. Każe trzymać rannego w pozycji leżącej z podkurczonymi nogami. Nagle ktoś dzwoni do drzwi. Za drzwiami stoi drugi mężczyzna, który twierdzi, że tamten ranny spowodował wypadek i koniecznie musi z nim porozmawiać.
Beata i Łukasz są studencką parą. Jak to studenci, nie narzekają na nadmiar pieniędzy, szczególnie Beata. Dlatego gdy psuje jej się bateria w telefonie, Beata kupuje tańszy i nieoryginalny jej odpowiednik. To prowadzi do nieszczęścia - telefon znajdujący się w kieszeni jej spodni wybucha, powodując oparzenia trzeciego stopnia na nodze dziewczyny. Łukasz udziela jej pierwszej pomocy do przyjazdu karetki… W drugiej części tego odcinka poznamy dramatyczną historię Agaty, recepcjonistki w niewielkim hostelu. Pewnego dnia zwraca ona uwagę na podejrzanie zachowującego się mężczyznę i jego córkę. W obawie, że dziewczynka może być ofiarą przemocy z jego strony, zgłasza sprawę, dzwoniąc pod numer 112. Okazuje się, że intuicja jej nie myli, a to dziecko kilka dni wcześniej zostało porwane. W hotelu zjawia się policja...
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

  • Plakaty
  • Zwiastuny
  • Zdjęcia

Pozostałe

Proszę czekać…