Alfred
Twórcy od początku widzieli w roli kultowego reżysera laureata Oscara, Anthony'ego Hopkinsa. Aktor ma na swoim koncie wiele świetnych ról, ale największą popularność przyniosła mu kreacja Hannibala Lectera w Milczeniu owiec.
„Hitchcock zawsze mnie fascynował. Kiedy w 1960 roku grałem swoją pierwszą rolę teatralną,pewnego wieczoru poszedłem do kina na Psychozę. W życiu się tak nie bałem. Do dziś jest to jeden z moich ulubionych filmów.” - mówi Hopkins. Gervasi podkreśla, że liczyło się fizyczne podobieństwo do Hitchcocka – najważniejsza była umiejętność oddania niezwykłej osobowości legendarnego reżysera, m.in. błyskotliwości i poczucia humoru. „Zagranie Hitchcocka to nie naśladowanie go tylko pokazanie jaki był. Anthony Hopkins wcielał się m.in. w Richarda Nixona i Pabla Picasso. W pierwszej chwili trudno wyobrazić go sobie jako Hitchcocka, ale zagrał fenomenalnie.” - zapewnia reżyser i dodaje : „Niewielu aktorów potrafi to co on. Nie wyobrażam sobie, by ktoś wypadł lepiej.”
Hopkins przyznaje, że to była trudna rola : „Nie mogę powiedzieć, że stałem się Hitchcockiem. Nigdy nie angażuję się aż tak mocno, bo w końcu bym zwariował. Trzeba jak najbardziej zbliżyć się do granej postaci, ale nie przekroczyć granicy rozsądku, bo powstałaby karykatura.”
Kiedy przygotowywał się do roli, sięgał wspomnieniami do czasów, gdy obejrzał Psychozę po raz pierwszy. „Budowałem rolę głównie w oparciu o scenariusz, ale czytałem też biografie Hitchcocka i obejrzałem kilka dokumentów. I przypominałem sobie, jakie uczucie wywoływały we mnie jego filmy.” - mówi aktor.
Hopkins przyznaje, że Hitchcock był trudnym człowiekiem i niełatwo było go zagrać. „Był piekielnie inteligentny, bywał bezwzględny i zimny. Ale przy tym miał wielkie serce. Złożona osobowość.”
Najlepiej wiedziała o tym Alma. Hopkins potrafił zrozumieć relację łączącą legendarnego reżysera z żoną, bo sam ożenił się ze scenarzystką : „Ich małżeństwo nie należało do najłatwiejszych, ale byli ze sobą szczęśliwi. Tylko przy Almie mógł sobie pozwolić na to, by w pełni być sobą.” - mówi aktor.
„Helen Mirren jest niezwykłą aktorką. Świetnie się z nią pracuje. Ma ogromny talent, potrafi zagrać wszystko. Doskonale wie czego chce, w jaki sposób zagrać. Praca z nią to jak udana rozgrywka sportowa.” - mówi Hopkins.
Gervasi pomógł Hopkinsowi spojrzeć na Hitchcocka z ciekawej perspektywy : jak na człowieka, który był bardzo zdeterminowany i gotowy do nawet najcięższej walki o to, by realizować swoje pomysły. Hitchcock stawiał czoło cenzurze. W tamtych czasach panował rygor jeśli chodzi o pokazywanie seksu i przemocy. „To sprawiło, że jeszcze bardziej chciał nakręcić Psychozę. Miał już status kultowego twórcy, a mimo to realizacja tego konkretnego filmu kosztowało go mnóstwo pracy.” - mówi Gervasi.