Tonya Harding, amerykańska mistrzyni łyżwiarstwa figurowego, jedna z największych pretendentek do olimpijskich medali, znana była z niełatwego charakteru i kontrowersyjnych zachowań. Nikt jednak nie spodziewał się jak daleko zdolna jest się posunąć w walce o medale. Gdy jej główna konkurentka w amerykańskiej drużynie, Nancy Kerrigan została zaatakowana przez nieznanego sprawcę, jeszcze nikt nie podejrzewał, że była to cynicznie zaplanowana napaść, która miała utorować Toni Harding drogę do olimpijskiego tryumfu.
Bernadetta Trusewicz krytyk
  • 8
  • FDB

Jestem najlepsza. Ja, Tonya to film żonglujący skutecznie wieloma gatunkami, ale nie zabawiający się kosztem bohaterki, a wiedzący kiedy spoważnieć. Pełen energii, wątków i fantastycznych rozwiązań. przeczytaj recenzję

Małgorzata Czop krytyk

To film, który intryguje, bawi i wzrusza. Prawdziwy i zachwycający potrójny piruet! przeczytaj recenzję

Maja Głogowska krytyk

I, Tonya to wielki tryumf kina niezależnego, produkcja, którą będą wizualizowała w swojej głowie jeszcze przez długi czas. przeczytaj recenzję

Jestem najlepsza. Ja, Tonya to mariaż kina sportowego z obyczajowym komediodramatem, który udał się znacznie bardziej niż kariera tytułowej bohaterki. przeczytaj recenzję

Michał Piepiórka krytyk

Ma wszystko, czego potrzebuje dobre dzieło – świetną, zaskakującą i trzymającą w napięciu historię, niejednoznacznych, angażujących emocjonalnie bohaterów i dynamiczne, wydobywające wszystko, co najlepsze z fabuły wykonanie. przeczytaj recenzję

Piotr Jamrozik krytyk

Jest niesamowicie wartki, ciekawy wciągający i niesamowicie zabawny. Posiada fenomenalny scenariusz, porządną i konsekwentną reżyserię, a także wyborne aktorstwo i rewelacyjne wykończenie. przeczytaj recenzję

Dominik Jedliński krytyk

"Jestem najlepsza. Ja, Tonya" to nie jest więc kolejna sztampowa biografia, ale sprawnie opowiedziana historia, realizacyjnie ciekawa, balansująca pomiędzy emocjonalnością i poczuciem humoru. przeczytaj recenzję

Piotr Mirski krytyk

Dopiero finał przynosi zmianę tonacji na bardziej poważną. Za późno. Nagłe akcentowanie tragizmu losu bohaterki wydaje się fałszywe. przeczytaj recenzję

Dawid Myśliwiec krytyk

Gdyby nie Frances McDormand, to Robbie byłaby najczęściej nagradzaną aktorką tego sezonu. przeczytaj recenzję

Craig Gillespie opowiada z werwą Martina Scorsese i żartuje w stylu braci Coen, a przy okazji tworzy niebanalną filmową biografię niepokornej sportsmenki. przeczytaj recenzję

Kacper Jasztal krytyk

Historia opowiedziana jest z nerwem, a postaci są ciekawe, w czym zasługa znakomitego aktorstwa. To pozycja, która z pewnością wyróżnia się spośród wielu podobnych do siebie filmów biograficznych o sportowcach. przeczytaj recenzję

Krystian Prusak krytyk

Gillespie nie daje odpowiedzi na tacy, prezentuje różne punkty widzenia, pokazuje sceny, co do których nigdy nie będziemy mieli pewności, czy miały naprawdę miejsce. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…