Grodd zaprasza największych złoczyńców Gotham na test swojego najnowszego wynalazku. Podczas eksperymentu pojawia się Batman oraz jego pomocnicy, a włączona maszyna przenosi wszystkich do feudalnej Japonii. Jak się okazuje Mroczny rycerz przybył dwa lata po innych, a w tym czasie jego najwięksi wrogowie przejęli już władze nad prowincjami. Asmodeusz
Ciekawy pomysł oraz świetne rysunki i projekty postaci, które nie idą w parze z ciekawą historią. Twórcy wrzucili do fabuły wszystko co kojarzyli z Japonią (ninja, wuxie, wielkie roboty), pokazali kilka ciekawie zjaponizowanych postaci, na czym najbardziej ucierpiało samo śledztwo Batmana, które z biegiem czasu coraz szybciej traci na znaczeniu. Z jednym-dwoma przeciwnikami i z mniejszą ilością pomocników film byłby ciekawszy.
Pozostałe
może azjatom to się spodoba…….